Ocena kierowcy - Honda Civic IX Hatchback 5d

Postaram się uzasadnić tą ocenę wypełniając rubryki poniżej i zaznaczyć, że oceniając ten samochód patrząc z pozycji kluczowych podzespołów, należałoby zaznaczyć tragicznie. Ogólnie uważam ten pojazd za moje największe nieporozumienie motoryzacyjne. Przejechałem nim już sporo kilometrów (a było by już ich więcej, gdyby nie awarie) i uważam swoją opinię za ugruntowaną.

Użytkowy zakres momentu obrotowego jest dostępny naprawdę w wąskim zakresie obrotów silnika (zaczyna się coś dziać dopiero po 4500 obr./min.). Do spokojnej jazdy w mieście średniej wielkości jest wystarczający i wtedy w aucie panuje akceptowalny poziom hałasu. Wymagając od niego "osiągów", czy po prostu dynamiki do wyprzedzania aut ciężarowych na trasie, czy jady autostradowej - słabo - robi się za głośno, spalanie rośnie nieprzyzwoicie. Normalne średnie spalanie przy jeździe mieszanej to 10,4 l/100 km.

Precyzyjna i awaryjna. Nie lubi szybkich zmian biegów. Miała już kilka poważnych awarii (w przypadku ręcznych skrzyni biegów w poprzednich autach, jest to dla mnie pierwszy taki przypadek), co jednak uważam za skutek niepoprawnej pierwszej naprawy.

To jest akurat to, za co (sterowanie) ten samochód można lubić. Jest naprawdę neutralny w sterowaniu i dość precyzyjny. Zakręty są przyjemnością. Przewidywalny. Tłumienie nierówności przeciętne, jednak trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że jest to auto klasy średniej, więc jest OK.

Auto dedykowane dla osób niskich, do których nie należę. Dobra widoczność w lusterkach wstecznych. W cofaniu pomaga kamera, która szybko się brudzi. Jeżeli chodzi o najważniejszą sprawę, czyli widoczność przez szybę czołową - to auto nie powinno zostać dopuszczone do ruchu drogowego ! Wskazania prędkościomierza odbijają się w szybie (i nie jest to head up display :-) ), szczególnie w nocy - co za kretynizm ! To jest naprawdę męczące. Oczywiście można ciągle regulować jasność wyświetlacza w zależności od nasłonecznienia - ale chyba nie o to chodzi. Polecam sprawdzić jak się odbija w nocy żółta kontrolka "rezerwy" w szybie czołowej, której jasności się nie reguluje. Szok, że takie podstawowe defekty użytkowe mają prawo się pojawiać w aucie niby IX generacji.

OK, wszystko intuicyjne, poza obsługą komputera pokładowego, który ma więcej niepotrzebnych funkcji, niż tych które by się przydały. Schowka po stronie pasażera nie można otworzyć :-), gdy tylko ktoś siedzi na miejscu pasażera :-) :-)

Sama regulacja temperatury zimą, czy latem - bez uwag. Nieporozumieniem są środkowe nawiewy - nie mają możliwości regulacji natężenia przepływu, a to takie proste i jest nawet w Dacia, czy Toyota Yaris. Zimą nie ma takiego dużego problemu - jednak latem - zimne powietrze wieje nam (lub pasażerowi) w czoło lub w ramię lub w kolano! To jest jakieś kompletnie nieporozumienie. Kto na to wpadł? Takie rozwiązanie dyskwalifikuje praktycznie użytkowanie pojazdu.

Jeżeli ktoś ma więcej niż 180 cm - niech lepiej poszuka innego auta. Fotele są po prostu niewygodne (przynajmniej w tej wersji wyposażenia), nawet fotel kierowcy nie posiada regulacji podparcia odcinka lędźwiowego. Tandeta, nic więcej. Jeżeli ktoś jeździ w mieście na krótkich odcinkach, być może nie odczuje tych problemów.

do 100 km/h na szóstym biegu jest OK. Przy wyższych prędkościach jest już nawet problem aby porozmawiać przez telefon, a podczas przyspieszania przydały by się hełmofony.

Koszty przeglądów OK, jak w innych markach.

Zdecydowanie są inne, lepsze auta za tą cenę - Toyota Auris, czy europejskie marki, które na pewno nie będą miały takich podstawowych wpadek projektowo-wykonawczych.

Niby miała być to niezawodna Honda... hmm... ciągle muszę mieć kontakt z serwisem, nawet teraz czekam na wymianę lusterka elektrycznego, bo przestało działać. Być może będzie to wbrew obiegowej opinii ale z Citroenem nie było takich problemów. Sorry ale tak jest.

Od nowości występuje wciąż niezdiagnozowany problem z jakimś dziwnym przewiewem pomiędzy drzwiami pasażera a kokpitem, na który skarżą się pasażerowie (ciągły nawiew na prawe kolano). Awarie skrzyni biegów (x4), co skutkowało unieruchomieniem auta na ponad dwa miesiące. Jak się okazało Honda nie posiada na magazynie części zamiennych. Wydaje mi się, że w europejskich markach nie do pomyślenia taka sytuacja (pomimo, że ta Honda jest prawie europejska, bo montowana w Wielkiej Brytanii a projektowana w Niemczech - być może ten model to sabotaż :-) )