Szukaj

Ocena kierowcy - Honda Civic V Hatchback

Beetle, 11 lat temu
Silnik 1.5 Vtec-E 90KM 66kW
Rok produkcji 1992
Przebieg: 280 tys. km
Okres użytkowania: 4 lata
Honda Civic V Hatchback 1.5 Vtec-E 90KM 66kW 1991-1995 - Oceń swoje auto
3,38
17% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne : Nic w tym aucie nie jest wybitne jednak wszystko składało się na samochód do którego miło się wracało. No i ponadczasowa sylwetka. Sportowa i zadziorna.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria : Dramatyczna korozja
Silnik : Uszczelka chociaż przy tym przebiegu to bez tragedii
Układ hamulcowy : Wieczne problemy z tylnymi hamulcami. Ząb czasu. Wracałem 350 km z hamulcami tylko na przedniej osi.
3,0
Całokształt
W swojej ocenie chciałbym odrobinę skonfrontować swoje doświadczenie w jeździe tym autem z osobami, które uważają że jest to auto z wszech miar doskonałe. Wokół tego modelu narosło wiele legend i momentami przedziwnych opinii które tworzą wokół niego atmosferę wyjątkowości. Stał się dzięki temu marzeniem niejednego młodego kierowcy który z jednej strony już widzi te trzy calowe rury wydechowe i maski z karbonu, z drugiej zaś ma nadzieję na długotrwałą, bezawaryjną eksploatację. Ja używałem swojej Hondy po prostu do tego do czego stworzyły ją małe, pracowite japońskie ręce. Nie ścigałem się z nią spod świateł, nie modyfikowałem zawieszenia, nie tuningowalem silnika. Jeździłem tym autem na co dzień mając okazję dość dobrze poznać jego plusy i minusy. I od razu kilka uwag dla kogoś kto rozważa jej zakup. To są STARE auta. Jakiekolwiek fajne by nie były nie będą miały 123 tysięcy przebiegu i zdrowej blachy. Dopłać, weź ze sobą uczciwego mechanika albo jedź na stacje bo niestety 90% Civiców tej generacji to stare, skorodowane, powypadkowe, upalone i ujeżdżone kible które trzymają się kupy tylko i wyłącznie dzięki dbałemu, japońskiemu montażowi z przed lat.
Wrażenia
3,0
Silnik
Uważam, że opinie o elastyczności i zadziorności tego silnika są odrobinę przesadzone. Silnik jest naprawdę udaną konstrukcją jak na swoje czasy, jednak to co inni podają za zaletę czyli fakt, że motor budzi się przy 4 tys i ma owego legendarnego "kopa" dla mnie prywatnie było wadą. A dlaczego? Otóż przed tymi czterema tysiącami naprawde niewiele się dzieje w związku z czym w trasie trzeba wbijać trójkę żeby coś wyprzedzić. Owszem, silnik na wysokich obrotach jedzie całkiem nieźle jednak nie jest to "darcie", "rakieta" itp, ot po prostu lepsze przyśpieszenie niż w dolnym zakresie rpm, w dodatku okupione sporym hałasem i odpowiednio większym zużyciem paliwa.. Żeby tym autem jechać dynamicznie trzeba naprawdę kopać pedał gazu i wachlować lewarkiem. Taka charakterystyka silnika czyni go dość nieprzyjemną jednostką na trasę.
5,0
Skrzynia biegów
Tutaj gratulacje dla Japończyków. 280 tysięcy a lewarek wskakuje na swoje miejsce jak w nowym aucie. Mechanicznie tez skrzynia nie wskazywała śladów zużycia do samego końca. Przyjemne trzecie przełożenie, pozwala dobrze podciągnąć auto spod świateł. Porządna konstrukcja.
4,0
Układ jezdny
I znowu komentarze "jak po szynach", "przyklejone", "sportowe zawieszenie"... Otóż nie. Po generalnym remoncie na względnie oryginalnej specyfikacji (żadnej gleby, gwintów czy amorów od których wylatują plomby z zębów), zawieszenie owszem pracuje dobrze jednak nie jest to jakaś super rewelacyjna sportowa jazda. Civic w oryginale jako auto miejskie był dosyć wysoko zawieszony do czego miał przystosowaną charakterystykę zawieszenia. Czuć to zwłaszcza zimą gdzie nietrudno jest ją wysadzić z zakrętu. Auto wcale nie jest doskonale wyważone, ma odczuwalnie cięższy przód. I może w 91 roku taki zawias był czymś wyjątkowym jak na tą klasę auta, teraz jednak chociażby zwykły focus skręca sporo lepiej nie wspominając o Alfach. Należy jednak dodać, że zawieszenie w oryginalnej specyfikacji bardzo przyjemnie pracuje na dziurach i nierównościach polskich dróg co zapewne zaskoczy wielu Hondziaży którzy po przejażdżce po kostce dostają wstrząsu mózgu od swoich gwintów i sprężyn od czołgu.
Komfort
4,0
Widoczność
Dobra widoczność pomimo niewielkich tylnych szyb. Zero problemów przy parkowaniu.
5,0
Ergonomia
Mogłaby być wzorem dla dzisiejszych aut i to pomimo dość odrażających suwaków do sterowania wentylacją. Do tego bardzo fajna pozycja za kierownicą.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Przeciętnie wydajne, w deszczowe dni parowała. Dmuchawa ze starości jęczała okrutnie więc jedyną opcją były otwarte okna.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dla kierowcy i jednego pasażera. Miejsca z tyłu nie ma za wiele chociaż kanapa całkiem wygodna. Plus za miejsce na łokieć dla pasażerów z tyłu.
2,0
Wyciszenie
Przepaść do dzisiejszych konstrukcji. Charakterystyka silnika skłania do trzymania go w wyższych obrotach co czyni auto po prostu głośnym. Słychać również pracę zawieszenia. Od 120 km/h właściwie można sobie darować rozmowę z pasażerami z tyłu. Niestety auto męczące w dłuższej trasie. Dla osób które montują sobie wiadro zamiast wydechu to pewnie plus, jednak w codziennej eksploatacji to spora wada.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jak na swoje czasy to pewnie bardzo dobrze. Jak na dzisiejsze - wyniki przeciętne. Mitem są drogie części do hond. Tego stoi tyle po szrotach i zjechało z anglii na lawetach że części są łatwo dostępne w całym zakresie cen i jakości. Pozatym jako że Honda jest obiektem kultu w niektórych kręgach istnieje cała gama wysokiej jakości tuningowych zmienników tylko tutaj już i ceny robią się konkretne. Uwaga - bzdurą jest średnie spalanie 5 litrów jak niektórzy tutaj wypisują. Honda potrafi wciągnąć 10 litrów jak chce, w końcu to jest półtora litra silnik z niezadużym momentem dostępnym baaardzo wysoko na obrotomierzu. Gdyby Honda paliła tyle ile wypisują optymiści z tego portalu to nie widziałoby się tyle zagazowanych egzemplarzy.
3,0
Stosunek jakość/cena
Kiedyś ceny były absurdalne jak za rocznik i stan, teraz normalnieją
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Starość nie radość ale źle nie jest. Pierdoły sypią się podobnie jak w nowych autach.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Mechanicznie nic oprócz ciągnięcia oleju ale to jest historia którą wszyscy znają. Jest to prosta konstrukcja w dodatku wykonana z dużą starannością bez specyficznych, mechanicznych niespodzianek. Jednak dla mnie poważną usterką w tym modelu jest korozja. Auto rdzewieje jak szalone. Każda Honda jest zardzewiała dokładnie w tych samych miejscach - jest to wada fabryczna, nieprawidłowe zabezpieczenie karoserii. Jak zrobisz jedno ognisko korozji to pojawią się 4 nastepne. Szkoda że te piękne i - jak na swoje czasy - naprawdę udane auta partolą swoją legendę głupią korozją. Musiałem się pozbyć mojego - w pełni sprawnego civica ponieważ był już tak pordzewiały że bałem się iż podczas jakiejkolwiek stłuczki złoży mi się jak akordeon mordując mnie i moją rodzinę. Koroduje również w miejscach których nie widać np pod uszczelką przedniej szyby (oryginalnej) co spowodowało pęknięcie i odkejenie się części szyby podczas jazdy. To były w salonach drogie auta, szkoda że Honda nie postarała się o ocynk. A tak za kilka lat te auta zaczną znikać z naszych ulic.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.5 Vtec-E 90KM 66kW [l/100km]

Średnie zużycie
7,7
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
10,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
6,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Honda Civic V Hatchback