Ocena kierowcy - Honda Accord V Sedan

Mam ogromny sentyment do tego samochodu. Kupiłem ten samochód z zamiarem pojeżdżenia przez pół roku a jeździłem blisko 3 lata przez które pokonałem dystans 90 000km. Mimo, że chcąc zmienić samochód planowałem wydać ponad trzy razy większą kwotę niż była warta honda w momencie sprzedaży to ciężko było mi znaleźć godnego następcę. Powodów było kilka. Accord V jest przede wszystkim bardzo komfortową limuzyną. Wnętrze wykonane z dobrego i przyjemnego w dotyku materiału. Samochód mimo, że ma już swoje lata to nadal bardzo ładnie prezentuje się z zewnątrz. Na drogach nie spotyka się tych modeli tyle co golfów, passatów, A4 itp. i ja to lubię.

Przydałoby się nieco więcej mocy jak na auto o tej masie jednak te 115KM wystarczy do komfortowego podróżowania oraz swobodnego wyprzedzania i pozwala na rozpędzenie auta do ok 210km/h (wg. licznika). Silniki hondy, z którymi miałem do czynienia nie były zbyt elastyczne jednak ten o pojemności 1850cm jest pod tym względem inny. Zakręt 90 st. można pokonać na 3-cim biegu i nie czuć wtedy żadnego nieprzyjemnego szarpania podczas rozpędzania. Podobnie jest z jazdą 60km/h na 5-tym biegu. Powyżej 4000 obr/min auto rozpędza się już całkiem żwawo.

W sam raz. Odpowiednio zestopniowana. Biegi wchodzą lekko i precyzyjnie.

Po hondzie można by spodziewać się twardszego zawieszenia jednak to zastosowane w Accordzie V jest takie jak przystało na limuzynę - nie za miękkie i nie za twarde. Samochód pewnie trzyma się drogi i jednocześnie zapewnia wysoki komfort podróżowania.

Z przodu i po bokach jest dobra widoczność. Do tyłu już jest gorzej a to za sprawą wysokiego tyłu.

Za podłokietnik dla kierowcy i dla pasażerów z tyłu należy się duży plus. Ustawiana w obu płaszczyznach kierownica a także możliwość regulacji wysokości siedzenia kierowcy sprawiają, że pozycja za kierownicą będzie dokładnie taka jak lubimy. Przyciski i przełączniki bardzo intuicyjne. Wsiadasz do tego samochodu po raz pierwszy i czujesz jakbyś je znał o wielu lat.

Samochód duży i przestronny. Wystarczająco dużo miejsca z przodu. Nie wiem jak jest z tyłu, bo nigdy tam nie podróżowałem. Bagażnik duży z możliwością złożenia siedzeń.

Samochód jest raczej średnio wyciszony ale staje się to odczuwalne dopiero przy większych prędkościach.

Przy tej mocy i pojemności spodziewałem się niższego zużycia paliwa. Jeździłem głównie po trasie i najniższe zużycie jakie udało mi się osiągnąć przy bardzo spokojnej jeździe (ze względu na warunki drogowe) wynosiło 6,9l i widząc wynik przy dystrybutorze myślałem, że moja Halina się zepsuła ;) Nie mam pojęcia ile pali w mieście. Przy normalnej jeździe było to 7,7-8l. Jeżdżąc tak jak pisałem wcześniej czyli głównie po trasie z bardzo małą ilością miasta zazwyczaj notowałem wyniki spalania między 7,7-8,3l/100km. Na autostradzie ok 8-9l. Zużycie paliwa rekompensowała niska awaryjność samochodu, łatwo dostępne części zamienne oraz ich niski koszt.

W tym przedziale cenowym (a nawet i wyżej) trudno znaleźć samochód oferujący tyle komfortu a zarazem takiej estetyki wykonania z użyciem materiałów tej jakości.

Z drobiazgów byłem zmuszony wymienić: przełącznik opuszczania szyb i antenę radia. Robiłem też regulację obrotów biegu jałowego oraz czyszczenie silniczka krokowego, bo po zakupie obroty trochę falowały - zjawisko często występujące w tym samochodzie. Często w tych modelach zapiekają się zaciski hamulcowe z tyłu. Może pojawić się rdza na rantach przy tylnych kołach.

Sprzęgło padło przy 230 000km - przy tym przebiegu miało prawo. Musiałem wymienić chłodnicę klimatyzacji oraz chłodnicę płynu chłodzącego - po 15 latach miały prawo.