Ocena kierowcy - Honda CR-V III SUV

W sumie doskonale, ale jak każdy produkt, ma swoje minusy. Np. rozczarowują schowki - mało ich i jakieś takie \"niepakowne\", schowek między przednimi siedzeniami jest obszerny, ale z racji głębokości robi się graciarnia. Górny przed przednim pasażerem niby na rękawiczki, ale w sumie niefunkcjonalny (któż trzyma rękawiczki w schowku). Dolny jest wg mnie trochę za mały. Plastik na drzwiach rzeczywiście miękki, podatny na zarysowania. Woda nie leje się z całej klapy bagażnika (jak to ktoś wpomniał), tylko z jej krawędzi, przez sekundę po otwarciu... wg mnie nie jest to żaden problem. Światła ksenonowe są świetne. Przydałaby się osobno otwierana szyba w tylnej klapie bagażnika (do pakowania drobnych zakupów), jak w 206SW, bo cała klapa jest duża i jej otwieranie wymaga ostrożności, aby np. nie dotknąć sufitu w garażu.

cichutki, z miłym dla ucha pomrukiem, ewidentnie lubi wyższe obroty, niż HDI. Dynamiczne przyśpieszanie wymaga redukcji biegu tak, aby obroty były w granicach 3...4tys. Oczywiście już przy 1800 nieźle ciągnie, po mieście (przepisowo) bez problemu jeździ się na czwórce, ale prawdziwy pazur pokazuje powyżej 2500 obrotów.

Może odrobinę za ciężko w przypadku jedynki i dwójki, ale biegi wchodzą pewnie i... po prostu przyjemnie. Skok dźwigni w sam raz. Zdziwił mnie trochę szósty bieg. Spodziewałem się, że pojadę na nim ze 130km/h przy 2000 obrotów (silnik jest wówczas niemal niesłyszalny), podczas, gdy jest to odpowiednik 5-tki w Peugeocie 206. Nie jest to wada. Sprzęgło tak, jak ktoś napisał \"łapie\" dosyć wysoko, ale wg mnie to zaleta, a nie wada.

Trzymanie drogi doskonałe. W trakcie hamowania delikatnie nurkuje, ale jest to niezależne od początkowej prędkości. Zawieszenie dosyć miękkie, żadnych zgrzytów, stuków, odgłosy jazdy po bruku docierają do środka, ale nie powodują zdudnień. Po dużych wertepach przyjemnie buja, jak w rasowej terenówce. Nierówności polskich dróg, wysokie krawężniki... a co to takiego? ;) Wszelkie drogi gruntowe niestraszne. Wielką zaletą jest możliwość wjazdu na rozciapciane, rozryte albo zdewastowane ciężkim sprzętem skrawki miejsc parkingowych, których w naszych miastach nie brakuje, bo te są zwykle wolne :) Już nie raz dzięki temu mogłem spokojnie zaparkować w zatłoczonych miejscach.

przód doskonale, przednie słupki sa w takim miejscu, że nie zakłócają najważniejszych części pola widzenia. Z tyłu - ograniczona w dół (tam skutecznie czuwają czujniki parkowania). Lusterka jak w autobusie, ale na poczatku trzeba uważać na boki przy zmianie pasa. Zdarzyło mi się kilka razy \"przeoczyć\" niższe autka. Nie jest to spowodowane kiepską widocznością. Po prostu wypadają w lusterku w innym miejscu :)

Ogólnie bez zastrzeżeń, wbrew pozorom dźwignia zmiany biegów umieszczona nieco dalej z przodu sprawdza się. Ponadto tylko w tym aucie moja połowa nie obijała kolanami o kolumnę kierownicy, a w przeciwieństwie do facetów, kobiety nie zawsze mogą wziąć ją okrakiem :) Fotel kierowcy regulowany elektrycznie (i w skórze) jest po prostu rewelacyjny - zupełnie inny komfort siedzenia niż w wersji regulowanej manualnie i nie chodzi o same regulacje, czy skórę, lecz o finalne odczucia. Bardzo przydatna jest regulacja kąta natarcia siedziska (brak w wersji manualnej). Hymny pochwalne za rozmieszczenie elementów sterowania to przesada, ale powodów do narzekań nie ma. Wszystko rozmieszczone sensownie. Jedyne, co mi nie pasuje, to pokrętło/przycisk komputerka i podswietlenia konsoli, wystające z wyświetlacza (za kierownicą). W 206 służył temu przycisk na końcu dźwigienki wycieraczek i było znacznie wygodniej.

Przy niskich prędkościach wentylator jest niesłyszalny i wystarczająco wydajny, AC po prostu sobie działa. Nagrzewanie wnętrza jak w każdym dieslu wymaga kilku km na podgrzanie silnika, ale ciekawym rozwiązaniem jest \"dopalacz\" na gorące pary czynnika chłodzącego, który uruchamia się przy temp.zewn.< 5C. Wówczas cieplutko robi się w kilkanaście sekund. Klimy w prawdziwej gorączce nie wypróbowałem, ale przy 25C schłodziła wnętrze szybciutko. Absolutna rewelacja to osuszanie zaparowanych szyb (nie miałem dotychczas klimy :)) Podgrzewanie foteli to też wbrew pozorom przydatny gadżet, bo gdy w środku jest jeszcze zimno, szybkie podgrzanie pupy powoduje subiektywne odczucie ciepła w całym ciele.

Trudno narzekać. Miejsca aż za dużo. Jedynie wysoki pasażer z długimi nogami na przednim siedzeniu nie może wyprostować nóg nawet przy fotelu odsuniętym na max. To chyba \"urok\" wszystkich SUV-ów.

Daję (4), bo o ile silnika prawie nie słychać, to powyżej ok. 130km/h słychać coraz wyraźniej odgłosy kół i opływającego powietrza. Przy niższych prędkościach jest cichutko. Na początku stresował mnie odgłos turbiny, bo jej charakterystyczny świst słychać jakby gdzieś z daleka nadjeżdżał pojazd uprzywilejowany!!!

Tu nigdy nie będzie doskonale :) oceńcie sami: Na trasie bez autostrad - 6,3 (spokojna jazda) Po autostradzie na tempomacie 130km/h non stop - 9,4 (trochę dużo wg mnie) Po obwodnicy trójmiasta 110km/h - 7,8 Po mieście z korkami itp. - 7,7 dynamiczna jazda na trasie - max. 7,0 O cenach napraw/przeglądów nie mam pojęcia, bo do tej pory nie było żadnego. Niektórzy narzekają na ubywający olej. W swoim nie dolewałem oleju ani razu i na bagnecie mam od nowego niezmiennie nieco poniżej max.

Cena - uważam - wygórowana, chociaż absolutnie nie narzekam na jakość. Powiedziałbym, że w Polsce nie powinien kosztować więcej, niż 100tys., podczas, gdy kosztował mnie 141tys. W Wlk.Brytanii ten sam samochód można kupić o 20% taniej, co zakrawa na kpinę. Czy UK to nie ta sama EU?

jak dotąd wszystko OK, ale to dopiero 2 miesiące

jak wyżej