Ocena kierowcy - Honda Civic VII Sedan

Auto kupiłem jako swoje pierwsze. Jak na początkującego 110 koni przy takiej masie auta i VTEC to jak najbardziej wystarczająco. Auto użytkowałem prawie 2 lata. Przy szarżowaniu powyżej 3-4k obrotów lubił wypić troche oleju, przy normalnej jeździe zero ubytków. Jako 16-letnie auto tylko lekkie ślady rdzy na podwoziu oraz jeden mały bąbelek na lewym progu. Ogólnie auto godne polecenia, chociaż przy wersji ES jest mało zamienników pod względem drobiazgów. Mi sie np. zepsuł mechanizm opuszczania szyby i nie dało się znaleźć zamiennika na szrocie, musiałem dać ponad 500zł za regeneracje. Auto prowadzi się bardzo przyjemnie, wspomaganie kierownicy i ogólna sterowność auta na poziomie lepszym lub podobnym do wielu kilkuletnich aut (miałem przyjemność jeździć wieloma służbowymi). Skrzynia troche wyeksploatowana, czasem wypadała lub nie chciała się wbić jedynka/dwójka a wsteczny umiał zaskoczyć dopiero za szóstym razem, ale to bolączka tych samochodów. Podsumowując nic tylko kupić, jeździć i pilnować serwisów olejowo-filtrowych i rozrządu.

Bardzo solidna jednostka. Silnik jak na tą mase pojazdu bardzo dynamiczny. Lubi wypić troche oleju powyżej 3-4k obrotów, przy normalnej jeździe nie zauważyłem żadnych zmian na bagnecie.

Skrzynia to chyba jedna z większych bolączek tych aut. Problemy z wbiciem/wypadaniem jedynki i dwójki oraz wsteczny wbijający się dopiero za szóstym-siódmym razem.

Civic prowadzi się świetnie, mimo że jest to 17 letnie auto, prowadzi się lepiej lub podobnie do aut najnowszych generacji segmentu B oraz C.

Lekka korozja podwozia i jeden bąbelek na progu to jedyne co miałem okazje zauważyć, co jak na 17 letnie auto nie jest tragedią. Na pewno łatwiej znaleźć zadbany blacharsko egzemplarz 7. generacji niż 6.

Widoczność dobra, bez żadnych "kwiatków"

Ogrzewanie i wentylacja działały w civicu bez zarzutu. Auto grzało się w rozsądnym czasie.

Miałem okazje podróżować głównie sam lub z jednym pasażerem. Z tyłu jest miejsce dla średnich rozmiarów dorosłego człowieka.

Jest to również bolączka tego auta, jednak czego oczekiwać po 17 letnim aucie które waży niewiele ponad tone? Przy prędkości 130-150km/h można jedynie zagłuszyć otoczenie uruchomieniem radia na 3/4 głośności.

Części do tego auta nie są normalne. Ani tanie, ani drogie, aczkolwiek przez czas użytkowania jedyne co miałem okazje wymienić poza olejem i filtrami to kilka tulei w zawieszeniu. Jeżeli ktoś umie w rozsądny ecodriving to auto schodzi ze spalaniem w lato na mieście w okolice 6,9-7l/100km, przy skrajnym oszczędzaniu udało mi się osiągnąć 6,2l/100km i to w korkach! W zime czasem dochodzi do 8l, więc nie ma tragedii. W trasie rozsądne spalanie do 7,5l w granicach prędkości 130-140km/h.

Jako pierwsze auto lub po prostu urządzenie mające służyć przemieszczaniu się do szkoły/pracy uważam że jest to perfekcyjny wybór

Wersja ES ma to do siebie że czasem ciężko jest znaleźć zamiennik jakiejś pierdoły i trzeba bawić sie w aso lub regeneracje. U mnie np. wysiadł mechanizm opuszczania szyby, za regeneracje ponad 500zł.

Przez czas użytkowania nie stwierdziłem żadnych poważnych usterek. Jedynie pare tulei w zawieszeniu o których wiedziałem przy zakupie oraz olej z filtrami.