Ocena kierowcy - Honda City VI

Ogólnie muszę dać 4. Kupując to auto jako używane z przebiegiem lekko ponad 120 tys. km wiedziałem, że nie jest to auto klasy premium. Auto ma bardzo dużo zalet. Silnik - jest to sprawdzona konstrukcja hondy, kompletnie bezawaryjna. Na luzie pracuje tak cicho, że nie słychać nawet, że auto stoi na oddalonym silniku. Jedynie w silniku co trzeba to zmieniać olej (którego Honda nie pobiera) i pamiętać o korygowaniu luzów zaworowych co 30 tys km. Miejsca jest w aucie dużo, ze spokojem przewieziemy 5 osób. Na plus zasługuje także ergonomia w kabinie. Bagażnik jest mocarny, bardzo głęboki i duży. Jak na tak małe auto bagażnik jest jak od pełnoprawnego kombi. Dostęp do żarówek - idealny. Wymiana H4 w ciągu 15 sekund. Koszty części również nie są bardzo wysokie. Całość zbudowana jest na częściach z hondy jazz oraz pochodnych modeli z podobnych roczników. Wycieraczki - na haczyk, a wiec dostępne na każdej stacji benzynowej. Do minusów można zaliczyć bardzo delikatny lakier, niewygodne na trasie fotele oraz otwieranie bagażnika kluczykiem lub dźwignia w kabinie pojazdy. Brakuje klamki w klapie. Ogólnie Honda City to auto idealne dla niewielkiej rodziny lub pary. Prostota tego auta powoduje, że jest po prostu trwałe. Z tym samochodem nic się nie dzieje. Nie ma zbyt wielu dodatków wyposażenia jednak codzienne czynności serwisowe nie sprawią nikomu problemów.

100KM daje radę. Przy pełnym obładowaniu auta ma delikatne problemy, żeby dynamicznie jechać, jednak po wejściu na wyższe obroty VTEC - daje czadu. Jednostka bezawaryjna, łańcuch rozrządu, nie pobiera oleju, łatwy dostęp do filtrów. Oszczędny w spalaniu. Bardzo cicha praca silnika podczas postoju. Nie mam żadnych uwag.

Niestety muszę odjąć za skrzynie biegów. Hondy mają charakterystyczne skrzynie biegów, które podczas zmiany biegu wydają z siebie taki charakterystyczny klik. Tu jest to bardzo wyraźnie słyszalne. Biegi wchodzą natomiast bardzo precyzyjnie, płynnie. Niestety przy przebiegu 150 tys padły łożyska w skrzyni biegów. Koszt naprawy 3 tys. Podobno to wada wszystkich skrzyń hond z silnikami 1.4 z tamtego okresu. Po naprawie - 0 problemów. Nawet z uszkodzonymi łożyskami Honda śmiga jak marzenie.

Czuły układ kierowniczy, dosyć twardy układ zawieszenia jak na Japończyka przystało. Zawieszenie jest trwałe a części nie są drogie. Po wielu km na dziurawej nawierzchni nie słychać nadwyraz mocno zawieszenia. Przy większych nierównościach - czasem się odzywa. Kierownica jest bardzo czuła na wszelkie reakcje.

Mimo, że to Honda to nie ma problemu ze rdzą. Karoseria dzielnie znosi rdzę jednak zupełnie nie radzi sobie z zarysowaniami. Lakier jest tak miękki, że rysuje się od patrzenia. Każde próby polerki, wosku, quick detailerow pokazują piękny odcień lakieru, który niestety psują rysy, pojawiające się nawet od przejechania palcem po lakierze.

Widoczność jest dobra. Z przodu przy zakrętach mogą przeszkadzać słupki boczne jednak tyczy się to osób wysokich. Siedzi się w nim wysoko, gdyż zbiornik paliwa umiejscowiony jest pod fotelami z przodu. Szyby boczne i lusterka - bez zastrzeżeń. Szyba tylna mogłaby schodzić delikatnie niżej, aby było widać klapę bagażnika i lepiej oszacować długość auta.

Wszystko na swoim miejscu. Nie patrząc na nic chcąc zmienić głośność radia - automatycznie znajduje ręką odpowiednie pokrętło. Tak samo z temperaturą i innymi. Po prostu wszystko jest na swoim miejscu. Co ciekawe uchwyt nad drzwiami znajduje się także po stronie kierowcy. Wszystko jest gdzie być powinno. Nie mam zastrzeżeń.

Zimą Honda bardzo szybko się rozgrzewa, i bardzo wydajnie ociepla wnętrze. Boczne szyby z pary oczyszczają się dosyć szybko, czołowa także. Klimatyzacja w tym autku nie jest zabójczo wydajna w bardzo wysokich temperaturach jednak do rozsądnych granic - działa bardzo dobrze. Nawiewy mają dobrze umiejscowione wyloty, spełniają swoją role.

Dla kierowcy miejsca jest dużo. Tak samo dla pasażera. Zaworki fotele z przodu jak i z tyłu gwarantują dużo miejsca na nogi. W dodatku dla pasażerów na tylnej kanapie przygotowano podłokietnik otwierany z oparcia. Ze spokojem autem mogą podróżować 4 osoby i piesek :) . Brakuje jedynie podłokietnika dla kierowcy.

Projektanci chyba zaczęli projektować wyciszenie i go nie skończyli. Na postoju, na biegu jałowym nawet nie słychać że mamy włączony silnik. Można się wystraszyć na światłach, ze zgasł. Podczas jazdy powyżej 80-90 km/h zaczyna się robić już głośno. Słychać wyraźnie wycie silnika oraz opony. Zawieszenie słychać podczas każdej prędkości.

Wszystkie koszty są zależne od tego jakiego producenta oleju i filtrów wybierzemy. Bo nic innego w tym aucie nie trzeba robić. Komplet hamulcy z tylu (tarcze i klocki) z średniej półki cenowej z robocizna to około 350 zł. Żarówki H4 - 8 zł. Reszta żarówek - najpopularniejsze. Wycieraczki na haczyk - pasują każde marketówki.

Mysle, że mimo tego że to biedniejszy brat Civica, to jego niższa cena to rekompensuje. Dostajemy naprawdę dobre, proste i trwałe auto. Nie trzeba w nie inwestować, nic się nie psuje. Każdego dnia odpala i zawozi do celu przy tym niewiele paląc. Gdyby dołożyli podłokietnik dla kierowcy, dodali otwieranie bagażnika z poziomu klamki w klapie - byłby ideał na niewymagających. Chociaż już teraz zaspokaja potrzeby wymagających - tych którzy szukają auta bezawaryjnego.

Ciężko tu cokolwiek napisać bo w tym aucie niewiele się psuje. Przepaliły się po roku żarówki. Przestała działać lampka w podsufitce - po wyczyszczeniu styków - znów działa. Nic innego się nie dzieje. Przy 150 tys padł silniczek wycieraczek - zaczął wydawać pisk. Wymiana na używany - 50 zł i 1h pracy z kluczem w ręku.

Z poważnych usterek to tylko łożyska w skrzyni biegów, których naprawa to koszt około 3 tys. złotych. Po tej naprawie - znów żadnych problemów. Pod względem usterek jest to auto wręcz nudne.