Zawieszenie
: Bardzo dobrze zestrojone. Nie za miękkie nie za sztywne.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne
: Nie działająca aplikacja MyHonda+.
2,0
Całokształt
Auto pełne kontrastów. Dużo zalet, ale równolegle pełno żenujących wad, jednak nie takich, na które wskazują różni „pertyni” na YT. Na plus przestronność i wykończenie wnętrza. Świetna ergonomia i wiele dobrych rozwiązań, jak nowy system nawiewu klimatyzacji nie dmuchający po twarzy czy perfekcyjnie działający Apple CarPlay. Minusem wysokie spalanie, fatalny lakier i generalnie jakość nadwozia, nie działająca aplikacja MyHonda+. Drugi raz jednak nie kupiłbym.
Wrażenia
4,0
Silnik
Wbrew opiniom „pertynów” dynamika tego auta jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Wprawdzie nie jest to wyścigówka (nie do takiego celu powstała) i użytkownicy flotowych białych Skód, którzy wyprzedzają w trasie wszystko co się rusza, podobnie jak domorośli „szybcy i wściekli” będą załamani. Jednak do normalnej jazdy auto jest w sam raz. Szybka zmiana pasa ruchu lub wyprzedzenie w mieście? Proszę bardzo. W przedziale do ok. 60-70 km/h to wręcz rakieta. Wyprzedzanie maruderów w trasie? Bez problemu. Pod warunkiem, że nie preferuje się prymitywnego sposobu wyprzedzania typu „siadam na zderzak a potem gaz do dechy”. Spadku dynamiki nie odczuwa się też specjalnie gdy auto wiezie 4 pasażerów i bagaż.
4,0
Skrzynia biegów
W tym aucie de facto nie ma skrzyni biegów. Honda opisuje ją jako eCVT, czylli w domyśle elektronicznie emulowana CVT. Działa bardzo płynnie, nic nie szarpie. Przy ruszaniu z miejsca natychmiastowa reakcja na gaz i osiąganie prędkości 50-60 km/h w ok. 2-3 sekundy. Wystarczy lekkie muśnięcie padału gazu i auto zostawia pozostałe stojące na światłach daleko w tyle.
Wycie różnej maści recenzentów w internecie z powodu tzw. wyjącej skrzyni? :-) Przede wszystkim trzeba nauczyć się jeździć takim samochodem. Nie należy bezmyślnie wciskać gazu w podłogę jak jakiś pacan.
5,0
Układ jezdny
Nie za sztywny nie za miękki. Bardzo dobre wypośrodkowanie pomiędzy komfortem a zdolnościami manewrowymi auta. Auto nie przechyla się specjalnie nawet na ostrych zakrętach typu górskie serpentyny.
1,0
Karoseria
Miękki lakier, rysujący się od samego patrzenia. Trzeba uważać przy wsiadaniu i wysiadaniu aby czymś nie zarysować okolic drzwi. Na lakier położona jest powłoka, ale mam wątpliwości czy ta inwestycja miała sens. Może oklejenie całości folią coś by pomogło, ale to zbyt duży koszt w stosunku do ceny auta.
Blachy bardzo cienkie. Wystarczy położyć rekę na masce, tuż za wycieraczkami i karoseria ugina się. Podobnie z dachem. Faluje po lekkim naciśnięciu. Auto złapało już wgniotkę na dachu. Nie wiadomo kiedy i dlaczego. Jakiś kamień, kasztan, gałązka? Strach pomyśleć jaka będzie masakra przy większym gradzie.
Komfort
4,0
Widoczność
Zaskakująco dobra do tyłu i na boki. Znacznie więcej widzę niż w poprzednich autach co się dzieje z tyłu i na sąsiednich pasach. Czujniki martwego pola i ruchu poprzecznego również doskonale asekurują.
Nieco gorzej z widocznością do przodu. Przed wszytkim nisko poprowadzona linia dachu. Przy wzroście jak mój (powyżej 180), nawet przy maksymalnie opuszczonym fotelu widoczność do góry jest utrudniona. Gdy jestem pierwszy na światłach to staram się stawać od 05 do 2 metrów przed linią, aby nie męczyć się wychylaniem się.
4,0
Ergonomia
Wiele przemyślanych rozwiązań. Wszystkie przyciski intuicyjnie „pod ręką”.
Na ekranie za kierownicą dwa okrągłe zegary elektroniczne. Jeden emulujący prędkościomierz o klasycznym wyglądzie, drugi konfigurowalny. Na tym ostatnim można wyświetlać różne informacje, jak przepływ energii, średnią prędkość, spalanie, dane fabrycznej nawigacji, muzyki, itp.
Szkoda, że drugi zegar nie jest konfigurowalny w podobny sposób. Jest on (prędkościomierz) zupełnie zbędny, gdyż na środku ekranu wyświetlany jest duży prędkościomierz elektroniczny. Czyli 2 prędkościomierze i dublujące się informacje. W praktyce zupełnie nie patrzę na „klasyczny” prędkościomierz. Zajmuje on tylko niepotrzebnie miejsce na ekranie, co można byłoby wykorzystać na inne informacje.
Podłokietnik środkowy mógłby być regulowany, ale jest miękki, szeroki i z całkiem zgrabnym schowkiem.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bez zastrzeżeń. Latem działała jak należy, nawet przy wysokich temperaturach. Auto jeszcze nie jeździło zimą, więc nic nie powiem o nagrzewaniu czy takich funkcjach jak ogrzewanie foteli i kierownicy.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Tutaj duży plus. Zarówno z przodu jak i z tyłu dużo miejsca. Jedynie dla osób wyższych niż 185 cm może brakować przestrzeni nad głową na tylnej kanapie.
Bagażnik nieduży ale ustawny. Lepiej niż w Toyocie CHR 2.0, gdzie znaczna część bagażnika to są jakieś schowki i styropian pod podłogą, a główna komora to żart.
4,0
Wyciszenie
Nie jest tak źle, jak opisują niektórzy „jutuberzy”. Chyba najbardziej słychać toczenie się kół, zwłaszcza na gorszej nawierzchni. Ale przy włączonej muzyce (tak z reguły jeżdże) to praktycznie nie ma znaczenie. W trasie znośnie do 130 km/h. Powyżej też nie jest tragicznie.
Ekonomiczność
1,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Spore rozczarowanie. Auto jak na hybrydę dość paliwożerne. Średnie spalanie w ruchu miejskim przy normalnej jeździe to około 6-7 litrów. Oczywiście dużo lepiej niż wiele zwykłych aut spalinowych podobnej wielkości, które potrafią spalić nawet 9-12 litrów. Niemniej to jednak hybryda. Moje poprzednie auto (zwykłe spalinowe z systemem start-stop) paliło średnio 6,8-7 litrów w ruchu miejskim. Kolega ma Hondę HRV poprzedniej generacji z silnikiem VTEC 1.5 i spalanie w mieście wychodzi mu około 7 litrów. Tak więc, wysokie koszty zakupu hybrydy kompletnie nie przekładają się na oszczędność, a kupuje się też potencjalne kłopoty związane z baterią (jedynie 5 lat gwarancji). Korzyść z tej hybyrydy ma jedynie Honda, gdyż spełnia normy emisji spalin ku uciesze urzędasów brukselskich. Zainteresowani oszczędną jazdą raczej powinii zajrzeć do salonu Toyoty.
Wprawdzie niektórzy użytkownicy deklarują, że wychodzi im spalanie nawet około 4 litrów lub mniej, ale moim zdaniem jest to przekłamanie. Owszem, można zejść do 4-5 litrów, ale tocząc się w trybie „dziadkowatym”. I nie mówię tu o jakiejś dynamicznej jeździe i piłowaniu silnika. Nie, chodzi o normalną jazdę po mieście zgodnie z przepisami w granicach 50-70 km/h, gdzie czasami trzeba przyspieszyć, szybko zmienić pas, ale innym razem leniwie toczy się w korkach.
Ciekawostka. Sprzedawca w salonie argumentował, że auto po dotarciu powinno palić mniej. Póki co, widzę odwrotną zależność. Im bardziej dotarte auto, tym spalanie wzrasta.
Z kolei spalanie w trasie to ok. 6,5 l. przy średniej prękości 120-130 km/h, więc zupełnie przyzwoicie.
1,0
Stosunek jakość/cena
Tak wysokie spalenie nie uchodzi w hybrydzie przy tej cenie auta. Niedoróbki, typu nie działająca aplikacja MyHonda+. Przy zakupie trzeba też brać pod uwagę przyszłe koszty napraw balacharskich (wgniotki, rysy, korozja) przy tak fatalnym lakierze i blachach.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Automatyczne ustawienie daty, czasu i lokalizacji jeste resetowane po każdym wyłączeniu silnika. Nie jest to uciążliwe, ale nie powinno tak być. Zgłoszone do serwisu. Nie wiedzą co z tym zrobić. Zresztą serwis Hondy i odbijanie piłeczki pomiędzy ASO a centralą to temat na inną, niezbyt chwalebną dla Hondy opowieść.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Nie działa połączenie auta z aplikacją MyHonda+. Miał być cyfrowy kluczyk, geofencing, tracking, itp. Jest d..a. Dziesiątki prób, reinstalacje aplikacji, resetowanie ustawień, wskazówki ze strony serwisu mailowego Hondy. Wszystkie warunki ustawień zostały przeze mnie spełnione. Nie działa. Prawdopodobnie wada fabryczna.
Ktoś mógłby powiedzieć: co tam aplikacja, grunt, że auto jeździ. Nie ma tak łatwo. To nie jest jakiś nieoficjalny czy półoficjalny program, ale oficjalna aplikacja Hondy, która została zaprzęgnięta do promocji tego modelu. Jej obecność była jednym (chociaż nie jedynym) z czynników, które zdecydowały, że kupiłem to auto. Tak więc zaliczam ten element do poważnych usterek. Sprzedali wadliwy egzemplarz i nie potrafią nic z tym zrobić. Rolą dealera nie powinna być tylko sprzedaż i standardowe przeglądy, ale kompleksowe naprawy w ramach gwarancji. Mamy zbywanie użytkownika nadzieją, że coś może w przyszłości będzie działało, ale teraz nie wiemy dlaczego nie działa.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 i-MMD 131KM 96kW
[l/100km]