Ocena kierowcy - Honda CR-V III SUV

W zasadzie pomijając pewne wady opisane w poszczególnych kategoriach, to jest dobrze. Mam jeszcze uwagę dotyczącą przeniesienia napędu. Wyborem/filozofią firmy jest stały napęd na przednie koła, podczas gdy napęd na tylne koła jest dołączany przez automat, bez udziału i możliwości najmniejszego wpływu ze strony kierowcy. Dodatkowo dochodzi do dławienia mocy silnika. Tymczasem, nawet traktując auto jako miejsko-drogowe, biorąc pod uwagę doświadczenia z ostatniej zimy, to jednak brakuje możliwości włączenia, choćby na chwilę, napędu 4x4 przez kierowcę. Ułatwiłoby ruszanie na śliskich drogach. Potem automat może działać samodzielnie.

Silnik wolnossący 2,0l i 150 KM, to dosyć wysilona jednostka, po której nie można się spodziewać dużej elastyczności. Po przesiadce ze Skody Fabii musiałem się nauczyć na nowo jak wyprzedzać ze znaczną redukcją biegów. Nie zauważyłem \"brania\" oleju. Duży plus, to niskie, jak na takie auto, zużycie paliwa.

Nieźle, ale czasami dwójka mogłaby łatwiej się załączać.

Auto doskonałe na polskie dziury w drogach. Nie boi się również przeciętnych krawężników. Niestety prowadzenie jest nienajlepsze. Ja wiem, że to auto ma swoje gabaryty i stosunkowo wysoko środek ciężkości, ale moja Fabia w zakrętach zachowywała się wyraźnie lepiej. Auto jest też bardziej wrażliwe na podmuchy wiatru bocznego. Do tego stopnia, że na autostradzie w Austrii musiałem ograniczyć prędkość do 120 km/h, kiedy inni na tej drodze jechali szybciej.

Znośnie, ale nie cudownie. Zapewne mój wzrost (195 cm) utrudnia wiele, ale na łukach (szczególnie w lewo) i na skrzyżowaniach mam czasami problemy z widzeniem ograniczonym przez przednie słupki. Szklany dach nie poprawia widoczności, a jedynie przyczynia się do zwiększonego nagrzewania wnętrza, dlatego mam go zawsze zasunięty.

Niby wszystko jest blisko, ale czegoś mi w tym wszystkim brakuje. Kierownica wielofunkcyjna jednak mi nie leży. Rozwiązanie z Forda Mondeo \'04 (jeździłem 3 dni w 2008 roku) z panelem sterowania radiem za dźwignią migacza bardziej do mnie przemawiało. Znowu mój wzrost przeszkadza - prawa noga jest uciskana pod kolanem przez załamanie w profilu przedniej konsoli pod dźwignią zmiany biegów. Doskonała jest oparcie kanapy dzielone na 3 części. Ruchoma tylna kanapa dla zwiększenia przestrzeni bagażowej to też dobry pomysł. Brakuje mi rozwiązania ze Skody - kluczykiem mogłem domknąć szyby już po opuszczeniu samochodu - bez uruchamiania zapłonu.

Nieźle, ale trzeba długo czekać, aż się silnik nagrzeje i zacznie grzać kabinę.

Nie ma co komentować. Miejsca prawie jak w autobusie :-)

Do 130/h mogę spokojnie słuchać radia. Potem robi się dla mnie za głośno. Teoretycznie tylko w Niemczech mogę jeździć szybciej, ale tylko teoretycznie... Prawda?

Jestem baaaardzo pozytywnie zaskoczony zużyciem paliwa. Tylko podczas jazdy (?!?) w korkach (stworzył się ładny oksymoron) wg komputera wyszło ok. 12l/100km. Przeciętnie utrzymanie się poniżej 9l/100km nie jest dla mnie żadnym problemem. Fakt - jeżdżę łagodnie, ale czasami też sobie pozwolę coś wyprzedzić (nie tylko furmankę :-).

Przesiadłem się do Hondy ze Skody Fabia za 40 000 PLN (też z salonu) i stwierdzam, że to są tak różne samochody, że nie mogę ich oceniać jednocześnie.

Poza alarmem zabudowanym w salonie (ponoć felerna seria), to nie mam zastrzeżeń. No może jeszcze wygląd \"chromowanych\" powierzchni po 2 latach eksploatacji budzi zastrzeżenia.

Brak zastrzeżeń.