Ocena kierowcy - Honda CRX III

Auto godne polecenia , daje mnóstwo frajdy z jazdy . Zwraca uwagę przechodniów i innych kierowców , dzięki czemu odczuwa się dosyć fajne wrażenie . W mojej solce pracuje silnik o oznaczeniu d16z6 o mocy 130KM co potwierdziła hamowania. Jak na tak lekki samochód ten silnik daje sobie dość dobrze radę , aż wciska w fotel podczas przyśpieszenia :) . Jak wkręci się na obroty około 4800/min uruchamia się VTEC co daje niezłego kopa i fajny dzwięk . Jeszcze raz powiem , auto godne polecenia z całego serca :)

Bardzo elastyczny . Oszczędny z zarazem dość mocny i oczywiście jego niewątpliwą zaletą jest VTEC który daje fajny dzwięk :)

Czasem są problemy z wbiciem wstecznego , ale i tak daje 5 gwiazdek ,ponieważ skrzynia jest bardzo precyzyjna , oraz ma dobrze dobrane przełożenia

Bajka!!! Auto trzyma się drogi jak przyklejone

Mój egzęplaż nie posiada , ani grama korozji , a to dla tego że poprzedni właściciela, tak samo jak ja , rególarnie konserwowali podwiezie i profile zamknięte . Daje ocenę 4 , ponieważ wiem że nie każdy del sol jest w takim stanie , a większość tych aut na sprzedaż to pordzewiałe złomy .

Niektórzy narzekają na dość szerokiesłupki B , mi one jednak nie przezdradzają, ponieważ wszystko doskonale widać w naprawdę dużych lusterkach.

Całkiem dobrze

W zimę auto nagrzewa się w kilka minut, a w lato wystarczy zdjąć dach :D

Naprawdę dużo miejsca

Słuchać dosłownie wszystko, każdy kamyczek po którym przyjedziemy, a na nieruwnościach słuchać ,,podskakiwanie'' dachu Może to dziwnie zabrzmi , ale się do tego przyzwyczaiłem :D

Jak się postaramy to auto pali bardzo mało , ale niestety A może i stety , ten samochód aż się prosi o jazdę na wyższych obrotach co daje ogromną frajdę z jazdy , ale kosztem wyższego spalanie

Jak za takie małe pięniądze , auto dające tyle frajdy to prawdziwa okazja !!!!

Jak już to takie drobne pierdoły które naprawiamy sami za kilka złoty . Trzeba pamiętać że to auto ma ponad 25 lat , ale i tak na ten wiek nie sprawia żadnych problemów.

Nwm czy można nazwać to poważną usterką , ale lał mi się olej z miski olejowej ( było to widać nawet podczas kupna ) . Kupiłem uszczelkę miski za kilkadziesiąt złoty , poszłem do garażu i samemu wszystko wymieniłem ( no może trochę przy pomocy mojego taty :) ) , przy okazji zobaczyłem jak wyglądają panewki i było z nimi wszystko ok , w misce nie było żadnych podejrzanych opiłków , więc ją umyłem i zamontowałem na swoje miejsce. Auto nigdy nie widziało mechanika , ponieważ wszystko naprawiam sam , nie dość że się zaoszczędzi trochę pieniędzy to jeszcze daje to mnóstwo satysfakcji :) Polecam każdemu samemu pogrzebać sobie przy aucie , a nie za każdym razem oddawać auto do warsztatu