Ocena kierowcy - Honda Civic VIII Hatchback 5d

Kiedy już opadły różowe okulary po kilku miesiącach użytkowania mogę coś bardziej obiektywnego powiedzieć. Samochód konkretnie zdefiniowany jasno określa właścicielowi czym jest. A jest "usportowionym" hatchbackiem z wszystkimi tego konsekwencjami. Wsiadając za kierownicą poziom adrenaliny sam się podnosi i namawia to czerpania przyjemności z jazdy ciut bardziej agresywnej. Świetnie przyspiesza, prowadzi się idealnie na zakrętach i wyposażony jest bardzo przyzwoicie (wersja Sport). Owszem daje mocno odczuć jakość naszych dróg oraz lubi sobie trochę pohałasować, ale to jest konsekwencja próby pogodzenia walorów sportowych z komfortem w samochodzie w dość rozsądnej cenie. A może to wrażenie z przesiadki z pływającego i trochę przymulonego Galanta. Jednym zdaniem samochód dla ludzi , którzy szukają czegoś więcej niż tylko środka transportu i nie szukają tylko kompromisów.

Pracuje fantastycznie. Zmienna faza rozrządu pozwala na elastyczną pracę bez efektu wiru w baku.

Wymaga nauki i nie wybacza złego doboru biegu z aż 6-cio stopniowej przekładni.

Wspomaganie trochę twardsze niż miałem do tej pory ale na pewno nie jest to wada.

Przód - super. Tył - bez czujników było by krucho. Ale wszystko jest do opanowania i przystosowania się. Duży plus za osłonę kiedy inne samochody oślepiają z tyłu.

Wszystko co ma być jest tam gdzie jest.

Inteligentne i bardzo szybko reaguje. Szczególnie kiedy człowiek chce się szybko dogrzać, w krótkiej drodze do pracy.

Możliwość ustawienia wygodnej pozycji. A z tyłu bardzo dużo miejsca zostaje.

A może to moje opony. Nie łudziłbym się jednak, że po zmianie będzie dużo lepiej.

Jak za takiego małego sprintera to cięgle poniżej 8l/100 w mieście bardzo mnie cieszy przy mojej jeździe z dynamicznymi momentami.

Jak to Honda. Tania nie jest ale poczucie solidności jest.

Na razie brak.

Obecnie borykam się z lekko skrzypiącym pedałem sprzęgła, ale ten model już tak ma.