Ocena kierowcy - Honda FR-V

Samochód jest taki jak oczekiwałem. Polecam go i jezeli miałbym jeszcze raz coś wybierać to zdecydowałbym się ponownie na HONDĘ FR-V.

Honda produkuje jednak wspaniałe silniki, jeździłem 2 litrowym oplem, 3 litrowym BMW, 2.3 litrowym mercedesem, ale to co honda wkłada do swoich samochodów odpowiada mi najbardziej. Silnik cichy ale o ładnym brzmieniu, bardzo żwawy, pięknie wchodzi na obroty. System i-VTEC (o cokolwiek w nim chodzi) zapewnia chyba optymalną równowagę pomiędzy mocą i elastycznością, a splalaniem. Podsumowując to jest to czego oczekiwałem i myśle sobie że fajnie byłoby mieć nowego civica z tym silnikiem to dopiero była by jazda.

Skrzynia biegów nokautuje konkurentów. Pierwsza sprawa to umieszczenie drążka zmiany biegów, które jest bardzo ergonomiczne i efektowne (wiele osób kojarzy ten samochód po tym elemencie). Druga sprawa to krótki skok dźwigni - mi sie to podoba, wystarczy lekki ruch dźwigni i bieg już zmieniony. Trzecia sprawa to precyzyja zmiany biegów, są małe problemy a raczej niepewność przy wrzucaniu "szóstki" ale myślę że wynika to z tego, że dotej pory nie miałem samochodu sześciobiegowego i ten ruch ręki jest jeszcze mało wprawny :). Podsumowując moja żona, która głównie jeździ tym samochodem bardzo obawiała sie manualnej skrzyni biegów (do tej pory mieliśmy tylko automaty a jej doświadczenia z manualem ograniczały sie do rozklekotanej yariski), a po przejechaniu kilku kilometrów na jeździe próbnej wypowiadała się w samych superlatywach.

Wiadomo nie jest to samochód sportowy i trzeba jego ukaład jezdny rozpatrywać w kategorii vanów. Samochód jest stabilny, "buda" nie łapie przechyłów nawet przy dość ostrych zakrętach. Trochę zajęło mi przyzwyczajenie sie do jego dość twardej charakterystyki, ale teraz mi ona odpowiada. Układ jezdny w tym modelu przypomina mi troche jazdę gokartem ze względu na szerokość samochodu, szeroki rozstaw osi i dość twarde zestrojenie. Słyszałem, że rewelacyjny układ jezdny ma c-max ale nie miałem okazj wypróbować, natomiast nie znoszę układu jezdnego francuzów.

Z widocznością jet trochę problemu. W czasie jazdy na trasie patrzymy w wiekszości :) przez przednią i boczne szyby i tu jest bez zarzutu. Gorzej jak spoglądamy w lusterko wsteczne ale na trasie jeszcze nie ma problemu (tylnia szyba śmiesznie zniekształca pojazdy). W mieście jest już odrobinę gorzej, ale nie ma podstaw do narzekania. Najgorzej jest na parkingu. Z tyłu nie widać zbyt dużo i dlatego polecam czujnik parkowania, z przodu też nie widać skrajnych punktów karoserii. Manewrowanie tym samochodem wymaga przyzwyczajenia i wyczucia (czujnik!) ale wydaje misię że w innych vanach jest podobnie.

Bez zarzutu miejsce pracy kierowcy wzorowe. Radio i tempomat w kierownicy ułatwia obsługę. Czytałem różne opinie na temat środkowego siedzenia z przodu. Jeżeli ktoś krytykuje to rozwiązanie a w szczególności wielkość siedziska to niech zobaczy jak wygląda środkowe siedzisko w tylnym rzędzie w seat altea. To jest dopiero tragedia. Podsumowując siedzenia i ilość miejsca z tyłu jest ok. Z przodu raczej nie zmieszczą się wygodnie trzy takie persony jak ja (185 cm i 95 kg) ale już np. jeżeli naśrodku siedzi ktoś szcuplejszy i siedzenie jest odsunięt do tyłu to jet dobrze. Położenie środkowego siedzenia daje bardzo dobre podłokietniki i stolik. Samochód ma duzo schowków (praktycznych schowków, a nie jakichś klitek wymyślonych zeby schować bagaż wielkości pudełka papierosów). System składania tylnich siedzeń daje bardzo dużą powieżchnię ładunkową.

W tej kategorii byłem bardzo zaskoczony. Obawiałem się wydajności klimatyzacji i ogrzewania przy tak dużej budzie. Sprzedawcy zapewniali mnie, że wszystko bedzie ok. i rzeczywiście tak jest. Sytem działa bardzo wydajnie, pozatym działa cicho. Oczywiście można marudzić że nie ma nawiewu na tylne siedzenia albo, że klimatyzacja jest dwustrefowa. Prawdę mówiąc miałem climatronic dwustrefowy w oplu omedze i skorzystałem z tego może z 5 razy.

Napisałem o tym już kilka uwag przy ergonomii. Dodam tylko jedną uwagę przynajmniej dla mnie mało istotną, ale może dla kogoś jest to istotne, a mianowicie obsługa komputera odbywa się za pomoca przycisku umiejscowionego za kierownica przy zegarach. Zmienianie ustawień komputera w czasie jazdy jet po prostu do bani nie wygodne i niezbyt bezpieczne. Ale ta uwaga jest adresowana do bardzo wybrednych klientów.

Hałasy związane z pracą silnika są wyeliminowane wzorcowo. Do uszu kierowcy dociera tylko tyle by wiedzieć że silnik pracuje i że zwiększamy jego obroty (bardzo miły dźwięk). NAtomiast ze względu na dużą budę i szeroką szybę przednią słychać trochę szum wiatru.

Oczywiście zawsze się chce żeby spalanie było niższe i niższe, ale jeżeli kupuje się 2 litrowy silnik to chce sie mieć przyzwoite osiągi a dopiero później przyzwoite spalanie. Tak jak pisałem przy opisie silnika myślę, że łakomość na paliwo jest optymalnie zbalansowane z mocą i elastycznoscią silnika. Przegądów jeszcze nie robiłem ale w salonie poinformowano mnie że jest to wydatek kilkuset złotych (w zalezności które płyny nalezy wymienić). Napraw do tej pory oczywiście nie było. Samochód jest jeszcze na dotarciu więc spalanie powinno jescze zmniejszyć się o ok. 0,5 - 1 litra na 100 km

Zawsze mogłoby być lepiej, ale salony przeżywają kryzys (chociaż w hondzie tego nie zauważyłem szczególnie dotyczy to nowego civica) i są dość elastyczne. Cenę negocjowała żona i spisała się bardzo dobrze :) Kupiliśmy rocznik 2005 w wersji wyposażeniowej comfort. Na początku dostaliśmy rabat 9.000 PLN, a skończylo sie na tym ze dostaliśmy jeszcze 1.500 PLN rabatu, czujnik parkowania, alarm i dywaniki. Samochód dostaliśmy do odbioru juz zarejestrowany (oczywiście na podstawie udzielonych przez nas pełnomocnictw). Suma sumarum skończyło sie na 80.400 PLN.

Brak samochód przejechał niespełna 2000 km i jest to HONDA (dodatkowo produkowana w japońskich zakładach) więc mam nadzieję że tak zostanie długo. Raz podniosło mi sie ciśnienie jak odtwarzacz CD nie chciał oddać mi płyty i wyświetlał jakieś ERROR ! ale po kilkudziesięciu sekundach opamiętał się i jest wszystko ok. :)

Brak