Ocena kierowcy - Honda Civic VIII Sedan

Jestem załamany tym samochodem.To wielkie nieporozumienie. No... ale gdy jest sprawny daje wiele radości.

przejechałem już 17 000 km w ciągu 6 miesięcy.Moja ocena silnika jest dobra. Napisałem że tylko dobra bo właśnie wczoraj w czasie jazdy zapaliła mi sie kontrolka oleju. Zatrzymałem sie i okazało sie że brak jest śladów oleju na bagnecie. Dolałem litr oleju i znowu jest ok. Pojechałem do serwisu sprawdzić czy nie ma wycieków ale okazało sie że wszystko ok. Marny ze mnie kierowca ale myślałem że nie będę musiał dolewać oleju do czasu pierwszego przeglądu.Proszę pamiętać bo serwisy o tym nie mówią że po 10 tys km trzeba dolać olej.

Jeżdze hondą 10 miesiecy i nie mam żadnych uwag. Jest OK.

Zawieszenie twarde. Ja wytrzymuje ale z tyłu pasażerowie troche cierpią.

Przyzwyczaiłem sie już do utrudnionej widoczności do tyłu. Ogromne lusterka boczne rekompensują te utrudnienia.

Tutaj doskonale.

Wentylacja i ogrzewanie działa bardzo dobrze. Sprawdzałem zimą i latem.(kupiłem pod koniec lutego 2006 i były wtedy silne mrozy). Zimą znacząco zwiększa sie zużycie paliwa. Około 9 litrów w mieście.

Tu dobrze ale nie doskonale.Z tyłu siedzi nasz synek w foteliku i kiedy musimy przewieść jeszcze z tyłu dwie dorosłe osoby jest bardzo ciasno.Jedna osoba praktycznie musi siedzieć lekko bokiem.

Bardzo cichy.Jedynie przy wyprzedzaniu robi sie głośny ale przecież trwa to tylko chwilkę.

Jak na silnik 1,8 bardzo przyzwoicie. Pierwszy przegląd 240 zł cena robocizny plus części to razem wychodzi około 800 zł. Taką informacje uzyskałem w serwisie.

No.. tutaj to sie rozpisze.Okropnie trzeszczy podsufitówka. Nie da sie tego wytrzymać. Jakbym jeździł 10 letnim gratem. Czasami sie wycisza jak jadę dobrą drogę ale przecież takich dużo nie ma. Kiedy tylko zaczynam jeździć po drodze w kiepskim stanie zaczyna trzeszczeć. Jakie to jest denerwujące. Jak nie słucham radia to trudno to wytrzymać, zwłaszcza że jestem juz uczulony na tym punkcie. Trzeszczy gdzieś przy przedniej szybie i trudno to zlokalizować. Byłem w serwisie -sprawdzili (rzeczywiście trzeszczy).Nie mają pojęcie jak to usunąć. Boją sie do tego dotknąć. Demontaż całkowity podsufitówki niemożliwy bez wyjęcia przedniej szyby. Tak twierdzą.Boją sie że więcej popsują niż naprawią.No i oczywiście bez przerwy powtarzają ..pierwszy raz sie z czymś takim spotkaliśmy. Ja to mam pecha. I co ja mam zrobić...zaryzykować i oddać im samochód do naprawy czy podgłośnić radio ?

Właśnie dostałem pismo z Hondy Poland o treści : Firma Honda stwierdziła że w niektórych samochodach z roku modelowego 2006 może wystąpic ustrerka wpływająca na bezpieczeństwo. Wspomaganie układu kierowniczego może w skrajnych przypadkach przestać działać na skutek błędu w funkcjonowaniu modułu sterującego ESP.....Jestem już umówiony z serwisem. Wcześniej czytałem w internecie że honda wzywa również na wymiane korodującej kostki gdzieś przy pompie paliwa. Na szczęcie mój egzemplarz ma niekorodujące styki kostki. :-) Kolejny wpis grudzień 2006.- wymienili ESP ale nie wyregulowali wspomagania i ciężko chodzi kierownica. Po wizycie w serwisie poprawili i chodzi jak wcześniej. Zepsuł sie alarm.Wyje cały czas i nie można odpalić samochodu. Pierwszy raz w życiu jechałem na lawecie. Samochód nie ma jeszcze roku. Po powrocie do rodzinnej Łodzi serwis KOSICKI trzyma samochód dwa dni i wymienia centralke alarmu. Dzień później w wigilie samochód znowu wyje nie można odpalić zablokował sie bagażnik ( nie można otworzyć) centralny zamek przestał działać. Jest już po świetach.Znowu serwis.Trzymają naszą Hondę Civic trzeci dzień .Cała jest rozkręcona.Drugiego dnia udało sie im otworzyć bagażnik. Do dzisiaj nie potrafią jej naprawić. Elektryk mówi mi nieoficjalnie że w nowych Hondach ciągle coś się psuje. Jeszcze nigdy nie miałem tylu problemów z Samochodem co z naszą wymarzoną HONDĄ CIVIC rocznik 2006. Kolejny wpis luty 2006.- Niedowiary ale nadal mam zepsuty zamek centralny.Mechanik (serwis Kosicki w Łodzi) stwierdził że to nie jest zepsuty alarm ale zamek centralny.Zamówili nowy.Cały tydzień jeździłem bez centralnego zamka i alarmu. Przyszła nowa część. Po 2 dniach trzymania samochodu stwierdzili że nowa część jest zepsuta.Zresetowali system i wszystko zaczeło działać (na starym zamku centralnym) Po kilkunastu dniach to samo.Wyje alarm zablokował się bagażnik( nie można otworzyć) Zamówili nową część. Założyli do samochodu no ale oczywiście jest kolejny problem w serwisie u Kosickiego ponieważ zepsuł im się komputer i nie mogą wczytać kodów do kluczyków. Muszę czekać aż przywiozą im z Warszawy nowy kabel.Samochód stoji w serwisie kolejne 4 dni. W między czasie wymiana tylnich amortyzatorów i wymiana wlawu paliwa( nie chciał sie otwierać ) W serwisie twierdzą że honda civic 2006 jest awaryjna jak żadna inna w historii. Polecaja acorda, podobno sie nie psuje.