Ocena kierowcy - Honda Civic VIII Sedan

Żeby sprzedać auto za 65 tys. złotych trzeba na czymś oszczędzić. Kłopot jest jedynie taki, że jest to marka HONDA, ktora powinna być genialna a tak nie jest. Może gdyby auta składane były w Japonii a nie w Turcji czy Anglii byłoby ciut lepiej. Daje 4 bo auto mi się od początku podobało. Niesmak tworzą usterki. Nie kupiłbym tego auta drugi raz, bo jaki jest sens jeżdzić cały czas takimi samymi typami samochodów?

To jest chyba jedyna poważna zaleta tego auta. Kultura pracy bez zastrzeżeń pod warunkiem, że poimy go paliwem premium Pb98. Na początku tankowałem parę razy Pb95 - nic sie nie dzieje poza wyciem, a silnik pracował niespokojnie. Kto nie próbował niech spróbuje zalać lepszą wachę, a poczuje różnicę nie tylko w portfelu :) Jeśli chcemy naprawde nim jechać kręcić trzeba pow. 3 tys.

Gdzie się podział pojazd Honda Civic, który słynął z najlepszego tego typu mechanizmu? Wrzucanie biegow w tym aucie to istna porażka! Jedynka wchodzi lepiej przy toczącym się aucie niż na postoju, aby ją wrzucić trzeba użyć nienaturalnej siły. Dwójka podobnie, czasami trzeba uważać (jak jest zimny) aby nie wyskoczyła. Głośna praca skrzyni. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ASO nie widzi problemu. Niby w sumie jak ma widzieć, skoro wie, że tak jest i już. Pamietać należy, że jest to szecio biegowa przekładnia - trzeba wachlować.

Dobrze trzyma się drogi. Zawieszenie jak przystało na te markę twarde. Trochę wkurzają odgłosy zawieszenia przy niewielkim obciążeniu auta. Jak zatankujemy pod korek - jest bardziej komfortowe. Auto bardzo podatne na podmuch wiatru.

Chyba jest dzisiaj taki trend na rynku aut, że z widocznością nie jest za dobrze. Ten kto nie ma czujników cofania (ja nie mam) lepiej niech wyjdzie i zobaczy ile mmiejsca jeszcze zostało. Kat nachylenia przedniej szyby i jej wielkość powoduje, że przednie słupki skutecznie zasłaniają drogę. Szczególnie jak sie jedzie po łuku, np. na rondzie. Super boczne lusterka, duże i jazda na nich do tyłu pomocna.

Wszystko w zasięgu ręki. Zgadzam sie ze stwierdzeniem, że można łatwo pomylić gałki od radia z gałką od nawiewu :) Przy prawidłowym ustawieniu fotela nie powinno być problemu z dostępem do gałek i przycisków.

Daje 4 bo zawsze może być lepiej. Wiatrak trochę hałasuje, albo silnik pracuje za cicho :) klima działa bez zastrzeżen. Ogrzewanie jak na klimat panujący w Polsce zadowalające. Doczepiłbym się chyba tylko do jednego i rozpatrywałbym to jako błąd kontruktorski. Mianowicie wycieraczki sa dużo poniżej dyszy nawiewu i ich pióra nie są dostatecznie ogrzewane.

Jest luźno. To zasługa dużej przedniej szyby. Duża deska rozdzielcza optycznie powiększa wnętrze. Przestrzen ta powoduje, że jadąc czasami nie wiem, czy nie przypiepsze w coś prawym lusterkiem.

Moim zdaniem pożałowali mat wygłuszających. Szczególnie da sie odczuc w przypadku jazdy po drodze gruntowej, jak kamienie wylatujące spod kół odbijają się od zakoli. Jeśli chodzi o wygłuszenie komory silnika to do przeżycia.

Moim zdaniem doskonała. Ceny przeglądów, oczywiście mogłyby być tańsze, ale są do przeżycia. Po pierwszym i drugim roku ok. 750,00. Dla przykładu : całe wycieraczki - 240,00; same pióra - ok. 130,00. Chlapacz przedni (sam plastik)coś ponad 100,00 (!) Zużycie paliwa w mieście 8,6 L. Poza miastem rekord 5,3 L. w trasie na południe. W trasie na północ z klimą 6,1 L. W cyklu mieszanym 7,5 L.

Kupując ten samochód nie miałem w planach tych usterek, które zaliczyłem. Ciekawe ile musiało by kosztować bez tych szwankujących obszarów?

Dla mnie kompletna klapa. Rozumiem duży udział księgowych w produkcji auta, ale żeby aż taki?? Pojawiają sie chrząszcze w słupkach przednich - powodem są listwy zewnętrzne z boku szyby. Dostaje sie tam brud i trzeszczy. Jak sa zimne plastiki to schowek po stronie pasażera niemiłosiernie drży. Przy odpalaniu drgań dostaje fotel pasażera. Wymieniona na gwarancji pompa sprzęgła i pedal sprzęgła. Tego nie da się wyeliminować. Pompa zaczeła popiskiwać coś ok. dystansu 1000 km. Pedal nieco póżniej. POmpa nowa piszczy, pedał jes już ok. (przeskakiwała w nim sprężyna). W pompie jest teflonowy tłok, który piszczy jak diabli - pomaga skierowanie ogrzewania na nogi. Ostatnio coś rzęzi w komorze silnika - winie osprzęt. Panowie z ASO stawiają na pasek wielorowkowy - posmarowali. Rzęzi dalej i pojade na wymianę - nieodpuszczę. Uwaga, przejechałem 28,5 tys dopiero.

Jeśli chodzi o poważne usterki to na razie nic, choć śniło mi się, że rąbnęła pompa wody :)