Przepraszam za ciągłe porównania z VI gen (1,6iLS), ale zrobiłem nim ponad 300 tys km bez problemów i trudno było mi go zmienić. Oceniany civic to już zupełnie inne auto, gdzie design, ilość miejsca dla pasażerów (obecnie to "konik" konstruktorów) i inne różne niekoniecznie niezbędne gadżety i modne trendy wzięły górę nad przyjemnością prowadzenia. Jednak poniżej pewnego poziomu civic nie schodzi.
Wrażenia
4,0
Silnik
Do hatchbacka przydałoby się z 10 - 15 KM więcej. "Krótki" 3. bieg podnosi adrenalinę przy dynamicznym wyprzedzaniu. Za to bardziej od VI gen elastyczne biegi 4. i 5. Wymarzone auto na niemieckie autostrady.
4,0
Skrzynia biegów
Biegi chodzą OK. Tutaj civic utrzymał poziom.
3,0
Układ jezdny
Tu niestety duży krok do tyłu w porównaniu do VI gen, którą prowadziło się jednym paluszkiem i tzymała się drogi jak przyklejona i to bez żadnego "kotylioniarstwa" czyli tuningu. Zawieszenie głośne i już stukają amortyzatory.
Komfort
3,0
Widoczność
Mocno wysunięta do przodu i wysoko umieszczona przednia szyba powoduje,że niewiele widać przed samym pojazdem. To jest stresujące szczególnie podczas jazdy po górskich drogach, gdy po minięciu wierzchołka wzniesienia przez moment jeszcze mogę podziwiać tylko horyzont. Podobnie wysoko umieszczone szyby boczne skutecznie utrudniają manewry w ciasnych miejscach. Dobre lusterka!
3,0
Ergonomia
Strasznie długa droga drążka zmiany biegów i do tego ten w dziwnym miejscu. Trzeba się przyzwyczaić do podnoszenia ręki, by zmienić bieg. Kierownica, jak by jej nie ustawić, zasłania przyciski koło kolumny. Trzeba ich szukać po omacku. Środkowy podłokietnik jest za szeroki - utrudnia wpinanie pasów i operowanie hamulcem ręcznym. Wygodne, dobrze trzymające fotele.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Wreszcie jakiś postęp. Bez zarzutów.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Mało miejsca dla kierowcy. Mam 176 cm i całkowicie wycofany fotel. W VI gen nie sięgałbym nogami do pedałów, a tu muszę podkurczać, co jest męczące przy długich trasach. Również nie mogę oprzeć lewego łokcia o podłokietnik drzwi, gdy trzymam kierownicę. Zbyt duża odległość albo za krótkie ręce. Za to z tyłu - jak na kompakt - sala balowa.
4,0
Wyciszenie
Wpisałem "dobrze" tylko dlatego, że VI gen też był głośny, ale dopiero powyżej 140 km/h. Ten najgłośniejszy jest w zakresie najbardziej użytkowym tj. 100-130. Potem, o dziwo jest ciszej.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Biorąc pod uwagę pojemność silnika i osiągi auta brawa dla konstruktorów. Duży postęp, okupiony niestety nieco gorszą dynamiką. Ale kompromis do przyjęcia. Cena przeglądu poza ASO w normie. Ceny napraw dość wysokie ale honda zwyczajowo nie ma ich za dużo - w sumie w porównaniu z autami na "F" wychodzi dużo taniej. W VI gen pierwsze kosztowniejsze naprawy po ok. 200 tys km. W VII gen nic poważnego się jeszcze nie zepsuło.
4,0
Stosunek jakość/cena
Ponieważ auto ma jeszcze nieduży przebieg, ostrożnie daję "dobrze" z nadzieją na awans. Mimo, iż zakup civica to duży wydatek, zwraca się później z nawiązką podczas eksploatacji, zwłaszcza dość intensywnej.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Niestety są drobne usterki - nie do pomyślenia w VI gen. Oczywiście usunięte w ramach gwarancji. Ale są...
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jak na razie...odpukać.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 16V 110KM 81kW
[l/100km]