Ocena kierowcy - Honda Accord VI Sedan

moja historia z tym samochodem ma już prawie 5 lat, został zakupiony w komisie za 12.900 z przebiegiem 173 tysięcy km, aktualnie samochód ma 287 tysięcy, i z przyjemnością wsiadam do niego w ten sam sposób jak zasiadłem podczas jazdy próbnej:) dodawałem już opinie na temat tego samochodu, i postanowiłem dodać kolejną, bo kolejny rok jazdy nim po prostu zachwyca... nie jest on może super wygodną limuzyną, ani super sportowym samochodem, ani także zbyt nowoczesnym ale jest on sedanem, który w każdy sposób daje radość z jazdy, bezpieczeństwo, i pewność że dojedziesz do celu zawsze na kółkach a nie na lawecie. kilka rzeczy już w nim wymieniłem ze względu na zużycie, sam przebieg o tym świadczy, żona również lubi nim jeździć i nie chce go sprzedawać, bo jest go nam szkoda... byłem nim we wiedniu, i w kołobrzegu, a mieszkam na południowym wschodzie polski, i nie odczuwałem zmęczenia, ani żadnego bólu pleców, idealny samochód dla młodszego kierowcy. szczegółowy opis umieszczam w odpowiednich rubrykach... w razie pytań odpowiem na każde: kadziu19.89@o2.pl

silnik 1.8 vtec posiada 175 NM i ma moc 136 KM, o rozpędza samochód do 100 km/h w około 10 sekund, nawet po 287 tys. km pracuje bardzo równo, i w miarę cicho (choć kiedyś było ciszej ), raz na jakiś czas trzeba skontrolować olej, ponieważ VTEC lubi sobie coś wziąć, powoli zaczyna być mokro, na uszczelce pod piską olejową, o silnik trzeba dbać, co około 15-20 tys. km zmieniam olej, co około 25 reguluje luzy zaworowe w serwisie Hondy w Rzeszowie, jeszcze nie miałem żadnego problemy z silnikiem, 5 lat pracuje bardzo dobrze, silnik ten jest troszkę za mały jak na gabaryty samochodu, nie ma najmniejszego sensu wyprzedzać na 5 biegu, bo się słabo z wyższego biegu zbiera, trzeba zejść najlepiej na 3, a wtedy cała stadnina koni z pod maski aż ryczy:) lubię ten dźwięk:)

skrzynia biegów pracuje tak jak 5 lat temu, czyli bardzo płynnie wskakują biegi, są krótkie przełożenia, więc jest to bardzo wygodne. problem jest z 1 biegiem czasami ponieważ nie chce wejść, ale wystarczy puścić bieg na luz, puścić sprzęgło i wtedy wchodzi. zmieniałem w swoim accordzie sprzęgło. cena za komplet wyszła mnie 490 zł z wysyłką z hurtowni motoryzacyjnej. sprzęgło posiadam EXEDY, a to samo sprzęgło w sklepie motoryzacyjnym 1200 zł :D więc trochę zaoszczędziłem

jeśli jest wszystko sprawne czyli układ kierowniczy i zawieszenie, samochód prowadzi się bardzo płynnie, jedzie jak przyklejony do drogi. musiałem oddać do regeneracji 3 lata temu przekładnię kierowniczą, bo uszczelki puszczały już płyn kierowniczy, cena za regenerację 400 zł, podstawa to wymiana sworzni wahaczy, łączniki stabilizatora. w lutym 2015 zmieniłem przeguby zewnętrzne, bo miały już luz, po tym cieszę się już z przyjemności z jazdy:)

ja mam 196 cm wzrostu i nie narzekam na widoczność ani z przodu, ani z boku ani z tyłu, nie mam problemu z parkowaniem, a nie mam czujników parkowania

dla mnie wszystko pod ręką, wszystko przejrzyste, uwielbiam liczniki umieszczone w tych tubach :)

zacznę od ogrzewania. samochód bardzo szybko potrafi się nagrzać co w zimie jest bardzo dużym plusem, wentylacja działa bez zarzutu, jeśli są zaparowane szyby, po chwili jest wszystko przejrzyste...

tu daję dobrze, bo przestrzeni w tym samochodzie jest wg mnie ciut za mało, tzn z przodu siedzi mi się wygodnie, żonie również, ale z tyłu jest troszkę zbyt mało miejsca, no ale to jest segment samochodów c więc miejsca z tyłu nie będzie

wyciszenie w środku na bardzo dobrym poziomie, przy spokojnej jeździe jest bardzo fajnie, gdy włącza się VTEC robi się troszkę głośniej :) ale to jest melodia dla ucha, żona akurat tego nie lubi, twierdzi że ją od tego boli głowa :) gdy stoi się na światłach praktycznie nie słychać silnika

w porównaniu z moim poprzednim samochodem jestem bardzo zadowolony z kosztu utrzymania hondy. części są już wszystkie dostępne praktycznie, i cenami nie różnią się od europejskich marek. więc użytkowanie samochodu nie jest drogie, ale polecam używanie droższych części bo samochód odwdzięczy się dłuższą żywotnością. ja stosuję zamienniki pochodzenia japońskiego np oyodo

dla mnie samochód wart jest każdej wydanej złotówki, jestem bardzo do niego przywiązany, i nie żałuję tego zakupu. jest bardzo trwałym samochodem, wytrzymałym i w miarę jeszcze wyglądającym:) polecam alufelgi, bo bardziej samochód w nich przyciąga wzrok:)

największą wadą samochodu jest przepalająca się kostka stacyjki, tak myślę że poprzedni właściciel dlatego go zostawił w komisie, ja ten problem bardzo szybko rozwiązałem. jest to wada fabryczna modelu. małym problemem jest też troszkę elektryka, mi np. nie działa szyba od kierowcy, (silniczek w siłowniku, a ceny używanego są bardzo wysokie) reszta jest to co w innych samochodach, hamulce, układ kierowniczy i zawieszanie, na nic innego nie wydaje kasy

samochód nie miał poważnej usterki! nigdy nie był holowany, ani nie wrócił na lawecie, poprzedni mój samochód 2 razy laweta i 1 raz holowanie, a ten perfekcja zawsze dojeźdżam do celu