Ocena kierowcy - Honda e

Bardzo dobre auto do miasta. Owszem da się nim pojechać pojechać 150-180km poza miasto pod warunkiem, że będziemy jechali 90-100km/h. Jego teoretyczny zasięg na poziomie podawanych 200-220km jest wg mnie nierealny. Dla mnie ten który ma przy odległościach które pokonuję codziennie jest wystarczający. Dom-praca-szkoła-zakupy to tygodniowo 120-150km. Ładuję raz w tygodniu z gniazdka. Zajmuje to w zależności od rozładowania baterii od 10 do 14 godzin. Zużycie energii ,które pokazuje komputer to 18-18,1kWh (z klimą). Przy emeryckiej jeździe zszedłem kiedyś do 16,9kWh (bez klimy). Jest krótki, zwrotny i wystarczająco szybki, żeby bardzo sprawnie przemieszczać się w ruchu miejskim.

Jest dobrze, ale zawsze chciałoby się więcej. Chociaż przy napędzie na tył zerwanie przyczepności jest już teraz bardzo łatwe, nie wiem co będzie zimą :-)

Na lekkich pochyłościach włączenie pozycji P nie gwarantuje, że samochód pozostanie w miejscu, po puszczeniu hamulca nożnego następuje niewielkie ....bujnięcie. Konieczne jest wtedy użycie hamulca ręcznego. Poza tym bez uwag i fajne jest to, że każdy tryb/bieg ma inny kształt.

Bardzo dobry, poza przekraczaniem progów i uskoków, wtedy zauważalne jest drżenie chyba spowodowane dużą masą i bezwładnością baterii. Jest nowy, więc wybieranie nierówności to rewelacja. Natomiast promień skrętu i zwrotność, to jest ....szok., no chyba, że inne miejskie maluch też tak mają nie mam porównania

Ładny wygląd, sympatyczny z przodu, niepozorny z tyłu poza rozmiarem opon i lekko agresywny z boku. Fajny jest szklany dach, chociaż mógłby być otwierany.

Jest bardzo dobra, chociaż tylne słupki i szyba trochę ograniczają widoczność w trybie "analogowym" :-)

Niewielkie mankamenty to lokalizacja przycisków do podgrzewania foteli i kształt/sposób otwierania tylniyh drzwi - klamka

W sumie nieźle, ale w czasie dużych upałów klima musi działać naprawdę mocno, żeby była efektywna, a to powoduje duże zużycie energii. Nie wiem jak zimą.

W sumie jednak malutki w sensie krótki miejski samochodzik. Tylko 4 miejsca, nie wiem dlaczego, bo brak tunelu środkowego umożliwiałby spokojnie przewóz z tyłu trójkę niedużych pasażerów. Przy przesunięciu foteli maksymalnie do tyłu za nimi praktycznie nie usiądzie nikt. Wsiadanie z przodu trochę utrudnione przez wystający podłużny element deski z nawiewami na wysokości kolan. Ja opanowałem technikę wskakiwania, żona jeszcze się "uczy" :-). Szerokość wnętrza wystarczająca. Generalnie auto dla średnich i mniejszych użytkowników. Natomiast po to, żeby jeździć w mieście i bawić się multimediami stojąc w korkach nie trzeba się zaraz rozsiadać, bo .... zaraz trzeba wysiadać.

Jest bardzo dobrze, mimo bezramkowych drzwi, jest cicho i bardzo cicho.

No na pewno koszt na 100km jest nie do pobicia przez jakikolwiek samochód spalinowy.

Gdyby był tańszy o jakieś 20-25tys. to byłoby dużo korzystniej.

Brak.

Brak.