Posiadacz opla wektry,kadeta, forda escorta i hondy concerto,
19 lat temu
Silnik 1.6 16V 122KM 90kW
Rok produkcji 1993
Przebieg:
14 tys. km
4,15
Podobnie do średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
5,0
Całokształt
z tego roku i za te pieniadze calkiem fajny samochod. Blachy nie rdzewieja tapicerka cala, jezdzi sie fajnie, trzeba przycisnac to napewno wyprzdzi zanim auto znad przeciwka dojedzie. W sam raz na wyrywanie lasek, a i dla calej rodziny :)
Wrażenia
5,0
Silnik
Ma fajny sportowy pomruk, a podczas szybkiej jazdy fajnie gwizdze. Do 3-4 tys. obr/min pracuje dobrze, ale powyzej dostaje calkiem niezlego kopa i to na kazdym biegu - 120 koni mocy robi swoje.
3,0
Skrzynia biegów
Honde posiadam 2 lata i do tej pory nie moge dojsc dlaczego na 1 i 3 biegu strasznie szumi skrzynia biegow. Bylem u mechanika, mowil ze to jakas blsaszka. Niby ja wymienil ale nic sie nie zmienilo. Pozatym biegi wchodza lekko i precyzyjnie.
3,0
Układ jezdny
Moja honda posiada wspomaganie kierownicy. Sa to moze tylko moje odczucia, bo nigdy wspomagania w samochodzie nie mialem, ale jest ona za czula. Jest to nawet powiem troche niebezpieczne przy szybkiej jezdzie, gdzie niewielki ruch reka powoduje natychmiastowa reakcje kól. Zawieszenie jest troszke za sportowe, mogloby byc ciut mieksze. I jak wiekszosc Japonczykow jest bardzo nisko osadzona. Nasze drogi, a przedewszystkim KRAWEZNIKi prawie o wysokosci malego domu sa niekiedy bariera nie do przebycia. Trzeba sie liczyc z polamana dolna czescia zderzaka i podrapanym podwoziem.
Pozatym zadnych stukow i dobic sprezyn nie odnotowalem.
Komfort
5,0
Widoczność
Bardzo dobra do okola glowy, a nawet do gory (szyberdach). W tylnych slupkach trojkotne szklane okienka zmniejszaja martwe pole widzenia.
4,0
Ergonomia
Mam 198 cm wzrostu, a to autko projektowali mali Japonczycy. Dla mnie moze byc dopiero jak odsune fotel kierowcy do oporu, ale wtedy pasazer z tylu nie ma za wygodnie. Pozatym strasznie nisko sie siedzi. Ma sie uczucie ze sie jedzie pupo po asfalcie. Ale wszystkie przelaczniki sa czytelne, latwo rozpoznawalne i dostepne.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Pewnie ze doskonale, bo mam honde full wypas z klimatyzcja. W wakacje jak w lodowce, a w zimie przy sprawnym termostacie szybko sie rozgrzewa. Nastepny full wypas, który niestety cos sie zacina, to elektryczne szyby. Naprawde nie polecam otwierac w zimie. Jezeli szybki paruja to uzywac wtedy tylko nadmuchu, bo moga byc klopoty z zamknieciem okien.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Maluch to, to nie jest ale ciezarowka tez nie. Dla ludzi przecietnego wzrostu w zupelnosci wystarcza. Wyzsi moga miec problemy. Bagaznik spory pod warunkim ze nie ma w nim butli z gazem, jeszcze gozej jak sie kupi concerto ze wstawiona tam butla 70 litrowa!!! Wtedy bagaznik powaznie sie kurczy.
3,0
Wyciszenie
Tak sobie. Ale dzwieki ktore do nas docieraja nie sa przerazliwe. Slychac fajjne warczenie i szum oplywajacego powietrza. Jezeli z tylu otworzy sie okna i szyberdach to sie robi calkiem niezla turbulencja wewnatrz pojazdu i niezle halasuje, ale tyklo podczas jazdy ;)
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Dla mnie bomba. Nigdy nie widzialem samochodu, ktory z silnika 1,6 wyciaga 120 koni i pali przy tym srednio 9 litrow gazu. Super. Na trasie mialem rekorda 7,9 litra - i to wcale nie byla ekonomiczna jazda. Po miescie miesci sie w 10. Z benzyna nie wiem bo uzywam okazjonalnie.
5,0
Stosunek jakość/cena
dwa lata temu dalem za nia 12 000 zl. Wtedy po tyle chodzily. Jak patrze po ile chodza teraz to lepszego samochodu za te pieniadze nie widze. Czesci tanie nie sa (silnik 1500zl), przegub nie pamietam dokladnie ale tez nie malo, ale w tym samochodzie jezeli jaki pech sie nie trafi to nic sie nie psuje!!! Przez dwa lata uzytkowania nie zmienialem ani nawet jednej glupiej srubki. Znam rynek aut Niemieckich i wiem ze pod wzgledem niezawodnosci Japonczyki sa duzo lepsze.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Z tym bylo gorzej, ale chyba tylko w moim przypadku z powodu instalacji gazowej. Honda nie miala wolnych obrotow na gazie. Wielu mechanikow ja z tego powodu badalo, regulowalo, krecilo i nic nie pomoglo. Jednemu sie udalo, nie chcial powiedziec co zrobil, ale dziala dobrze i wcale wiecej nie pali.
Oprocz tego przy probie przestawienia zegarka na czas zimowy wcisnolem guziczek od ustawiania godziny i tak zostal. Zegarek zmienil sie w stoper odliczajacy godziny co sekunde:)
Aha! Przypomnialem sobie ze mechanik zlota raczka od gazu jak otwieral maske to mi wyrwal wajche od otwierania pokrywy silnika. A wcale mocno nie szarpnal.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Najpowazniejsza usterka bylo:
1. Bardzo glosne stukanie w silniku
2. poluzowanie korbowodu
3. wal sinika nie do odzyskania szlifem
4. poltulejki grubosci zyletki do golenia
5. Przeszczep silnika od CRX-a(125 koni)
Ale nalezalo jej sie. Oleju zaczela brac litr na 700 kilometrów i wogule opadla z sil.
Jeszcze przed awaria miala jeden feler. Zdarzalo sie ze przy puszczonym gazie, zamiast schodzic z obrotow, concerto zaczelo sie rozkrecac na calego. Obroty wchodzily do 8 tys i nawet zgaszenie silnika nie pomagalo. Najgorzej bylo gdy sie taki myk zrobil podczas jazdy, bo auto caly czas sie rozpedzalo. Nogi na gazie nie bylo a gaz sie caly czas dodawal. Zeby zwolnic na ostrym zakrecie wciskalem sprzeglo ale silnik zaczynal sie strasznie krecic i wyc. Przechodzilo mu jak sobie dluzej postal. Czasem dopiero po paru dniach.
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 16V 122KM 90kW
[l/100km]