Ocena kierowcy - Honda Accord V Sedan

Jan, 16 lat temu

Silnik 2.2 i VTEC 150KM 110kW

Rok produkcji 1998

Przebieg: 231 tys. km

Okres użytkowania: 1 rok

Honda Accord V Sedan 2.2 i VTEC 150KM 110kW 1995-1998 - Oceń swoje auto

3,46

18% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : Ten silnik to legenda - nie bezpodstawnie.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ hamulcowy : Hamulce są za małe, bez nawiertów, źle chłodzone - przy ostrzejszej jeździe, lepiej miej ubezpieczenie na życie - paranoja!

Zawieszenie : Każdy jeden element zawieszenia nie daje sobie rady z polskimi drogami - musiałem wymienić ... wszystko...

Przeniesienie napędu : Sprzęgło seryjne nie wytrzymuje jazdy do odcięcia...

3,0

Całokształt

Super agresywne, szybkie, dobrze prowadzące się i piękne auto. Zawieszenie nie daje rady na Polskich drogach. Za słabe, grzejące się hamulce. Silnik nie do zaj****ia.

Wrażenia

5,0

Silnik

Jeżeli tylko lubisz sportową jazdę - to ideał. Musisz go kręcić aż mu żyły na czole wyjdą, a zobaczysz jak szybki potrafi być. Cudo.

3,0

Skrzynia biegów

Wsteczny czasem nie chce wchodzić - trzeba kilka razy uruchomić sprzęgło i wchodzi. Do tego ma za długie przełożenie, jak na charakter silnika, który wymaga notorycznego machania skrzynią... i to w błyskawicznym tempie. Ale jest precyzyjna i nie zawiodła mnie nigdy. Co innego sprzęgło, które zwyczajnie mi się skończyło.

4,0

Układ jezdny

Jest niska, strasznie niska i strasznie twarda - ja to uwielbiam, ale niektórzy potrzebują wyciągarki aby z niego wysiąść. Typowo sportowe zawieszenie, które trzyma się drogi, nie wychyla się i wali po kręgosłupie przy najmniejszych wybojach. Aha, na polskie drogi - zbyt delikatnej konstrukcji to zawieszenie - zdążyłem wymienić każdy element już.

Komfort

5,0

Widoczność

Bez najmniejszych problemów - super duże lusterka. Nie licząc, że samochód ma podejrzaną tendencję do parowania. Bez klimy nie odparuje, póki na dworze pada.

3,0

Ergonomia

Mało schowków, regulacja fotela po lewej stronie - jeżeli masz kawał łapy, aby dokonać regulacji, musisz otworzyć drzwi. Otwieranie okien po środku, przy ręcznym - co kto lubi- mnie to drażni.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Ogrzewanie bez zarzutu - klima... jak już zacznie chłodzić (poczujesz po 2-3 minutach) to działa, szkoda, że tak punktowo. Mało chłodzi a zatoki załatwia. Samochód strasznie paruje podczas deszczu. bez klimy nie idzie się tego pozbyć.

2,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Accord jest wąski, to jego mankament. Ja mam 195 cm wzrostu i kawał byka ze mnie. Na długość jest ok, ale zbyt wąska i niska jest. Łbem wycieram podsufitkę a łokciem walę w szybę. Co do pasażerów - jeżeli uważasz, że Honda accord to samochód 5 osobowy - spróbuj usiąść z tyłu. 2 dorosłe osoby to max maxów. Ma ogromny bagażnik, przez co pasażerowie są przesunięci za bardzo do przodu. Jak ja odsunę fotel kierowcy, dotykam praktycznie tylnej kanapy - beznadzieja.

3,0

Wyciszenie

Ten silnik wymaga obrotów i zawsze będzie głośno. Nie można mieć za to pretensji. Przy 180 km/h to już krzyczysz do kolegi obok.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Miasto: 10 / Trasa: 9 / Ceny napraw: wysokie - części do japońców są po prostu drogie.

4,0

Stosunek jakość/cena

Teraz już można kupić 97 za 13-14 tysi, a to super auto dla młodych ludzi. Godniejszy odpowiednik BMW.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Z drobiazgów to tylko linka od SRSu mi się przetarła i nie działają mi poduchy, listwa uszczelniająca przednią szybę mi się odczepiła i padają mechanizmy do otwierania okien.

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Silnik - nie ma lepszego. Cała reszta - ciężko o gorszą. Odkąd ją kupiłem wymieniłem: rozrząd (wiadomo), chłodnicę (rozczelniła się), amorki, tarcze hamulcowe (to jest totalny mankament - jak można dać hamulce od malucha do 150 konnego potwora???), klocki już 2 razy, sworznie, wachacze, końcówki, przegub, komplet sprzęgła, tłoczek od zacisków w hamulcach (hamulce przestały odbijać)...szczerze? to połowa listy, drugiej już nie pamiętam. Fakt, że jeżdżę ostro, ale to Honda - od tego ona jest. Silnik nadrabia moją cierpliwość, ale wszystko kiedyś się kończy.