Ocena kierowcy - Honda Accord VI Sedan

IDEAŁ Opis w poszczególnych podpunktach.

Silnik moim zdaniem rewelacja. Na wolnych obrotach silniczka nie słychać, do 3 tys cichutko, powyżej mruk, od 4000rpm fajny dźwięk, od 4500rpm (załączenie vtc-a) dźwięk wręcz rewelacyjny. To o dźwięku. Jeśli chodzi o moc to faktycznie trzeba kręcić jeśli chcemy dynamicznie się przemieszczać. Przy spokojnej jeździe vteca załączać nie trzeba (4500rpm:)) Ale czy warto rezygnować z tej frajdy??? Przy osiąganiu obrotów przy których inne silniki powoli kończą swój używalny zakres tutaj dopiero zaczyna się zabawa i trwa aż do odcięcia. Przyspieszenie super. Silnik tak skonstruowany że obroty takowe lubi i wcale się od nich mocniej nie zużywa. Po prostu "wie" że tak ma być kręcony;) Jeśli chodzi o vmax to jakieś 1210 - 215km/h ale ciężko to osiągnąć. Do 180 rozpedza się bardzo ładnie, potem to już bujanie.

Bez żadnych zastrzeżeń.

Kupiłem autko na 15'' kołach i było spoko. W tym sezonie założyłem 17" i nic więcej nie trzeba. Zakręty z prędkościami wydawałoby się mocno przesadzonymi to bułka z masłem. Nawet słynne zawieszenie Mondeo nie daje tutaj rady (wiem bo często w firmie takowym śmigam. Nie wytłuczonym bo serwisowanym w ASO tak na marginesie)

Z przodu spoko, z tyłu nawet nieźle ale to za sprawą małego spoilera (który najchętniej odkręciłbym zaraz po kupnie. Niestety spoiler przykręcany więc pozostałyby dziury w klapie. Musiałem się przyzwyczaić)

Tu jest rewelka. Wszystko na miejscu, a co najciekawsze przyciski i pokrętła pracują o niebo przyjemniej niż we wspomnianym wcześniej Mondeło 2002:/. Moim zdaniem w aucie wprowadzony na rynek jakieś 3 lata wcześniej (koniec 98roku) i do tego japończyku plastiki powinny być o niebo gorsze niż w obskakiwanym niemcu który wszedłdo produkcji w 2000roku. Na moje szczęście jest odwrotnie.

Zimą również używamy klimy aby szybki szybko rano odparować. Potem klimę wyłączamy. Jeśli chodzi o letnie upalne dni to klima jak najbardziej sobie radzi (manualna) tylko należy czasem wymienić filtr przeciwpyłkowy (zalecane co rok, wystarczy co 2) i klimę nabić (serwis jak w przypadku filtra). Odgrzybiamy przy nabijaniu lub najpóźniej jak zaczyna śmierdzieć.

Z przodu ok, z tyłu gorzej. Kosztem chyba bagażnika bo u Ojca w volvo S40 o mniejszym rozstawie osi i długości miejsca z tyłu jest więcej a z przodu porównywalnie. Osobiście rzadko jeżdżę więcej niż w 2 osoby więc nie mam co narzekać:)

Tutaj większość opisałem w dziale "silnik". Dodam tylko o głośności przy większych prędkościach. Generalnie powyżej 130 jest spoko, powyżej 170 silnik i szum powietrza słychać ale tragedii nie ma.

Nooo. Przy mojej jeździe autko powietrzem się nie odepchnie;))) Trasa minimum 10l gazu (sekwencja BRC - polecam), miasto 15l/100km przy notorycznym załączanu vteca (przypominam od 4500rpm) i czasem odcinaniu zapłonu (coś koło 7000rpm). Jeśli prowadzi żona (jeździ w miarę, mulić auta jej nie pozwalam) spalanie spada w mieście do 12, w trasie około 9l/100km.

Moim zdaniem dobry stosunek jakości do ceny. Wprawdzie sporo droższe auto w stosunku do większości konkurencji ale frajda z jazdy i przede wszystkim niezawodność rekompensują cenę zakupu.

Nic. Oleje, filtry, nabicie i odgrzybienie klimy czyli bierzące materiały eksploatacyjne. Aaaa. Wymieniłem jakiś drążek w przednim zawieszeniu bo się trochę tłukł ale przy przejściu z 15" na 17 - calowe felgi raczej oczywistym jest pogodzenie się z faktem szybszego zużywania elementów zawieszenia. Kolega śmiga na 15" i przez 2 lata jeżdżenia po krakowie nie wymienił nic.

nic totalnie przez 20 000km. Mam nadzieję że będzie tak dalej.