Silnik
: Elastyczny, o wystarczającej mocy. Do spokojnej jazdy jak i do wyprzedzania.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ hamulcowy
: porażka w tym samochodzie - do wymiany od razu
Układ elektryczny
: rozrusznik - nowy drogi, alternator
Karoseria
: rdzewiejące tylnie nadkola
5,0
Całokształt
Za te wszystkie lata co mnie woził daję mu 5. W porównaniu do innych aut, to sprawuje się doskonale. Do czasu jak auto miało 12 lat i 220tyś - praktycznie żadnych problemów.
Do tej pory - 14 lat i 254tyś km - mnie jeszcze tragicznie nie zawiódł.
Ma kilka denerwujących usterek, które zdarzają się w Accordzie Vgen, ale znając je wcześniej, byłem na nie przygotowany.
Najwięcej problemów jest z hamulcami. Jest to strasznie denerwująca i największa wada tego samochodu. Znany problem, to także rdza na tylnich nadkolach.
Silnik to miód na serce, a jazda jest radością.
Wrażenia
5,0
Silnik
F20Z1 - 2litry 131KM
Silnik jest cudowny, jak na swoje możliwości. Ponad 250 tyś km, a chodzi jak nowy i cały jest suchutki. Nigdy z nim nie było żadnych problemów. Uwielbia wysokie obroty i ma wystarczającą moc by kierowca czuł się bezpiecznie przy wyprzedzaniu.
5,0
Skrzynia biegów
Przełożenia w sam raz. Żadnych kłopotów. Mam trochę twarde sprzęgło, ale dla mnie to żaden problem i nie wiem na ile powtarzalny.
4,0
Układ jezdny
Może jest troszkę za miękki, ale idzie się przyzwyczaić. Mimo to, nawet ładnie wchodzi w zakręty.
Zawieszenie bezproblemowe przez długi czas użytkowania. Na przeglądach zawsze się dziwili, że tak długo jeździ na oryginalnych częściach. Po 200tyś km zaczynają się wymiany od sworzni wahaczy, ale przy 250 tyś nadal większość gum mam oryginalnych. Teraz będę wymieniał łączniki stabilizatorów.
Zaskoczyły mnie piasty z tyły, które trzeba było wymienić i hamulce, które w tym aucie są tragiczne. Częste regeneracje zacisków wymagane, a najlepiej to wymienić całe jarzma. Strach zaciągać ręczny.
Komfort
4,0
Widoczność
Nie mam się czego przyczepić. Może tego, że z tyłu nie widać gdzie się kończy samochód, ale mam sedana, więc nie jestem zaskoczony.
Trochę słabe światła, ale odkąd jeżdżę na Osram Night Breaker, to nie narzekam.
3,0
Ergonomia
W miarę ok. Wszystkie przyciski w zasięgu ręki. Drążek zmiany biegów, też pod fajnie leży pod ręką. Mam podłokietnik, więc może dlatego.
Z lewej strony nie ma za bardzo gdzie ręki położyć, albo jest za nisko albo za wysoko. Siedzenia mogły by być większe i zagłówek jest za nisko, jak dla wysokiej osoby.
Sterowanie szybami znajduje się miedzy siedzeniami - pomysł co najmniej dziwny.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ładnie grzeje w zimę. Szybko się nagrzewa. W lato jest gorzej, szczególnie gdy się nie ma klimy. Problemem jest parująca przednia szyba. W samochodzie nie ma filtra i trzeba ręcznie, co najmniej raz w roku, czyścic kanał wentylacyjny. Szczególnie to właśnie liście lubią się tam gromadzić.
Najfajniej jest w zimie, gdy zaparowana szyba lubi od środka zamarznąć.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jestem dosyć wysoką osobą (190cm), a mieszczę się w tym aucie doskonale. Można się wyciągnąć. Z tyłu tez mi się zawsze dobrze siedziało, ale zaznaczam, że siedziałem za siedzeniem pasażera :).
3,0
Wyciszenie
Komora silnika nie wyciszona w ogóle. Robi się głośno przy wyższych prędkościach, szczególnie gdy już wykruszą się uszczelki w przednich drzwiach, co się zdarza chyba we wszystkich Accordach Vgen.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jako że mam instalację gazową, to na wydatki na paliwo nie narzekałem nigdy, a pali mi mało, szczególnie na trasie. Jeżdżę sporo poza miastem. Ceny części w normie, niektóre tylko są trudniej dostępne i droższe. Dużo naprawiałem sam, więc nie znam za bardzo cen napraw.
5,0
Stosunek jakość/cena
Od czasu kupna samochodu w 2007 roku, całkowity koszt napraw (nie liczę okresowych wymian klocków, olejów itp) zamknął się w granicach 1500zł (4 i pół roku użytkowania).
Jeśli się ktoś zastanawia, nad używanym samochodem z lat 96-98, to Honda Accord V jest dobrym wyborem.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jest kilka rzeczy w tym samochodzie, które lubią się psuć, np: elektryczna antena, mechanizm szyby elektrycznej, uszczelki w przednich drzwiach, itp. Każde auto ma swoje wady, a moje ma 14 lat i 250 tyś przejechane. Kiedy słucham użytkowników innych aut, to się cieszę ze swoich usterek :).
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Największym problemem w tym aucie są jednak hamulce, które wymagają wiele cierpliwości, dużo pracy, a najlepiej wymiany. Trzeba uażać też na ręczny - zapiekł mi się ze dwa razy.
Problemem jest także rdza na tylnich nadkolach, co dla mnie jest dużą usterką (czytaj: kosztowną).
Poza tym mialem problem z:
rozrusznikiem - rozebrałem, przeczyściłem i nasmarowałem, teraz działa jak nowe,
alternatorem - pęknięty szczotkotrzymacz,
piasty z tyłu - wymienione oba,
i to chyba tyle.
Wymieniłem też amortyzatory z tyłu, ale stare były dobre.
Jestem w stanie jechać teraz na wycieczkę do Hiszpanii bez większych obaw :).
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 i S 131KM 96kW
[l/100km]