Ocena kierowcy - Honda Accord VII Kombi

Na początku wspomnę iż jeździłem wieloma autami ze względu na wykonywany zawód i mam porównanie, więc bedę staral się być obiektywny tym badziej że lubię japońskie auta, a do tej pory Hondy były moimi faworytami...Ogólnie autko ok i właściwie tylko tyle, tym modelem zrobiłem prawie 70tys.km na gazie wiec moja ocena powinna pomóc w wyborze tego bądź innego auta...wcześniej miałem kilka hond w tym 2 accordy poprzedniej generacji, jednak tamte były lepiej wykończone, lepiej spasowane, cichsze w środku, mniej awaryjne, i wygodniejsze...a wydawac by się mogło ze kolejne generacje powinny być lepsze od poprzednich, niestety w przypadku tej generacji tak nie jest, moim zdaniem krok w tył. Zawieszenie głośne, pomimo standardowych kół i opon(205/55/16), nieporozumienie jeśli chodzi o sworznie zwrotnicy bo może wyjechać nam koło, rdzewiejące tylne podłużnice, gnijące blachy(nadkola tylne) które chyba robili z papieru...można giąć palcami, każde szkody parkingowe widoczne na drzwiach przy niewielkim uderzeniu. Światła mijania to tragedia, pomimo bardzo dobrych żarówek i wypolerowaniu kloszy widoczność jak w autach o 3 klasy niższe(soczewki się nie sprawdzają), za to światła drogowe bardzo dobre, może dlatego że są to zwykłe odblaski...Poza tym wszechobecny twardy plastik który skrzypi przy pracującej budzie kombi, szczególnie na dziurawych drogach. Przednia szyba bardzo szybko się rysuje co w warunkach nocnych jest męczące. Fotele dość wygodne, jednak wykonane z materiału który szybko się brudzi(mówię tu o materiale).

Silnik jak to w hondzie-bezawaryjny, trzeba regulować zawory i zmienić systematycznie olej na dobrej jakości a nie będzie się nic działo, rozrząd na plus bo jest łańcuch, po 230tys, mechanik ocenił stan łańcucha i ślizgów na bardzo dobry. Mój silnik jaki i poprzednie Hondy nie brały oleju od wymiany do wymiany(piszę to ponieważ sporo ludzi twierdzi że Hondy muszą brać olej i to normalne, otóż nie prawda, jeżdżę dynamicznie i przy wymianach co 12tys.km nie dolewam ani grama). Poprawiona została charakterystyka momentu obrotowego w stosunku do starszych silników Vtec, obecne ciągną bardziej "z dołu", ale za to nie ma charakterystycznego warkotu ;-)

tutaj bez zastrzeżeń, biegi wchodzą prawidłowo i bez żadnych zgrzytów, jednak brakuje 6 biegu, ten silnik się męczy na autostradzie na 5 biegu.

szału nie ma, buda gnie się jak papier na nierównościach, i wszystko trzeszczy, stuki z zawieszenia, pomimo iż luzów brak. trzyma się drogi prawidłowo jak na kombi i auto rodzinne. Sportu w nim nie doświadczycie.

kiepska widoczność z pozycji kierowcy przez masywne słupki A, w wersji kombi do tyłu tragicznie, słupki C są szerokie i strasznie zawężają pole widzenia, bez czujników nie czujemy odległości i nie widzimy zbyt dokładnie wszystkiego w lusterkach, pomimo tego że są dość spore.

przyciski rozmieszczone prawidłowo, jeśli ktoś lubi japoński styl, to szybko się tu odnajdzie. przyciski na kierownicy wycierają się zbyt szybko.

klimatyzacja słabo wydajna w wersji kombi, przy 5 osobach i wysokich temp, musi chodzic na wysokich obrotach, przez co słyszymy szum wiatraków...ogrzewanie to jakaś porażka, zaszlamiona nagrzewnica(częsty problem) nie ogrzewa strony kierowcy, po czyszczeniu było lepiej, ale w porównaniu do np. Vectry B , Honda wypada słabo, jeździłem obiema na taxi i cieplej było w Oplu.

miejsca jest sporo, ale w aucie które mierzy prawie 5m powinno tak być, jednak szału nie ma jeśli chodzi o miejsce dla pasażerów z tyłu. Bagażnik jest duży i tu plus dla Hondy.

Tak jak pisałem wcześniej, poprzednie wersje były lepiej wyciszone, pomimo iż były to wersje hatchback, kombi jest głośne, a przy wyższych prędkościach pomimo dobrych opon męczące.

drogie części wysokiej jakości zamienników, a o oryginalnych nie wspomnę bo to już przesada, półoś przednia(kompletna), która uległa ukręceniu, kosztowała w serwisie ok 2,5tys, tani zamiennik 600zł, dobrze że nie psuje się zbyt często.

ogólnie nie jest źle, zrobiłem autem prawie 70tys km i poza wspomnianymi usterkami i wymianami podzespołów więcej kosztów nie było. Zamontowana instalacja dobrej jakości sprawdziła się znakomicie i przez cały czas pozwoliła zmniejszyć koszty utrzymania.

przepalające się żarówki tylnych świateł, zatykająca się dysza spryskiwacza tylnej szyby, siłowniki centralnego zamka, tylna klapa automatycznie otwierana i zamykana, ale potrafi po latach przestać działać ponieważ wyciera się elektromagnes. Wycierający się lakier od uszczelek w tylnych drzwiach i klapie bagażnika. szybko rysująca się przednia szyba.

jak taki producent mógł wypuścić auto w którym można zgubić koło? nie rozumiem...chodzi tu o sworznie zwrotnicy, jeśli nie wymienicie na czas, to zgubicie koło...ja tego doświadczyłem i nie chcę więcej zawieszenia w których sworzeń jest dociskany przez sprężynę przez co nie słychać stuków zawieszenia...na szarpakach nie wyczuwalne, trzeba po prostu wziąć łychę i każdy sworzeń sprawdzić ręcznie, dlatego trzeba wymieniać je na wysokiej jakości co roku, bez znaczenia czy ma luzy czy nie, jeśli oczywiście chcecie jeździć bezpiecznie. Ukręciła się półoś przednia prawa(standard), producent założył gumową przeciwwagę na półosi pod którą zbiera się woda itd., co jest następstwem rdzy i po kilku latach mamy zamiast wymiaru 100%, średnicę 70% wałka, energiczne ruszenie i stoimy...