Ocena kierowcy - Honda Civic VIII Hatchback 5d

Samochód tak ogólnie oceniam na 4 z plusem. Hondę kupiłem od pierwszego właściciela. Pochodzi z polskiego salonu, ma sprawdzony przebieg oraz oryginalny lakier. Wcześniej miałem 2 "Civiki" (V i VI generacji). Ogólnie auto to typowa Honda - nie sprawia większych problemów, nie muszę się martwić, że zatrzyma się na drodze, nie odpali lub co chwilę się coś będzie psuło. Jednak mam wrażenie, że nie jest to już auto tak dopracowane jak były choćby generacje V i VI. Rekompensuje to frajdą z jazdy, niewielkim -jak na taki silnik spalaniem, oryginalnym wyglądem i sporą przestrzenią w środku. Nie mogę powiedzieć, że nie jestem zadowolony z samochodu, jednak gdyby nie kilka mankamentów - miałbym o nim lepsze zdanie. Biorąc jednak pod uwagę inne auta w tej cenie - to i tak nie żałuję wyboru i kupiłbym UFO ponownie.

Silnik to jedna z mocniejszych stron. W zasadzie trudno znaleźć lepszą jednostkę wolnossącą (Jedynie Mazda ma jeszcze ciekawe jednostki wolnossące). Ta jest trwała, ma dobre osiągi (przy odpowiednim operowaniu gazem i biegami) a przy tym wszystkim jest całkiem ekonomiczna. Na mały minus - jest dość głośna przy wyższych obrotach. Wbrew opiniom o Hondach i silnikach Vtec -ten silnik oleju nie bierze nic a nic, nawet przy tzw. "pałowaniu" (Olej wymieniam co 10 tys km 5W30).

Bardzo precyzyjna, dobrze dopasowana do silnika, choć na 6 biegu mogłyby być niższe obroty przy prędkościach autostradowych. Ogólnie jedna z lepszych w klasie. Drugi mocny punkt Civica.

Układ kierowniczy precyzyjny. Zawieszenie twardo zestrojone - na tyle twardo, że auto znakomicie trzyma się drogi i sprawia przy tym sporą frajdę z jazdy ... do czasu ... gdy wjedziemy na drogę pełna dziur, wybojów i kolein (a tych w Polsce nie brakuje). Wtedy już nie jest tak komfortowo. Wbrew pozorom nie powiem, żeby wybijało plomby. Bardziej boli serce - a to dlatego, że zawieszenie nie jest dobrze wygłuszone.

Ogólnie części karoserii są w miarę ładnie spasowane (o ile auto nie było bite). Jeśli chodzi o korozję - w 9-letnim aucie w zasadzie nie występuje, może na spodzie na pojedynczych częściach zawieszenia są drobne naloty. Nie jest to nic czym się trzeba przejmować i myślę, że jeszcze przez 5-8 lat będzie okej. Zawsze można zrobić konserwację. Niestety nienajlepszej jakości jest lakier - podatny na zarysowania.

Do przodu i na boki jest okej. Do tyłu niestety dość utrudniona za sprawą dzielonej szyby (bez wycieraczki - uciążliwe podczas deszczu) i szerokich słupków C.

Wszystko jest intuicyjne i czytelne, tym bardziej jeśli jeździliśmy japończykami. Ciekawy i nietuzinkowy projekt kokpitu. Wygodna pozycja za kierownicą.

Super, bez zastrzeżeń. Szyby odparowują w moment, wydajna klimatyzacja, szybko się też nagrzewa.

Kolejny duży plus. Mnóstwo miejsca z przodu, z tyłu, Magic Seats + przeszło 400 litrowy bagażnik. Czego chcieć więcej?

Średnio wyciszone zawieszenie + szerokie opony (mam 17'). To nie jest najmocniejszy punkt Hondy. Silnik też lubi pohałasować przy wyższych obrotach (aczkolwiek dźwięk jest całkiem przyjemny). Mimo wszystko można auto zapakować, zajechać na Chorwację (1400 km) i uszy nie bolą, także źle też nie jest.

Jest okej. Może części nie są najtańsze, ale wcale nie są też takie drogie jak mówią legendy od posiadaczy grupy VW, tudzież aut na F. Poza tym najczęściej wymieniamy płyny i filtry. Mile potrafi zaskoczyć spalanie. Średnie spalanie z 25 tys. km u mnie to 6,7. Przy bardziej dynamicznej jeździe średnie spalanie 7,5. Użytkując dziennie w dużym mieście oczywiście te wartości będą większe.

4 z małym plusem. Auto nie jest tanie w zakupie, ale bardzo dobrze trzyma cenę. Za dość wysoką cenę dostajemy auto, które sprawi, że podczas jazdy nim będziemy mieli banan na twarzy ... dopóki nie wjedziemy na dziurawą drogę,które jest świetnie wyposażone i które nie popsuje się po drodze. Jednak zdarzyć się mogą drobne naprawy (o tym w drobnych usterkach).

Amortyzatory przód + łożyska mcphersona do wymiany przy 100 tys. We wcześniejszych Civicach ten problem nie występował przy ponad 2-krotnie większym przebiegu ... jak na Hondę duże zdziwienie. Drugie duże zaskoczenie - zapocenie, które powstało w wyniku zapchania odmy. Oleju nie ubywało nic, jednak będąc perfekcjonistą przeszkadzało mi to i zapocenie usunąłem. Odma była zapchana podobno przez rzadkie używanie samochodu na trasach i jazdę codziennie w korkach (poprzedni właściciel z Warszawy). Nie mniej jednak znów ... to do Hondy nie podobne, choć w serwisie powiedzieli, że to bardzo sporadyczny przypadek ... Poza tym nic. Może czasem denerwują plastiki, które na wielkich dziurach przy niskich temperaturach potrafią trzeszczeć.

Poważnych usterek nie stwierdzam żadnych. W końcu to Honda i odpukać niech tak zostanie ...