Ocena kierowcy - Honda Accord VII Sedan

Auto mojego Ojca.Cóz tu pisać...ani szał ani rozczarowanie...Auto troche już (wg mnie) niedzisiejsze i przerklamowane.Taki codzienny wozidup do czego sie nie przyznadzą młodzi kierowcy który marzą o rajdówce i udaja że to Accord....No nie....Jezdżę Mondeo/Fusion ecoboost ,nawet nie ma co porównywac dynamiki czy stylu,wykończenia,widac róznice epok ,z drugiej strony auto młodsze o kilkanaście lat....Wracajac do Hani...Eksploatacja przez te wszystkie lata na normalnym poziomie,bez specjalnych extra wydatków, wciągu 10 lat o ile pamiętam dobrze to Ojciec remontował skrzynie (łozyska i luzy) maglownice,przeguby,obszywał fotele bo uszyte z tandetnej nieodpornej na czas tkaniny,zawieszenei trzeba robic na dobrych podzespołach bo tansze zamienniki nie dają gwarancji spokojnej jazdy.Poza tym rdza rdza rdza,ranty drzwi ,okien,podwozie i nadkola zrobione raczej z papieru niż z blachy,taka niekonczońca sie robota.Auto sztywne pomimo lat ,troche jak wóz drabiniasty głośne na autostradzie a to męczy powyzej 150tki nie da sie rozmawiać ,plastiki niestety trzeszczą,olej pije i trzeba miec na dolewki.Z tyłu troche ciasnawa....No i dynamika....Jaka dynamika? Muł,ktory dopiero tak od 6-6,5 tys obrotów daje ognia-kto tak jeżdzi po mieście? Cieawe jest to ze to stałe bolączki auta a na forach cicho sza.....Pan Stefan z serwisu potwierdza że to norma a robi w zasadzie głownie hondziny.....ale i tak warto.Tak samo mysli mój Tato :) Z plusów....nie jest ponadprzeciętnie awaryjne,wysoko kręcone daję trochę radości,z jasnych stron to chyba najjaśniejszy silnik starej daty,mułowaty ale czaso-odporny.Auto sympatyczne,trzeba pamiętać ze ma prawie 20 lat i to przeciętny codzienny model u nas gloryfikowany -dlaczego?Trudno powiedzieć.Honda ma inne modele do zabawy,pracy czy prestiżu.Ja osobiście miałem wrażenie że bedzie ciut solidniejsze.

Przeżyje reszte auta parę razy.Polecam sie przejechacprzed zakupem żeby nie było rozczarowań.To nie dynamit,To zwykła 2litrówka jak inne.

Awaria skrzyni,latający lewarek,posypały się łozyska.

Trochę za sztywny,niekomfortowy daje wrazenie szybszej jazdy niż sie jedzie rzeczywiście.Troche męczący na dłuższej trasie - lepiej,bardziej komfortowo jeżdziło mi się Kappą (i tam silnik 2,4 daje kopa) Laguną,Peugeotem czy teraz Fordem

Niewspółczesny brak jakości,blacha rysuje sie od patrzenia,niezwykle cieńka,rdzewieje!

Przeciętnie

Po prostu OK

Bez zarzutu.

Przód OK,tył taki sobie

Słąbe,nieautostardowe wybitnie.

Normalnie.Na przestrzeni lat każde auto wymaga inwestycji.

Wydaje mi sie ze przereklamowany i za drogi.Adekwatne ceny to z 25% niższe.Auto i marka "jedzie" na opinii o historii....a czas nie stoi w miejscu.

W zasadzie brak,cos tam odpadnie jak kawałek tapicerki,często przeplaja sie zarówki.

Skrzynia,maglownica.