Ocena kierowcy - Honda HR-V I

mehasz, 3 lata temu

Silnik 1.6 i 16V 4WD 124KM 91kW

Rok produkcji 2001

Przebieg: 296 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Honda HR-V I 1.6 i 16V 4WD 124KM 91kW 1998-2005 - Oceń swoje auto

3,79

11% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Przeniesienie napędu : No szybka jazda tym autem wymagając przyczepności to przyjemność. Napęd tylny fajnie dołącza się nawet w momencie pokonywania szerszych łuków. Auto zachowywało sie jak przyklejone do drogi, mimo kiepskich opon.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : No jeśli nikomu nie przeszkadza brak miejsca, krótka skrzynia i ogólna bieda w wyposażeniu i komforcie to takim uniwersalnym problemem jest blacha. Znika w oczach. Nie łudźcie się, że przed zimą mając purchel na nadkolu - po zimie nie będzie nadkole do wymiany.

4,0

Całokształt

Auto dobre dla miejskiego przemieszczania się. W mieście jest zwinne, ciche, dobrze prowadzące się i zajmujące niewiele miejsca. W trasie Honda jest męcząca poprzez krótką skrzynie biegów, słabe wyciszenie i praktycznie takie samo spalanie jak i w mieście.

Wrażenia

4,0

Silnik

Pobiera dużo oleju. Podobno jest to normą, ale jak robi się dużo kilometrów to jest to dość uciążliwe. Sam silnik żwawy. Jeśli chodzi o miasto nie można mu nic zarzucić. W spięciu z krótką skrzynią zbiera się należycie spod świateł.

4,0

Skrzynia biegów

Krótka. Na miasto - świetnie. W trasy - katorga. Problemów z nią nie było.

5,0

Układ jezdny

No tutaj czapki z głów. Prowadzi się to naprawdę świetnie. Mimo, że opony poprzedni właściciel założył z jakiegoś dostawczaka, to prowadziła się wybitnie dobrze. W miejscu wspomaganie działa tak, jakby nie było żadnych oporów.

2,0

Karoseria

No tutaj masakra. Kupiłem auto w lutym z dwoma purchlami. W sierpniu sprzedałem bez tylnych nadkoli. Masakra. Można codziennie robić zdjęcia nadkolom i potem odtwarzać je i patrzeć jak nadkola nikną w oczach. Oczywiście pod nakładkami zbiera się wszystko co najgorsze. Na pierwszy rzut oka można nie widzieć tego, że tylnych progów po prostu nie ma.

Komfort

4,0

Widoczność

Średnia. Dobrze, że duże lusterka boczne mogą ogarnąć co się dzieje za autem, bo jeśli tylne siedzenia są rozłożone, a zagłówki na miejscu - to nic nie widać w lusterku wstecznym. Szkoda, że nie ma redukcji martwego pola, bo parę razy bym się naciął. Trzeba uważać.

4,0

Ergonomia

Niby wszystko na swoim miejscu, ale miejsca za dużo nie ma. Cupholdery z przodu i z tyłu ułatwiają życie. Jest parę schowków. Ogólnie to się broni.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Działają. Trzy gwiazdki za to, że od momentu kupna do momentu sprzedaży nie mogłem zmienić ręcznie ani temperatury, ani kierunku nawiewu. Archaiczny system nawiewów na żyłki po prostu się zastał, a lipne plasticzki połamały się przy pierwszej próbie mocniejszego przekręcenia.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

No o ile kierowca i pasażer mogą usiąść to już przy zamontowaniu isofixa z fotelikiem na tylnej kanapie - kierowca ma do dyspozycji połowę miejsca.

3,0

Wyciszenie

W mieście super. W trasie - tragedia.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Raczej tak. Sporo rzeczy jest, które mogą się zepsuć, ale naprawa ich jest dość dobrą inwestycją.

3,0

Stosunek jakość/cena

No krótko mówiąc - postanowiłem sprzedać auto i kupić coś o połowę tańszego, bo poza napędem 4x4 i fajnym wyglądem - jest to zwykłe gównopudełko pokroju civica czy almery.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

No przez pół roku użytkowania nie wysypało mi się nic opróćz pompy wody. Więc raczej pod tym względem jest spoko, bo przejeździłem z 20 tysięcy kilometrów.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)