Ocena kierowcy - Honda Civic VI Hatchback

Civic jest wart każdej złotówki na niego wydanej. Zależy czego się oczekuje od auta 13-o letniego, ale dla mnie jest w zupełności wystarczające. Dzięki niemu utwierdziłem się w zaufaniu do Japońskich marek. Planuje zmianę na Accorda.

Skrajne emocje. Z jednej strony potrafi pokazać pazur jeśli trzyma się go w górnym zakresie obrotów i nie spala przy tym ogromnej ilości paliwa, a z drugiej strony ospały w dole. Wysoka niezawodność, przeciętna kultura pracy (szczególnie na zimnym silniku).

Gdyby nie opornie działający wsteczny bieg byłaby idealna. Precyzja bez zarzutu. Trwałość- jak cała mechanika na 5+

AS w rękawie. Wg mnie czołówka w klasie z tamtych lat. Zarówno pod względem precyzji, komfortu jak i trwałości.

Duże powierzchnie przeszklone = dobra widoczność. A z drugiej strony mocne nagrzewanie się podczas upałów ;)

Wszystko znajduje się tam gdzie odruchowo tego szukamy. Typowe miejsca i rozwiązania.

Zimą szyby niemal bez przerwy zaparowane. Tak samo po każdych opadach deszczu. Klima pewnie by ten problem rozwiązała, ale na ten temat się wypowiem po jej remoncie ;] (nieszczelny układ). Jest lepiej niż np Astrze I ale do ideału brakuje.

4 osoby plus ich bagaż (w miarę rozsądku) zmieszczą się bez problemu. Ja mając 180 cm i raczej \"potężną\" budowę nie mogę narzekać.

Najmocniejszy punkt to to nie jest;) Tragedii nie ma. Da się rozmawiać przy wyższych prędkościach, ale konkurencja z reguły wypada lepiej.

Silnik pali tyle ile powinien palić w tej klasie pojemności. W trasie przy rozsądnym operowaniu pedałem przyśpieszenia można zejść poniżej 6L. Na trasie 300 km, kilkukrotnie mierzone ( zima-lato) między 6-6,5L przy czestym wyprzedzaniu \"wolniejszych\" na 3\' i trzymaniu silnika powyżej 4krpm oraz prędkościach przelotowych czyli 100-130(krajowa \"7\"). W zimię przy częstym \"deptaniu\" na krótkich odcinkach miejskich i podmiejskih nigdy nie dobiłem do 9L a nogę mam ciężką. Podejrzewam, że można urwać jeszcze trochę z tego wyniku lecz preferuję raczej dynamiczny styl jazdy i nie jest mi dane sprawdzenie tego na własnej skórze ( a raczej skórze portfela ).Ceny i dostępność podstawowych elementów eksploatacyjnych na rozsądnym poziomie. Niczym nie odbiega pod tym względem od \"rówieśników\". Co do napraw to nie wiele pomogę, bo jako mechanik działam sam. Aczkolwiek powoli zapominam swego fachu bo jakoś to auto nie trapi mnie szczególnie natarczywie ;)

Zważywszy, że auto ma 13 lat nie uwzględniam w tym kryterium korozji i jakości karoserii. Pod każdym innym względem wypada pozytywnie.

Przy dbaniu auto odwdzięczy się ponadprzeciętną bezawaryjnością. Tłumik końcowy wymagający wymiany po 12 latach to raczej nie jest specjalne przegięcie tym bardziej, że zamiennik kosztował nieco ponad 120 zł z wysyłką. Podobnie wymiana zapieczonego zacisku hamulcowego ( 50 zł używka w pełni sprawna), oraz urwany czujnik abs (40zł). Jak na 3 lata intensywnej eksploatacji to śmieszny nakład finansowy.

brak