Postaram się napisać obiektywnie o tym autku parę słów.Nie jestem fanatykiem hondy (jak mam wrażenie część piszących) ani w sumie żadnej innej marki.Od zawsze u nas w domu auta traktowało się uzytkowo bez wiekszych emocji...Honda to auto Ojca w rodzinie jeszcze Panda I żony,Clio z 2009 córki, i mój służbowy Pasek.Cóz Honda kupiona jako nowa i traktowane z należytm szacunkiem.Po latach eksploatacji wygląda to tak.Plastiki marne,po prostu tandetne jak z innej epoki+ dziwny materiał,spasowane tak sobie ,kolory beżo-bronzy wraz ze złotawym kolorem karoserii sprawia wrazenie auta dla starszego pana w kapeluszu -ale to kwestia gustu,Ojcu wpadło w oko i stąd zakup.Jakość spasowania przecietna,wystrójj wnętrza typowo jakoński skromny taki powiedzmy jak stara korea.Siedzi sie trochę jak na taborecie (miałem Focusa I -bardzo podobnie) ale wygodnie,miejsca dużo,bagaznik płytki nieustawny za bardzo.Skrzynia biegów precyzyjna ciut za krótkie biegi i niestety brak 6tki przy tym spasowaniu skrzyni jest dokuczliwy w trasie.Karoseria rdzewieje niepostrzezenie ale konsekwentnie i nie ma na to rady,trwałośc tylko teoretyczna bo pokazała sie perforacja (auto bezwypadkowe) i co zostanie sam silnik? Hm...Silnik bieże olej ,podobno tak ma mieć,fakt że bieże od lat i nic sie nie dzieje - bywa ze i litr na 10tys trzeba dolać -tego nie widze w pozostałych autach i troche mnei to mierzi...Sprawnie napędza auto,to chyba najmocniejszy punkt Hondy.Często opinie pisza o tych silnikach teoretycy , ze wiertarka,wysokoobrotowe - a to obiegowe opinie.W focusie silnik 1,6 miał w zasadzie taką sama wg mnie dynamike i charakterystyke pracy a nikt o tym nie wspomina że to wysokoobrotowa konstrukcja yamachy...O Hondzie pisza prawie wszyscy a to nic niezwykłego.W jeździe przeszkadza gumowe i nieprecyzyjne wspomaganie,nei pomaga zmiana opon na inne profile.Przez okres uzytkowania awaryjnosc na normalnym poziomie czyli w zasadzie co 10tys cos jest do zerkniecia poprawienia a poz tym cisza ale dodam że Panada 1,1 54km prawie równolatka hondy tez tak funkcjonuje,nie widze żadnej róznicy w eksploatacji -oba po prostu jeżdza prawie bezawaryjnie.Clio nieco młodsze podobnie.Mysle ze to nasze podejscie -co 10tys km zmiana oleju,filtrów i co tam trzeba.Miedzy zmianami wszystko gra.Nawet Clio 2009 1,5dci niby tykajaca bomba zbliża sie do 300tys i nic....Honda cóż....Dla mnie przeciętniak,lepiej śmiga clio a diesel,ciągnie lepiej od dołu,mniej pali...Honda zostanie z nami do konca swoich dni pewnie,za serce nie chwyta,to taka dziadkowa generacja (seria viii wróciła dzieki bogu na własciwe tory w sensie wyglądu) pozera bezemocyjnie kilometry,nie ma powodu narzekać,nie ma powodu sprzedawac bo auto poprawne.
Wrażenia
4,0
Silnik
Konsumuje olej w dużych ilościach.niby ma tak mieć ale tak naprawde to jeździ na benzynie i oleju.
4,0
Skrzynia biegów
Biegi wchodza bezproblemowo,precyzyjnie,ciut za krótkie
3,0
Układ jezdny
Fatalne wspomaganie
3,0
Karoseria
Nie ma sensu walczyć z rdzą...Pojawia sie raz po raz w róznych miejscach...
Komfort
5,0
Widoczność
znakomicie
4,0
Ergonomia
ok,dziwne pytanie,czy sa auta które maja z tym zauważakny problem?
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bezproblemowo.Klima od nowości bezawaryjna,szału nie ma ale działa i am działać.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Mój ojciec to duzy facet i to było kryterium wyboru.A to dobry wybór.
3,0
Wyciszenie
No niestety tutaj słabiuśko,powyzej setki bolą uszy.Czytałem ze oszczędzano na wygłuszeniu z uwagi na wage auta.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Po prostu normalnie
2,0
Stosunek jakość/cena
Auto za drogie,przeceniane.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 i 16V 110KM 81kW
[l/100km]