Ocena kierowcy - Honda Civic VII Hatchback

Autko posiadam niecały rok. Kupione zostało z przebiegiem niecałych 100 000 km. Jest to Honda Civic w wersji Sport (3 drzwi, lekko obniżone zawieszenie, bogatsze wyposażenie). Za największy mankament tego auta uznałbym silnik, który jest wyraźnie za słaby na to autko (mam niestety 1,4 o mocy 90KM). Zdecydowanie polecam silniki 1,6. Poza tym w zasadzie nie ma się do czego przyczepić, a o innych mankamentach i zaletach tego samochodu można przeczytać w innych polach.

Niestety posiadam model z 90 konnym silnikiem 1400 cm. Przy wadze pojazdu (ponad 1100 kg) jest raczej dość ospały. Wystarczy powiedzieć, że do 100 km/h auto rozpędza się ponad 11 sek. Do tego spalanie wcale nie zachwyca. W mieście, tocząc się w korkach spokojnie możemy spalić ponad 8,5l/100 km. W trasie, przy w miare spokojnej jeździe zadowoli się 5,6-5.8l/100 km (90-100 km/h), przy agresywniejszej jeździe spali nieco ponad 6 litów. Silnik, jak to hondowski lubi wysokie obroty, choć powyżej 4000 obrotów we wnętrzu pojazdu robi się dość głośno. Nie słyszałem natomiast o jakichkolwiek problemach z awaryjnością tej jednostki. Z silnikiem raczej nie będzie problemów, nawet przy dużych przebiegach, należy jednak pamiętać o zwykłym dbaniu o samochód (wymiana oleju co 20-30 000 km).

Może zacznijmy od tego co widać na pierwszy rzut oka: drążek zmiany biegów umieszczony jest w konsoli środkowej, nieco poniżej radia. Do takiego rozwiązania kierowca szybko się przyzwyczaja i uznaje je za wygodne. Sama skrzynia działa w zasadzie bez zarzutu. Pewne problemy możemy czasem zanotować z wrzucaniem wstecznego (zwłaszcza na zimnym silniku nie chce \"od razu wskoczyć), ale nie jest to jakaś szczególnie uciążliwa wada. Przełożenia są dość krótkie, a biegi wchodzą precyzjnie. Znacznie gorszym problemem, jest występujący niemal w każdym modelu z VII generacji problem z łożyskami skrzyni biegów, które trzeba po prostu w pewnym momencie (ok. 70 000 - 110 000 km przebiegu) wymienić. Koszt od 800 zł wzyż. Sporo użytkowników narzeka również na problem nie z samą skrzynią, ale ze skrzypiącym sprzęgłem. Podobno winna jest sprężyna, zwykle wystarczy porządnie nasmarować (u mmie wystarczyło, po jakim czasie znów się odezwie trudno powiedzieć).

W wersji Sport zawieszenie jest obniżone o 10mm w stosunku do seryjnego Civica (uwaga na wyższe krawężniki). Jest również nieco \"twardsze\". Civic jest dosyć szeroki (1695 mm), dobrze wyważony. Dobrze trzyma się drogi, można dość szybko wejść w zakręt. Do tej pory (niecały rok użyutkowania, ponad 16 000 km przejechane, zakupiony z przebiegiem niecałych 100 000 km) żadnych problemów z zawieszeniem. Drobnym problemem jest również dość duży łuk skrętu.

Widoczność do przodu i na boki naprawdę dobra. Gorzej z widocznością do tyłu, przy parkowaniu niewiele pomagają nawet duże lusterka boczne. Zalecam montaż czujników cofania.

Jak na tą klasę pojazdu materiały są nieźle wykonane. Plastiki są niezłej jakości, na razie (116 000 km) nic nie trzeszczy i nie stuka. Co prawda wyciera się srebrna farba przy gałce regulacji głośności radia oraz na wewnętrznych uchwytach w drzwiach, ale nie jest to jakiś straszny kłopot. Materiał, z którego wykonane są fotele nadel nieźle wygląda, fotele z przodu nieźle trzymają na boki, mogłyby co prawda mieć nieco dłuższe siedziska. Fotele rozkładają się niemalże do pozycji leżącej, co może się przydać w niektórych sytuacjach ;-) Mankamentem jest to, że fotele przednie nie zapamiętają swojego ustawienia, więc po każdym wpuszczeniu/wypuszczeniu pasażerów na tylne siedzenia, trzeba od nowa ustawiać przednie fotele. Ilość schowków zadowalająca (co prawda ten zamykany od strony pasażera przydałby się nieco większy), ze trzy uchywyty na napoje, wszystkie przełączniki, włączniki itp w zasięgu ręki kierowcy, szybko się do nich przyzwyczaja, 4 głośniki radia. Mankamentem jest kłopotliwe umiejscowienie przełącznika temperatury/spalania/licznik kilometrów w \"cyferblacie\" Innym mankamentem jest oświetlenie wnętrza: jedyna lampka została zamontowana na środku sufitu, i daje niewiele światła na przednie fotele, przydałaby się jeszcze jedna lampka w okolicach lusterka. Jak już do wszystkiego zacząłem się przyczepiać, to fabryczne radio mogłoby być nieco lepszej jakości...

Układ klimatyzacji dość wydajny, ogrzewanie też nieźle sobie radzi z puktu widzenia kierowcy/pasażera. Przy minusowych temperaturach na nagrzanie wnętrza trzeba chwilę poczekać, ale nie jest to długi czas, natomiast przy \"jesiennej\" pogodzie, w zasadzie zaraz po odpaleniu leci przyjemne ciepełko. Wydaje się jednak, że ogrzewanie przedniej szyby mogło by nieco \"wydajniej\" działać, przy większych mrozach wycieraczki są wiecznie zamarznięte. Nieco lepszy mógłoby być również ogrzewanie tylnej szyby. No i w zasadzie nic nie da się poradzić na zaparowane szyby boczne z tyłu auta.

W wersji trzydrzwiowej ilość miejsca z przodu zarówno dla pasażera jak i kierowcy zupełnie wystarczająca. Nawet wysoki pasażer ma z przodu sporo miejsca na nogi. Gorzej jest z tyłem. Po pierwsze wsiadanie do tyłu może być dość kłopotliwe (przednie fotele mogłyby się nieco dalej odsuwać, niestety nie chcą też wracać do poprzedniego ustawienia i za każdym razem po wpuszczeniu/wypuszczeniu pasażerów z tyłu, trzeba na nowo ustawiać fotele z przodu). Po drugie miejsca z tyłu nie jest jakoś masakrycznie dużo, ale jak na 3 drzwiowego kompakta nie jest też najgorzej. Duży plus za brak tunelu środkowego, co zdecydowanie ułatwia życie pasażerom z tyłu, a zwłaszcza temu siedzącemu na środku. Bagażnik w 3 drzwiowej wersji ma 315l. Jest to wystarczająca ilość miejsca dla dwóch osób podróżujących autem nawet w daleką podróż, ale bagaże 3 osoby mogą już się okazać problemem.

Wyciszenie pojazdu przy niższych prędkościach jest naprawdę dobre. Niestety, silniki Hondy lubią wysokie obroty, a powyżej 4000 obrotów we wnętrzu pojazdu robi się już dosyć głośno.

Zużycie paliwa oceniam na przeciętne. Przy jeździe w warszawskich korkach, silnik 1,4 spokojnie spali ok. 9-9,5l/100 km. W trasie, przy bardzo spokojnej jeździe zejdziemy poniżej 6 litrów (nawet 5,6-5,8), przy ostrzejszej nieco ponad 6l/100 km. Po raz kolejny polecam silnik 1,6, który spalanie ma na bardzo podobnym poziomie.

Raczej trudno to oceniać, gdyż kupowałem auto używane, ale mając do wyboru w tej klasie aut i w podobnym przedziale cenowym: Hondę Civic (w bogatej wersji Sport), 3 drzwiową Toyotę Corollę, Nissana Almerę, Renault Megane oraz VW Golfa V, zdecydowanie wybrałem Hondę Civic i muszę powiedzieć, że decyzji tej do dziś nie żałuję.

Na co mogę narzekać jako posiadacz Civica VII generacji z prawie rocznym stażem. Przede wszystkim lakier jest słabej jakości, zdecydowanie nie polecam myjni automatycznych. Inne mankamenty to ciągle przepalające się żarówki świateł mijania (wymiana średnio co pół roku). Z innych drobnostek miałem problem z zacinającym się elektrycznym mechanizmem zamykania szyby, ale szybko i tanio został naprawiony. Poza tym skrzypiące sprzęgło opisane w polu \"Skrzynia biegów\".

Jak na razie na szczęście z poważniejszych usterek tylko wymiana łożysk skrzyni biegów.