Ocena kierowcy - Honda Accord VIII Sedan

Daję tylko przeciętnie ze względu na wyciszenie. Co do filtry, to kupując deasla trzeba z tym się liczyć.

Zaletą hondy accord jest na pewno wyższa bezawaryjność w stosunku do jej europejskich rywali i dobre podejście serwisu w przypadku jakichkolwiek awarii. Dlatego też zdecydowałem się na hondę, a nie ponownie na VW. Dla mnie piętą achillesową w tym modelu jest fatalne wyciszenie wnętrza, tak i ze strony silnika jak i, a może przede wszystkim ze strony zawieszenia. Tragedia. Niestety jakość plastików i ich spasowanie w środku też rozczarowuje. Po 60 tys. zaczęły się pierwsze skrzypienia i popiskiwania w desce. Jadąc po kostce naprawdę słychać i dyskonfort jest duży. Po 70 tys. zacząłem mieć problem z filtrem cząstek stałych. Sukcesywnie co 7-10 tys. tryb pracy awaryjnej i serwis. Po 100 tys. usunąłem.

Tu bajka. Klasa sama w sobie.

Drogi trzyma się bardzo dobrze, natomiast wyciszenia pracy zawieszenia w tym samochodzie nie ma.

Mam fabrycznie czujniki cofania z przodu i z tylu i jes OK

Fotele z przodu duże, bardzo wygodne. Super. Ergonomia z przodu bardzo dobra. Natomiast z tylu brak miejsca na nogi. Na pewno nie jest to samochód na daleką podróż dał 4 dorosłych osób. Mały bagażnik, o nieregularnych kształtach, co powoduje , iż jest jeszcze mniejszy

Bez uwag

Może i nawet bardzo źle wyciszony.

W trybie mieszanym 8 litrów ropy. Jest OK, ale Passat ze 170 km silnikiem potrafił spalić mniej. Z tym, że jeżdżę dynamicznie i zasad ecco drivingu dzięki Bogu nie stosuję.

Nie najtańszy. Ale akcyza za silnik 2,2 robi swoje.

Głośniki w drzwiach przednich miałem wymieniane

Kłopoty z filtrem cząstek stałych. Wgrywanie nowego oprogramowania też nie pomogło