Inne
: Najbardziej jestem zadowolny z bezawaryjności oraz z prowadzenia tego samochodu i komfortu jaki przy tym oferuje. Na pewno kupił bym je raz jeszcze.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny
: Czasem przepali się jakaś żarówka
5,0
Całokształt
Fantastyczny samochód. Marzenie z dzieciństwa. Za gówniarza miałem nad łóżkiem plakat właśnie z taką Hondą. No i teraz, 17 lat później marzenie się spełniło. Dość rzadko spotykane przez co często zwraca uwagę. Chwile po zakupie miała już miejsce dość zabawna sytuacja- przy wizycie u mechanika na "po-zakupowy" serwis zerowy dostałem już pierwszą ofertę kupna. Od samego mechanika. Ogólnie czasem ktoś zaczepi i zagada "co to za model", "to takie Hondy też robili?" i tym podobne, jest to fajny i pozytywny aspekt posiadania tego samochodu. Auto duże, szybkie i wygodne, może nie rodzinne ale dla kawalera lub na weekendowe wojaże idealne. Do tego na chwilę obecną bezawaryjne. Polecam szukać wersji poliftowej, moim zdaniem była najładniejsza w całej generacji. Prawdziwa Honda z "krwi i kości". Polecam każdemu.
Wrażenia
4,0
Silnik
Pod maską znajduje się silnik o oznaczeniu J30A1, czyli 3.0 litrowe V6, 24 zawory z systemem Vtec, dysponujący mocą 200 KM. Bardzo dobra, sprawdzona i niezawodna konstrukcja. Silnik o ile zadbany i regularnie serwisowany, odwdzięcza się wręcz nieskazitelną i aksamitną pracą, bardzo dobrym przyśpieszeniem (niecałe 8s do 100km/h), fajnym dźwiękiem i dość rozsądnym spalaniem. Jeździ bardzo przyjemnie, fajnie się wkręca na obroty, przy potrzebie szybkiego wyprzedzenia nawet kilku samochodów nie trzeba patrzeć na kilometr do przodu, tylko można śmiało dać po garach i być pewnym że mocy na pewno nie zabraknie. Do bardzo przyjemnie mruczy przy wyższych obrotach. Z minusów to jest niestety trochę wymagająca serwisowo. Należy bezwzględnie pilnować regularnych wymian oleju, filtrów oraz o okresowej regulacji luzu zaworowego. Posiada napęd rozrządu na pasku, więc również trzeba pamiętać o regularnych jego wymianach. Olej z filtrami zmieniać najlepiej przy każdej regulacji zaworów, w samochodach z instalacją LPG zalecane jest to co ok 15 tyś km. Do swojego mimo ponad 260 tyś km przebiegu dalej stosuję syntetyczny olej 5W30 i przy wymianach nie zauważam jego ubytków. Mój posiada instalację LPG. Bardzo szybko łapie odpowiednią temperaturę i się przełącza, nawet w zimie. Na gazie radzi sobie też bardzo dobrze, w czasie normalniej jazdy nie czuć żadnej różnicy. Przy jeździe bardziej agresywnej zauważyłem że jest jednak delikatna różnica, na korzyść benzyny. Ale myślę że okresowa regulacja instalacji rozwiąże ten problem. Ogólnie silnik bardzo dobry i jedyny słuszny wybór w tym modelu. Miałem okazję przejechać się tym autem z popularnym silnikiem hondy czyli 2.0 150 KM i niestety niedobór mocy jest aż nadto odczuwalny, co w połączeniu z sporą masą samego samochodu i niewiele niższym spalaniem od silnika V6, powoduje że na dłuższą metę eksploatacja może być bardzo irytująca.
4,0
Skrzynia biegów
Wersja z silnikiem 3.0, występowała tylko w połączeniu z czterobiegową automatyczną skrzynią biegów. O zaletach i wygody z użytkowania auta z automatyczną skrzynią nie będę się tu rozpisywał, bo pewnie każdy kto szuka "automatu" wie o czym mówię.
Skrzynia ta, to dość prosta i trochę już archaiczna konstrukcja, klasyczny automat, bez współczesnych bajerów. Sama w sobie chodzi bardzo dobrze, nie jest co prawda najszybsza i najinteligentniejsza, ale do normalnej jazdy nie potrzeba nic więcej. Jak potrzeba szybko zareagować (przy wyprzedzaniu) tez daje radę, jeszcze mnie nie zawiodła, tylko trzeba trochę z nią pojeździć i się przyzwyczaić do jej lekkiej ospałości. Jak już pisałem wyżej nie posiada bajerów typu ręczna zmiana biegów (jak tiptronic), nie posiada także przycisku pod pedałem gazu, zwanego "kickdown". Ale oczywiście gwałtowne wciśniecie pedału wywołuje taką samą reakcję jak w autach z kickdownem t.j redukuje nawet o dwa biegi w razie potrzeby.
O ile przy normalniej jeździe działa wręcz wzorowo i nie czuć zmiany biegów, tak przy jeździe bardziej agresywnej potrafi czasem lekko szarpnąć przy redukcjach ale jest to normalne, nie powinno to nikogo martwić. Skrzynia ta też trochę uczy się stylu jazdy kierowcy, odnotowałem że jeśli w większości jeździmy spokojnie to skrzynia robi się ospała, ale jeśli przez chwile przegonimy ją ostrzej po obrotach to zaczyna reagować znacznie żwawiej i bardziej dynamiczniej skakać między przełożeniami, co jest fajne jak zachce nam się od czasu do czasu poszaleć. Oczywiście jak w każdej skrzyni automatycznej, tak również w tej, trzeba pilnować regularnej wymiany oleju. I lepiej robić to dwukrotnie częściej niż zaleca serwis. W Hondzie najlepiej robić to co ok 40-50 tyś. Mamy tu też takie udogodnienie, że skrzynia posiada bagnet kontrolny przez co możemy na bieżąco sprawdzać stan i poziom oleju, i na czas go wymieniać. Wymiana oczywiście tylko dynamiczna, pozwala zachować skrzynię we właściwej kondycji.
"Archaiczność" tej skrzyni w całości rekompensuje nam fakt że jeśli skrzynia się zużyje, to remont (z relacji osób ze środowiska Hondy które to robiły) nie powinien wynieść więcej niż 4 tyś zł, co jest mniej więcej połową kwoty, jaką trzeba zostawić w warsztacie za remont nowszych i szybszych skrzyń automatycznych. Skrzynie te miały opinie awaryjnych, głównie przez niewiedzę i zaniedbania serwisowe. I faktycznie dość ciężko znaleźć egzemplarz w niskiej cenie ze sprawną skrzynią, ale zdecydowanie warto szukać i najlepiej unikać tych najtańszych okazji. Moja ma przejechane ponad 260 tyś i skrzynia do tej pory nie była remontowana i działa bardzo dobrze, głównie dlatego że poprzedni właściciel pilnował regularnego serwisu.
5,0
Układ jezdny
Honda prowadzi się wyśmienicie. Jest tu nisko, szeroko i twardo. Obecnie mam oryginalne, 17 calowe felgi Hondy z nowszego modelu, a z oponami Toyo 225/45/17 zapewniają świetną przyczepność. Latanie tym autem po zakrętach to coś pięknego. Moja ma prawie seryjne zawieszenie, zmienione są tylko sprężyny na niższe i twardsze. Na korzyść lepszego prowadzenia trochę ucierpiał przez to komfort, aczkolwiek i tak uważam że jest to obowiązkowy zabieg przy tym modelu, bo na seryjnym zawieszeniu to auto jest dość wysoko zawieszone, co w połączeniu ze sportową sylwetką wygląda dość komicznie i nienaturalnie. Napęd oczywiście tylko na przednią oś, trochę szkoda że nie na tył, było by bardziej "rasowo" ale cóż, taka polityka Hondy. Zawieszenie wielowahaczowe z przodu jak i z tyłu świetnie radzi sobie przy dynamicznej jeździe, nawet gdy trochę za bardzo odkręcimy na winklu, to auto trzyma się drogi jak przyklejone. Przy manewrach parkingowych trochę przeszkadza dość duży promień skrętu, na ciasnych parkingach może to być irytujące, ale to norma w autach z sportowym zacięciem. Układ kierowniczy jest połączony z hydraulicznym układem wspomagania, przez co kierownica kręci się trochę "ciężko" w porównaniu do obecnych już wszędzie, elektrycznych układów wspomagania. Z początku można to wziąć za wadę, ale jak już poszalejemy po górskich serpentynach to docenimy tą lekką toporność tego układu, gwarantuję. Oczywiście nie należy zapominać o regularnych wymianach płynu z układu wspomagania, zaniedbania na tej płaszczyźnie mogą wygenerować dość spore koszty przy ewentualnej regeneracji uszkodzonego/zużytego układu. Hamulce też dają radę , mamy oczywiście cztery tarcze, układ ABS, na tą masę i osiągi samochodu heble są bardzo dobrze dobrane. Przyznam że najbardziej brakuje tu systemu kontroli trakcji, a raczej zwykłego systemu ograniczającego poślizg kół przy ruszaniu. Honda montowała w tym modelu układ TCS, ale dopiero pod sam koniec produkcji, w ostatnim wypuście aut w 2002 roku. Na bardzo mokrej lub oblodzonej nawierzchni z tym momentem jaki generuje ten silnik to nawet z delikatnym obchodzeniem się z gazem przy ruszaniu wyczuwanie traci przyczepność. Dlatego też nie można oszczędzać na oponach. W trakcie jazdy natomiast nigdy nie zdarzyło mi się aby auto straciło przyczepność lub wpadło w poślizg.
Komfort
4,0
Widoczność
Widoczność jest jak w każdym sportowym coupe. Do przodu i na boki super, trochę mogą przeszkadzać dość grube słupki "A " i mocno pochylona przednia szyba ale to kwestia przyzwyczajenia. Lusterka przednie duże i zapewniające bardzo dobry wgląd na to co dzieje się po bokach samochodu. Do tyłu już niestety gorzej. Przez tylną szybę (i w lusterku wstecznym) widać tak na prawdę tylko tylną lotkę. Były modele bez tylnej lotki więc w nich pewnie widać trochę więcej. W aucie siedzi się nisko. Niskim osobą może to dodatkowo ograniczać widoczność do przodu, maska mocno pochylona, trzeba uważać przy dojeżdżaniu na żyletki na ciasnym parkingu. Przy obniżonym zawieszeniu także trzeba uważać na krawężniki bo wtedy przedni zderzak schodzi dość nisko. Parkowanie tyłem tym autem trzeba sobie najlepiej dobrze przećwiczyć. Sylwetka samochodu, mniej więcej od jego połowy zaraz za przednimi drzwiami, zwęża się trochę ku tyłowi, sam kufer też jest trochę podniesiony ku górze co z zewnątrz wygląda fenomenalnie, ale z wnętrza ogranicza widoczność. Skutkuje to tym że cofanie na lusterka jest bardzo ryzykowne. Zwłaszcza że tył samochodu (tylny pas i zderzak zaraz pod nim) jest wysunięty bardziej do tyłu niż reszta, należy o tym pamiętać. Przyznam że czasem zdarzało mi się otworzyć drzwi i wystawić głowę by zerknąć do tyłu bo było trochę wątpliwości przy cofaniu. Najlepszym rozwiązaniem na to jest kamera cofania i wyświetlacz w lusterku wstecznym lub radio 2 DIN z wyświetlaczem.
Rozwiązanie nie za drogie a efektowne i zamontowane z głową i gustem, potrafi fajnie odświeżyć wnętrze samochodu. Czujników parkowania nie polecam, bo tylny zderzak jest dość pokaźnych rozmiarów i proporcjonalnie pokrywa dużą część tyłu samochodu, przez co czujniki bardzo szpecą tą piękną i zgrabną linię samochodu..
5,0
Ergonomia
Wnętrze samochodu co prawda trochę zalatuje latami '90, ale ergonomia jest wyśmienita. Wszystko pod ręką, dokładnie tam gdzie powinno być. Wystarczy chwila i wszystko robi się intuicyjne. Jakość materiałów we wnętrzu jest na dobrym poziomie, nawet po tylu latach nic nie skrzypi i nie trzeszczy- stara dobra szkoła robienia samochodów. Nawet przyciski i gałki się nie wycierają jak w obecnych autach z grupy VAG. Poszycie deski rozdzielczej czy boczków jest miękkie i przyjemne w dotyku. Honda jedynie zrobiła błąd i trochę przyoszczędziła na materiale na przednie fotele, mianowicie na zewnętrznym boku oparcia fotela, w części lędźwiowej- zamiast skóry naturalnej dali eko skórę i właśnie w tym miejscu od wsiadania i wysiadania po kilku latach występowały pęknięcia materiału. Jest to standardowy problem tego modelu co widać w wielu używanych egzemplarzach, nie jest to problem drogi do usunięcia ale trochę irytujący i szpecący wnętrze.
Ja posiadam dość bogatą wersję EX, jest tu wszystko co potrzebne aby umilać jazdę i użytkowanie samochodu. Jest skórzana tapicerka łącznie ze skórzanym obszyciem kierownicy i wybierka biegów, automatyczna klimatyzacja, multifunkcyjna kierownica, elektryczne szyby, lusterka i fotel kierowcy, szyberdach, podgrzewane przednie fotele, tempomat, bagażnik otwierany z pilota, genialne nagłośnienie Bose, multum wszelkich schowków, nawet dedykowany na okulary w podsufitce, uchwyt na kubki, mamy nawet oprócz standardowego gniazda zapalniczki dodatkowe gniazdo prądowe , więc palacze żeby odpalić papierosa nie musza odłączać telefonu z ładowania. Fotele bardzo wygodne i fajnie wyprofilowane z trzymaniem bocznym, fotel kierowcy regulowany w wielu płaszczyznach, co w połączeniu z regulowaną kolumną kierownicy pozwala ustawić sobie bardzo wygodną pozycję za sterami. Mamy też podłokietnik obszyty skórą oczywiście pełniący rolę także sporego, podwójnego schowka. Z tyłu także pasażerowie mają wygodnie wyprofilowane podparcie na boczkach wraz z uchwytem na napoje po obu stronach. Tylna kanapa jest składana oraz dwuczęściowa, co znacząco zwiększa przestrzeń ładunkową w razie potrzeby.
Z bezpieczeństwa to oczywiście podstawowe trzyliterowe systemy z tamtego okresu, pasy z napinaczami pirotechnicznymi i cztery poduszki powietrze.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Na pokładzie mamy jednostrefową, automatyczną klimatyzację która działa bardzo dobrze. Auto jest czarne z ciemną tapicerką więc w upalne dni potrafi się nieźle nagrzać, ale wystarczy kilka minut i wnętrze już robi się przyjemnie chłodne. W trakcie jazdy w szybkim przewietrzaniu wnętrza pomaga otwierany szyberdach. W zimie auto nagrzewa się bardzo szybko, nagrzewnica pracuje bardzo wydajnie, w bardzo zimne dni, nim auto zdąży się zagrzać mamy też do dyspozycji podgrzewane przednie fotele.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Docelowym rynkiem zbytu na ten model była Ameryka Północna, więc w aucie miejsca nie brakuje. Z przodu po otwarciu bardzo dużych drzwi mamy sporo miejsca, nawet bardzo wysocy użytkownicy będą mogli wygodnie podróżować. Z tyłu jak to w coupe mamy trochę mniej miejsca niż w sedanie, ale jest go tu w zupełności wystarczająco aby wygodnie mogły podróżować dwie dorosłe osoby. Jest dużo miejsca na nogi, osoby bardzo wysokie mogą odczuwać lekki dyskomfort ponieważ dach trochę schodzi ku tyłowi więc z tyłu jest trochę niżej niż z przodu. Brakuje trochę składanego podłokietnika dla pasażerów w środkowej części tylnej kanapy.
4,0
Wyciszenie
Ogólnie wyciszenie jest na dobrym poziomie, nie można narzekać. Do prędkości 140 km/h jest super, nie mam żadnych zastrzeżeń. Natomiast powyżej niestety robi się w aucie już trochę głośno. Podobnie jest w trakcie ulewnej pogody, trochę za bardzo słychać w środku szumy dochodzące z kół i podwozia samochodu. Na głośność wpływa wiele czynników, jak np. opony. Moje obecne są trochę głośnym modelem więc też to nie pomaga. W kilkunastoletnim aucie też nie ma co oczekiwać że wszystkie uszczelki będą trzymać jak nowe z fabryki więc pewnie składowa wszystkich tych elementów generuje hałas w trakcie jazdy, ale przy normalnej jeździe nie ma powodu do narzekań.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Koszty utrzymania w sporej części zależą od tego jakie auto kupimy. Jak zadbane to ograniczą się głównie do części eksploatacyjnych. Z dostępnością nie jest źle. Mimo że auto było oferowane głównie na rynek amerykański, większość części jest dostępnych bez problemu w ASO lub w zamiennikach. Ceny należą do średnich/umiarkowanych.
Z silnikowych elementów to zdecydowanie najdroższy jest rozrząd. Przy jego wymianie, oprócz standardowych jego elementów mamy tez dość drogi hydrauliczny napinacz paska, którego dostępność jest dość ograniczona a cena wysoka. W ASO to ponad 800 zł. Jest też zamiennik dostępny za ok połowę tej kwoty. Wymieniać go musimy co drugą wymianę rozrządu. Do eksploatacji silnika dochodzi też regulacja luzu zaworowego o której już wyżej wspominałem, nie jest to skomplikowana operacja, ale jeśli auto ma założone LPG, to jest trochę roboty z dostaniem się pod pokrywy zaworów. Średnio kosztuje to 300-350 zł i robimy to raz na 15 tyś w autach z LPG. Ceny filtrów, olejów, świec, klocków i tarcz jak w innych samochodach. Przy co drugiej wymianie tarcz, zwłaszcza z tyłu warto zrobić także regeneracje zacisków bo zdarza się że przyblokowany potem tłoczek potrafi w efekcie pokrzywić nową tarczę. Drogi jest również serwis automatycznej skrzyni, czyli dynamiczna wymiana oleju. Robimy ją najlepiej co 50 tyś km lub 3-4 lata, kosztuje średnio ok 800-900 zł. Zawieszenie mamy wielowahaczowe ale wahacze są stalowe, z wymiennymi sworzniami co znacznie ogranicza koszty. Zawieszenie na dobrych komponentach (OEM lub CTR) potrafi wytrzymać sporo od wymiany do wymiany a koszt zamyka się w 1/3 ceny w porównaniu np do Audi.
Spalanie to kwestia bardzo indywidualna. Ale jak na ta pojemność, automat i gabaryty auta jest nieźle. W moim przypadku PB wychodzi średnio 9/11/14 (trasa/mieszane/miasto) a LPG średnio 11/13/16. Więc naprawdę przyzwoicie. Jest to oczywiście mocno uśrednione ale mniej więcej tak to wygląda.
5,0
Stosunek jakość/cena
Jeżeli kupimy zadbane auto do jest super. Jest to auto dość rzadko spotykane na naszych drogach i oferta tych aut na rynku wtórnym jest mocno ograniczona, do tego znaczna większość tych tańszych egzemplarzy jest już po sporych przejściach co nie wróży bezawaryjnej eksploatacji. Warto poświęcić trochę czasu i poszukać zadbanego egzemplarza, najlepiej poliftowego (od 2001) i z silnikiem V6. Jeśli jest wolny od wad to jest to super samochód i gwarantuje że przyszły właściciel będzie z niego bardzo zadowolony.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Z drobnych usterek zdarza się problem z wyświetlaczem przebiegu, mianowicie zanikają na nim wskazania. Jest to standard tego modelu i jest to wina tego że puszczają luty na łączeniu wyświetlacza z płytką, od wstrząsów w czasie jazdy. Naprawa tego ogranicza się do wyciągnięcia zegarów (5 min roboty) i przelutowania wyświetlacza lub zawiezienia ich do elektryka który to zrobi. Koszt naprawy to +/- 20 zł . Poza tym czasem przepali się jakaś żarówka. Do tego standardowy problem wszystkich aut coupe, z racji składanych oparć foteli, po latach użytkowania potrafią się robić na nich delikatne luzy. Również można to naprawić samemu, jest tym sporo na forach tematycznych. Czasem też potrafi zapalić się kontrolka Airbagu pasażera, trzeba wtedy wsadzić łapę pod fotel pasażera i sprawdzić czy przy odkurzaniu kostka się trochę nie poluzowała.
Jak na prawie pełnoletnie auto nie jest chyba źle :)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Ja osobiście nie miałem do tej pory żadnych poważnych usterek, ale niektórzy wspominają o ponadprzeciętnej korozji. Mój egzemplarz na szczęście jest od tego wolny, kilka innych które oglądałem przed zakupem swojego też problemu z tym nie miało, ale na pewno warto zwrócić na to szczególną uwagę przy oględzinach upatrzonego egzemplarza.
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 3.0 V6 24V 200KM 147kW
[l/100km]