Ocena kierowcy - Honda Accord V Sedan

Jestem naprawde zadowolony z cichego zawieszenia, ekonomicznego, mocnego silnika i dużej przestrzenie dla kierowcy i pasażerów. Wygodne fotele, w których trasa 500-600 kilometrów to wygoda i przyjemność, bez zmęczenia i mocny silnik, z którym wyprzedanie to przyjemność. DWa tiry na trasie do wyprzedzenia to nie problem.

Bardzo elastyczny. Na 5 biegu od 70 km/h do prędkości maksymalnej. Wyprzedzanie w trasie na jednym biegu, bez redukcji. Bardzo zadowolony jestem. Wytrzymały i niezawodny silnik, który wytrzyma przebieg ponad 400 tysięcy kilomerów.

Jak to w Honda-h wsteczny nieraz nie wchodzi za pierwszym razem, ale to w niczym mi nie przeszkadza.

Dobrze wyciszone wielowahaczowe zawieszenie, samochód trzyma się jezdni doskonale.

Do przodu i na boki dobrze, a do tyłu toroche słabo, ale tak to bywa w sedanach.

Mało schowków, pod oprócz głównego schowka i podłokietnika to jest mała kieszonka na śrokowej konsoli tyko na portfel i telefon.

Szybo się nagrzewa i potężny nadmuch.

Z tyłu barzdzo dużo miejsca nawet jak ktoś z przodu jest mocno dochylony i odsunięty. Z tyłu szeroki, składany podłokietnik, śmiało 2 osoby zmieszczą tam swoje łokcie. :)

Na biegu jałowym prawie go nie słychać, ale od 3 tysięcy obrotów robi się głośniej i wystęują wibracje, ale niejest to uciążliwe.

Jak na tą moc i pojemność jestem bardzo zadowolony. 5.6 litra w trasie, 6.2 w mieszanym, ok. 7 litrów w mieście. Tankuje BioEster i jestem zadowolony, silnik ciszej pracuje, ale trochę więcej go spala, tak ok 0,3 litra więcej, ale Bio jest tańsze od ON. U mnie Bio kosztuje ok. 3.70 zł, a ON 4.35 zł. Więc opłaca się tankować Bio mimo, że więcej go spala, i spaliny mają zapach frytej, albo naleśników ;) Ceny napraw nie należą do tanich, bo oryginalne części do \"japoców\" nie są tanie, ale ceny zamienników ok. Np. klocki hamulcowe komplet na przód i tył ok. 200zł. W 13 letnim aucie z czsem mogą się zużyć zaciski hamulcowe i trzeba je zregenerować, wymianiając uszczelki(komplet uszczelek do 1 zacisku ok. 20zł). A cały nowy zacisk ok. 700zł, a jak daje się stary w rozliczeniu to 150zł taniej. Więc lepiej na własną ręke odremontować je niż kupować nowe zaciski.

Za cenę 8-10 tysięcy można mieć świetną i wygodną limuzynę w dobrym stanie. Za 6-7 tysięcy to już zmęczone życiem auta, ale za 10-12 tysięcy złotych można mieć perełkę i idealnym stanie, oczywiście nie z komisu, bo w komisach najczęściej zdzierają z klienta.

Nie było tego wiele, ale usterki typu przepalone żaróweczki w desce rozdzielczej, przycisków otwierania szyb. Mimo, że 13-latek zero rdzy, nawet w typowych miejscach jak dla Hondy czyli na nadkolach.

Nie miałem żednych poważnych usterek. Ale do poważnej usterki następującej z czasem mogę stwierdzić rozwalone uszczelki drzwi, z wiekiem się wybijają, a o nowe, bądz nawet używane, ale całe trudno. Jeżeli ktoś ma taki problem to mogą pasować od Rovera 400, albo Mazdy 626.