Ocena kierowcy - Honda Civic VI Hatchback

Jak na pierwszy mój samochód jestem bardzo zadowolony. Chyba najlepsze auto jakie mógł mi sprezentować ojciec za 9 tyś zł w roku 2008.

Świetny silnik - cud japońskiej technologii. Niedawno przeszedłem kapitalny remont silnika, jednak nie kosztowało mnie to za dużo (900zł). Silnik jak na 90 km bardzo mocny, przyspieszenie od 0-100 w ok. 9,5-10 sekund. Silniczek jest bardzo elastyczny.

Skrzynia biegów jest dla mnie nie wygodna, troszeczkę za mały drążek zmiany biegów. Przełożenia są bardzo długie, a piąty bieg bardzo daleko,( tzn. pasażer jadący obok mnie musi schować kolano, bo tam znajduję się bieg piąty).

Zawieszenie jak dla mnie za miękkie. Przy mocnych zakrętach i większej prędkości, auto wyrzuca z zakrętów i bardzo się przechyla. Civic jest bardzo nisko zawieszony, a mimo to zawieszenie jest bardzo miękkie.

Widoczność jest ok, poza jednym mankamentem. Mam trochę ponad 170 cm, a foteli w moim Civicu nie da się podnieść dlatego, na początku jak kupiłem ten samochód miałem problem z widzeniem co znajduję się bezpośrednio przed moim autem. Do teraz czasem jak parkuję przodem, muszę się lekko podnosić by zobaczyć gdzie znajduję się krawężnik.

Jak na samochód tej klasy i z tego rocznika '96, to naprawdę ergonomia jest tutaj na bardzo dobrym poziomie. Nie mam żadnych zarzutów.

Nie mam klimatyzacji niestety, samochód nagrzewa się szybko w zimie, jednak, potem robi się bardzo duszno, natomiast w lecie w moim samochodzie jest cieplej niż w saunie, jest czarny, i wchodząc do niego wydaje się, że siedzi się w saunie, jest niesamowicie gorąco, nawet gdy się otworzy okna i szyberdach, jest tragicznie gorąco, a pow 100 km/h trzeba wszystko zamknąć, bo za bardzo wieje, więc nie jest to auto zbyt komfortowe jeżeli chodzi o wakacje.

Przestrzeń jest naprawdę duża, w szczególności polecam tylną kanapę, która jest bardzo wygodna. Bagażnik jest naprawdę spory i 2 torby plus 2 plecaki spokojnie się do niego zmieszczą. Niedawno jechałem Civiciem w góry i chowając tylną kanapę, spakowałem 2 rowery, torby i plecaki, a do tego miałem jeszcze całkiem sporą przestrzeń bagażową do wypełnienia "pod sam dach".

Auto jest fajnie wyciszone, da się porozmawiać spokojnie z pasażerami, jednak przy większych prędkościach robi się straszny hałas.

Ekonomiczność ok, auto pali mi średnio ok 8l/100. Części i naprawy są bardzo tanie, naprawdę, jestem studentem i żyję z kieszonkowych rodziców, a stać mnie spokojnie na wszystkie naprawy. Autem naprawdę da się jeździć bardzo ekonomicznie, można spokojnie wbić 5-ty bieg, przy 50 km/h i autko spokojnie się kula, bez dławienia, wtedy spalanie jest naprawdę minimalne. Gdy chce się poszaleć to spalanie wynosi w granicach 10l/100 ale to jak ktoś ma naprawdę ciężką nogę. Koszty napraw są nieduże, w tym tygodniu mój mechanik zrobił mi kapitalny remont silnika, wyszło mnie to 900 zł. Inne naprawy to wymiana wahaczy, naprawa centralnego zamku, filtrów oleju: cen nie pamiętam, ale są to kwoty maksymalnie do 400 zł.

Za taką cenę polecam ten samochodzik!! Jest niesamowity :)Naprawy tanie, pali nie dużo, ma fajny silnik i jest wygodny.

Drobiazgów wymieniałem naprawdę sporo, jednak wszystkie naprawy w tym aucie to grosze. Głównie były to wymiany części, które zużywają się z upływem lat jak: klocki hamulcowe, części zawieszenia, filtry itd.

Z poważnych usterek to musiałem zrobić kapitalny remont silnika. Wyszło mnie to 900 zł, więc nie dużo jak na taką usterkę.