Ocena kierowcy - FSO Polonez Hatchback

dzonks@gmail.com, 15 lat temu

Silnik 1.6 GL 87KM 64kW

Rok produkcji 1991

Przebieg: 110 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

FSO Polonez Hatchback 1.6 GL 87KM 64kW 1991 - Oceń swoje auto

2,92

29% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : ergonomia rozmieszczenia wszystkiego z punktu widzenia kierowcy

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Przeniesienie napędu : krzyżaki na wale hałasowały niemiłosiernie

Silnik : na LPG ni stąd ni z owąd gasł, może nie jest to reguła ale w większości Poldków gaz jest wsadzany po kosztach więc efekty są takie jak u mnie

Układ hamulcowy : w starym typie hamulców możliwe jest wypadnięcie klocków przy przewężonej tarczy hamulcowej

3,0

Całokształt

niby wygodny fajny i klasyczny, ale ilość nerwów i spędzonych pod autem godzin / dni / weekendów przyprawia mnie do dziś o palpitacje serca, o pieniądzach wolę nie myśleć... nie ma sensu kupować go w tych czasach, gdzie za grosze można dorwać autka które nieporównywalnie lepiej się odwdzięczą... więcej w poszczególnych podpunktach opinii.

Wrażenia

2,0

Silnik

\"dziura w gazie\", potrzebował wysokich obrotów żeby jakkolwiek żwawo ruszyć autkiem, instalacja LPG II generacji niezbyt dobrze współpracowała z silnikiem - tym niemniej warto pamiętać że Polonez to też samochód i często tego typu opinie są pochodną zaniedbań użytkowników - tym niemniej o ile mój był dość zdezelowany, to jeździłem innymi polonezami i żaden 1,5/1,6 z LPG nie jechał tak jak powinien

5,0

Skrzynia biegów

rewelacja - totalna rewelacja, bezcięgnowy drążek to super sprawa. nie sposób było pomylić biegu, skrzynia działała zawsze bardzo pewnie.

4,0

Układ jezdny

po remoncie zawieszenia jeździło się nim bardzo dobrze, wygodny - ogólnie rzecz biorąc nie jest to auto do sportowego pokonywania zakrętów więc nie ma co mówić że \"trzyma się drogi\" lub \"jeździ jak gokart\", ale z zadbanym układem kierowniczym (miałem wspomaganie ZF) i bez luzów śmiga się zawodowo. bez wspomagania jest tragedia.

Komfort

5,0

Widoczność

bez zarzutów - widać wszystko i dobrze.

4,0

Ergonomia

mimo tego że to polski samochód dostęp do manipulatorów wzorowy, rewelacyjne zegary, jedyny minus to zbyt blisko rozmieszczone pedały (wymaga przyzwyczajenia)

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

grzał czy w zimę czy w lato - latem nie sposób było ochłodzić wnętrza, nadmuch niewystarczający, jak było zimno to grzał się dość długo, latem - nie do wytrzymania.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

paradoksalnie ten samochód nie jest wcale duży w środku ani pakowny, chyba że wywalimy kanapę całkiem i nie mamy koła zapasowego poza miejscem na nie przeznaczonym. w relacji do wymiarów zewnętrznych nie ma rewelacji, ale może być. w sześć osób się na imprezy jeździło :)

3,0

Wyciszenie

cudów nie ma ale aerodynamika dobra, nie ma jakichś niesamowitych gwizdów czy czegoś, wiadomo że nie ma startu do chociażby audi80 czy czegoś w tym rodzaju ale nie ma się wrażenia że się jedzie rowerem. jest ok.

Ekonomiczność

1,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

przy silniku 1,6 ciężko zejść poniżej 10 litrów. ja miałem LPG i w mieście brał 15 litrów. między bajki należy włożyć opowieść o małych kosztach związanych z poldkiem, chyba że ktoś lubi części ze szrotu i godziny w garażu. do starszych typów hamulców et caetera nie da się już kupić porządnych części. a generalnie części do poloneza nie są dobrej jakości, co powoduje że koszt serwisowania tej machiny nie są mniejsze niż koszta serwisowania czegokolwiek niemieckiego.

3,0

Stosunek jakość/cena

można kupić za pięć dych i jeździć - to plus... minusem jest to że utrzymanie kosztuje tyle ile utrzymanie czegokolwiek innego, więc jest to auto dla hobbystów.

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

permanentnie psuły się pierdoły, nie wymieniłem chyba tylko pompy wspomagania.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

awarie hamulców na trasie, konstrukcja układu hamulcowego umożliwiająca wypadnięcie klocka przy przewężonej tarczy, rozleciał się rozrząd... domyślam się że zależy to od egzemplarza częstokroć tym niemniej nie jest to bezawaryjny samochód pod żadnym względem.