Ocena kierowcy - Honda HR-V II SUV

Auto nówka z salonu, użytkowane niecałe 2 lata. Autko do spokojniejszej jazdy. Tym się nie poszaleje, jak to większość w tym kraju lubi :)) Ale jak już się rozbuja, to przyjemnie się jedzie. Ocena obniżona do 3,5 ze względu na występujące już problemy z rdzą i fatalnym systemem multimedialnym.

Daje radę. Trochę za mały moment obrotowy, ale jak się wkręci na obroty to nawet ciągnie :) Spalanie przyzwoite. Przy spokojnej jeździe nawet w mieście można osiągnąć ok. 6,5l/100.

Dla mnie skrzynia CVT jest idealna. Nic nie szarpie, łagodnie "zmienia" biegi. Posiada symulowane 7 biegów.

Zawieszenie dość twarde, dla mnie w sam raz. Ładnie wytłumia nierówności, choć przy bardzo częstych nierównościach poprzecznych (tzw. tarka) zawieszenie potrafi się zgubić i może dobić do oporu.

I tu jest problem. Z wyglądu auto jest na 5, ale jakość wykonania karoserii to chyba max 2. Lakier słabo położony. Po 1,5 roku użytkowania są już ślady korozji. Spasowanie elementów zewnętrznych niezbyt udane.

Widoczność niezła. Fajne duże lusterka boczne. Jedynie słupki A są bardzo grube i znacznie ograniczają widoczność. Trzeba uważać i często się rozglądać.

Wszystko czytelne i w miarę pod ręką. Podoba mi się dotykowy panel wentylacji i klimatyzacji. Rozmieszczenie przycisków itp w porządku. Jeśli chodzi o system multimedialny i nawigację, to jest to jedno wielkie nieporozumienie. Niby jest android (4.0.4), ale nic nie można wgrać. Android Auto na tym systemie po prostu nie działa (przestarzały system). Jedyne co można podłączyć z zewnątrz to pamięć USB lub przesyłanie muzyki poprzez Bluetooth z telefonu. Nic więcej. Wbudowana nawigacja pochodzi od Garmina, ale pomimo najnowszej aktualizacji map, mapy są zupełnie nieaktualne. Brak w nawigacji działania informacji drogowych, korkach itp. Podsumowując: system multimedialny i nawigacja kompletne 0. Szkoda, że Honda nie zaoferowała tutaj aktywnego tempomatu i czujników martwego pola. Kamerka cofania super, nawet nie potrzeba czujników do ruchu poprzecznego, wszystko ładnie widać na monitorku.

Tutaj ocena na maksa, czyli 5. Autko szybko się nagrzewa. Zimą po 2 kilometrach już czuć, że zaczyna lecieć cieplejsze powietrze. Mam wersję z podgrzewaną przednią szyba, więc 0 skrobania :)) Klima ładnie chłodzi nawet w ponad 30 stopniowych upałach. Szkoda tylko, że nie ma nawiewów dla pasażerów z tyłu, ale jak do pory nikt nie narzekał :)

Sporo miejsca dla wszystkich, czyli najlepiej 2+2 (jak to bywa w 90% aut) + duży bagażnik: 470l (mieści się pełnowymiarówka 16" pod podłogą bagażnika, 17" z małymi kombinacjami). W swojej klasie Hondzia jest mistrzem przestrzeni, a mówimy o klasie aut typu Mazda 2, Skoda Fabia, Opel Corsa itp.

Wyciszenie jest przyzwoite, takie na średnim poziomie, choć uważam, że w tej cenie powinno być poziom wyżej. Do ok. 2500 obrotów autko jest ciche. Od 2500 do 3500 nie jest źle, silnik już trochę słychać, powyżej 3500 robi się głośno, ale tragedii nie ma. Przy tym silniku + CVT rzadko jeździ się przy takich obrotach. W 90% jazdy są to obroty ok. 1200 - 2300 obrotów.

Ciężko powiedzieć. Teraz za bardzo nie ma tanich aut w utrzymaniu. Ubezpieczenie swoje kosztuje, benzynę trzeba lać.

Tutaj daję tylko 2 gwiazdki. Jak na auto za 100tys. to jakość zewnętrzna jest mizerna. Słabe wykonanie karoserii (pojawia się rdza), fatalny system multimedialny wraz z wbudowaną nawigacją. Bardzo mocną stroną jest wnętrze (tutaj ocen 4,5). Miłe wnętrze, trochę twardych plastików się znajdzie (jak to w japończykach, i nie tylko :) ), ale nie aż tak dużo jak w innych autach w podobnej cenie. Spasowanie elementów w środku na 5.

Po 18 tysiącach kilometrów wszystko pracuje ok. Jak pisałem wcześniej zaczynają się problemy z rdzą. Sprawa w toku, auto na gwarancji.

Na razie tylko tankuję i jeżdżę :)))