Układ hamulcowy
: oryginalne tarcze łatwo się przegrzewają
4,0
Całokształt
Auto godne polecenia. Nie jest to nowe auto więc wszystko zależy od tego w jakim stanie kupimy. Ale w moim przypadku po zrobieniu niedoskonałości po poprzednim właścicielu nic już mnie nie zaskoczyło. Zrobiłem 45000 jeżdżąc jak nowym, czyli bez żadnej taryfy ulgowej ze względu na wiek i nigdy na drodze mnie nie zawiodło. Oczywiście nie jest też pozbawione wad więc proszę się nie spodziewać ideału. Są rzeczy, które się psują nawet w hondach, szczególnie tych leciwych, ale na szczęście nie mają one aż tak dużego wpływu na całokształt i mimo to honda na tle konkurencji wypada pod tym względem bardzo dobrze. Resztę opisałem poniżej.
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik oceniam dobrze. Niemniej jednak nieco dziwią mnie opinie tych, którzy zachwycają się jego dynamiką. Jestem zadowolony, bo auto co prawda jest w miare dynamiczne, ale powyżej 4000 obr., poniżej jest to muł (szczególnie przy włączonej klimie), czyli klasyczny silnik hondy. Mi to akurat nie przeszkadza i czerpię sporo przyjemności we wkręcaniu auta na wysokie obroty (dźwięk przy tym miodzio, mała formuła), ale jeżeli ktoś tego nie lubi, nie chce redukować przy wyprzedzaniu, odsyłam do aut z większym momentem przy niższych obrotach. W skrócie przy 6000 obr mamy przyśpieszenie jak w 1.8 ale przy 2000 obr niemal jak w 1.0. Auto jest lekkie więc to też działa na plus dla silnika.Golf IV 1.6 105 kM nie ma szans, bo takim wcześniej jeździłem. To tyle do dynamiki. Poza tym kulturę pracy ma przyzwoitą (chociaż mi raz na 10 km coś przerywa, chyba jakiś czujnik pada i nie chce paść do końca, wtedy bym wiedział co wymienić), przy 60 km/h wrzucam 5 i mogę jechać. Max u mnie to 180 z GPS\'a. Ale już po 150 przyśpiesza powoli.
5,0
Skrzynia biegów
Jest rewelacyjna, chodzi gładko i lekko, bez żadnych zgrzytów. Jedynymi mankamentami są nie zawsze wchodzący wsteczny i brak synchronizatora na jedynce, ale można się do tego przyzwyczaić.
Uwaga przy wymianie oleju, hondy jeżdżą na specjalnych olejach w skrzyni o lepkości takiej jak oleje silnikowe.
4,0
Układ jezdny
Jest ok. Mimo, że jest twarde to trochę się przechyla na zakrętach, ale tylko trochę. Nie zaskakuje podsterownością czy nadsterownością. Łatwo go wyczuć i można ćwiczyć kontrolowane poślizgi bez niespodzianek. Rozłożenie masy auta idealne.
Komfort
4,0
Widoczność
Ok.
4,0
Ergonomia
Ok. Brakuje uchwytów na napoje.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Musiałem wymienić termostat, ale po wymianie ok. Mimo to w golfie było lepiej, ale tutaj tez nie ma co narzekać.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu mniej miejsca niż w Golfie. Siedzenia raczej przystosowane do niższych pasażerów. Ja mam przeszło 190 cm. Z tyłu natomiast bije golfa, pasażerowie zazwyczaj są mile zaskoczeni. Bagażnik przeciętny.
3,0
Wyciszenie
Mogłoby być lepiej, bo nawet na niskich obrotach do 3 tys go słychać. Na wyższych to normalne i ja akurat lubię słyszeć ładny dźwięk silnikach wtedy.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Można jeździć ekonomicznie (bez dynamiki) do 2500 obr) i wtedy mi w mieście spalił nawet 6.8. Można też jeździć dynamicznie i wtedy mamy spalanie do 10 litrów. Na trasie udało mi się przy włączonej klimatyzacji zejść do 5.8, ale wtedy tylko muskałem pedał gazu (cały czas na 5 biegu 80-90 km/h)
4,0
Stosunek jakość/cena
Jak dla mnie ok. Mój egzemplarz jest nieźle wyposażony: klima, pełna elektryka centralny z pilotem i domykaniem szyb, także jak na tamte lata to bardzo dobrze. Do tego ładny wygląd, małą awaryjność i brak problemów z odsprzedażą, szczególnie po faceliftingu, to wszystko powoduje, że za auto warto zapłacić ciut więcej niż za konkurencję.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Hondowskie standardy, które się powtarzają w każdej generacji: skrzypiący pedał sprzęgła (ponoć wymiana wysprzęglika hydraulicznego załatwia sprawę), niewciągające się pasy, zaczyna go trochę brać rdza na tylnych nadkolach (standard w tej generacji w 3D), hamulce podatne na przegrzanie (bijące tarcze). Poza tym termostat i szpilki z przodu niestety nie da się tego zrobić bez wymiany łożyska koła (wina oponiarzy, dokręcają na siłę, trzeba ich z tym pilnować)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Od razu po zakupie zrobiłem parę rzeczy. Może ktoś nie pilnował serwisu, albo ten typ tak ma, różne opinie słyszałem. W każdym razie brał oleju około litra na 1000 km. Silnik jest prosty i tani w remontach więc wymieniłem pierścienie, żeby mieć święty spokój i jest teraz ok (koszt ok 800 zł). Co jakiś czas ( raz na 2000 km) pojawia się check engine, niby od sondy, wymieniłem ale dalej jest jak było więc dałem sobie spokój i jeżdżę. Z tyłu tuleje wzdłużne wahaczy (200 zł) ponoć standard, zresztą czego się spodziewać, auto jeździło tylko po polskich drogach. Poza tym zawieszenie wydaje mi się, że nie do zajechania.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.4 i S 90KM 66kW
[l/100km]