Ocena kierowcy - Honda CR-V II

Samochód posiadający wiele zalet i kilka małych wad. Wygląd nie powala, w środku jest dość surowy. Generalnie widać już wyższość tego samochodu nad autami kompaktowymi i miejskimi, nawet obecnie produkowanymi. Materiały wykończeniowe są wysokiej jakości, podzespoły pracują bardzo dobrze i przebieg 115 tyś nie robi dużego wrażenia. Dobry silnik benzynowy (łatwo się wyprzedza korzystając oczywiście z redukcji biegów i możliwości silnika na wysokich obrotach), dobra skrzynia, dobre na nasze drogi zawieszenie, wytrzymały, bezawaryjny. Niemal idealny na nasze warunki drogowe.

dałem 5, ale mam takie uwagi: słaby dół, właściwie nie da się jeździć poniżej 2000 obrotów, dotyczy to oczywiście 4 i 5 biegu, przyspiesza dynamicznie w zasadzie po zamianie faz rozrządu, co jest wyraźnie odczuwalne (poprzednio w corolce z 1,6 zmiana następowała niezauważalnie, ale z tego co wiem toyota ma system uproszczony w stosunku do hondy, może to dlatego), testowałem na autostradzie na 5 biegu przyspiesza do 150 (mimo zaledwie 4500 obrotów), później przyspiesza w zasadzie tylko na 4, aż do końca, czyli do katalogowych 180, ale nie wiem czy to właściwość silnika, czy zestopniowania skrzyni; teraz zalety: silnik cichy, wysoka kultura pracy, ładny dźwięk, nawet podczas ostrego przyspieszania; największa zaleta ujawnia się podczas wyprzedzania, czyli przyspieszania 80-120, na 4 jest nieźle, ale redukcja na 3, co nie sprawia problemu i silnik dynamicznie przyspiesza - obroty między 4000 a 6000, czyli to co ten silnik lubi najbardziej, i jeszcze jedno kręci się do 6.800 obrotów - bajka. Generalnie silnik lubi obroty, żeby go nie męczyć należy jeździć od 3 do 5 biegu między 2000-2500 obrotów (jazda spokojna).

dwie uwagi, 1- dwójka przy niskich obrotach haczy (nie przy redukcji), w serwisie mówią, że nie wiedzą o co chodzi, ale wiem od \"hondziarzy\" że to właściwość hondy od zawsze, mam znajomego ma crv III to samo zjawisko; 2- wsteczny wymaga uwagi. zalety: najlepsza manualna skrzynia jaką jeździłem, precyzyjna, biegi wchodzą lekko, ale w sposób odczuwalny, im zmiana przy wyższych obrotach tym jest lepiej.

Zaskakująco dobrze na ostrych łukach.układ kierowniczy bez zastrzeżeń. zawieszenie: należy przyzwyczaić się do bujania nadwoziem, co jednak nie wpływa w zasadzie na stabilność auta; częściej trzeba korygować tor jazdy, ale dość szybko przestaje się zwracać na to uwagę, zawieszenie dość ciche i komfortowe, co jest zaletą dużego skoku amortyzatorów i opon o dużym profilu. Napęd 4x4 sprawdza się podczas ruszania zimą spod świateł i z miejsca parkingowego i w zasadzie mi to wystarcza.

do przodu i na boki doskonale, co jest zasługą dużych szyb bocznych, do tyłu gorzej, ale to norma jeśli chodzi o ten rodzaj nadwozia; bardzo duże lusterka.

Wszystko dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, pomimo przebiegu. Wydawać by się mogło, że nie ma się do czego przyczepić, ale mam najbogatszą wersje z 2006 roku i brak jest regulacji kierownicy w pionie, siedzisko kierowcy ma nikłą regulację góra-dół. Być może zastrzeżenia są na wyrost. Pomimo tych wad mam idealną pozycję za kierownicą, nigdzie nie było wygodniej, a jeździłem wieloma samochodami; siedzenia są bardzo wygodne; przełączniki pod ręką, ale za nisko umieszczony lewarek zmiany biegów, podobnie jak w starszych oplach. Ogrzewanie tylniej szyby jest na zbyt małym obszarze (chodzi o górę szyby) nie odmraża światła stopu, a wycieraczka zasuwa na 1/5 długości po lodzie. Nie przeszkadzają mi tylnie drzwi otwierane na prawą stronę. Dla mnie to zaleta. Duży plus za przesuwaną tylnią kanapę, bagażnik bardzo duży, ale nadkola wnikają w jego przestrzeń. Spryskiwacze reflektorów zużywają duże ilości płynu.

Ogrzewanie na 5, a klimatyzacja na 4. Chłodzi bardzo dobrze, ale w upały wyraźnie słychać włączającą się sprężarkę (w serwisie powiedzieli, że i tak jest bardzo cicha - z tego co ustaliłem jest to jeden ze słabszych podzespołów tego samochodu, ma tendencję do zacierania, przed zakupem trzeba weryfikować, a później regularnie nabijać). Włączenie klimatyzacji wyraźnie obciąża silnik, co nie jest regułą w innych samochodach.

Samochód ma 4,5 m.długości, a kabina jest bardzo obszerna. Brak zastrzeżeń.

Powiem tak, do 120 bajka. Silnik prawie niesłyszalny, wyciszony doskonale, szumy od kół i nadwozia małe. Powyżej robi się głośno, co dotyczy jednak tylko szumu związanego z oporami nadwozia. Zawieszenie też ciche na szych dziurach. Na nasze drogi (mało autostrad), zatem idealny samochód.

Zużycie paliwa zależy bardzo od techniki jazdy i warunków. Wartości uśrednione: miasto(Warszawa) od 10,2 (bez korków, długie odcinki bez świateł)do 13 (korki, klimatyzacja w upały) - średnio 11,5; zimą oczywiście więcej, średnio 12,5, ale potrafi być i 14,5; trasa: drogi krajowe (80 - 100) 7,3 do 8,3 (z klimą), drogi ekspresowe (120) - 9, powyżej dużo więcej. Koszty utrzymania przeciętne. Przeglądy w ASO - nawet w Warszawie -różnice mogą być znaczne, np. przegląd przy 100 tyś (mały) ASO Witolin 900 zł, a Matraszek 600 zł. Generalnie Warszawa jest droga. Jak mam potrzebę to tak ustawiam, że jak jestem gdzieś w Polsce, np.Radom, Nowy Sącz , to tam się umawiam.

Samochód jako używany jest bardzo drogi (w szczególności z polskiego salonu z udokumentowanym przebiegiem), jest droższy od Accorda z tego samego rocznika. Trzeba jednak przyznać, iż jakość jest bardzo wysoka.

Kupiłem używany. W tej chwili ma 115 i nic się nie dzieje. Daje się zauważyć lepsze materiały i dbałość o szczegóły, niż w samochodach kompaktowych, czy miejskich. Choć trzeba dbać bardziej o niego niż corollcę IX (to dopiero wytrzymały samochód, w szczególności zawieszenie). Zawieszenie jest nadal takie, jak wyjechał z salonu i jeszcze na nim pojeżdżę.

Nic pomimo 115 tyś przebiegu.