Ocena kierowcy - FSO Polonez Caro

JAK BYŁ MŁODSZY TO JAKOŚ TO BYŁO ALE POWYŻEJ 8 LAT WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ PSUĆ, NO I JEŚZCZE TO SPALANIE 19 L GAZU ZIMĄ PO MIEŚCIE TO PRZEKRACZA WSZELKIE NORMY, WIECZNE NAPRAWY, NO I OCZYWIŚCIE NAJGORSZA JEST KOROZJA, TO JEST HORROR, JAK 7 LETNI SAMOCHÓD MOŻE NIE MIEĆ JUŻ PROGÓW, WŻYCIU JUŻ BUM NIE KUPIŁ 2DRUGI RAZ POLONEZA, NAWET ZA 500 ZŁ ŻEBY NIM JEŹDZIĆ, W ŻYCIU, JAK KTOŚ MA POLONEZA I MÓWI ŻE TO DOBRY SAMOCHÓD TO ALBO JEST GŁUPI ALBO NIM NIE JEŹDZI TYLKO GO CZYŚCI W GARAŻU, BO JEŻELI JEŹDZI NAWET 10000 KM ROCZNIE TO PRZEZ TEN CZAS TSZEBA JUŻ DUŻO NAPRAWIAĆ, OGÓLNIE NIE POLECAM NIKOMU TAKIEGO AUTA NO CHYBA ŻE KTOŚ LUBI WIECZNIE COŚ NAPRAWIAĆ

powyzej 120 km/h , bardzo go słycać

jak jest zimny to nie chce wchodzić 1 i 3 bieg

podczas opadów bardzo paruje, słaba dmuchawa

miejsca sporo, bagażnik też duży

poranoja mój polonez zimą palił 19 l w mieście

TERAZ MOŻNA KUPIĆ POLDKA NIEDROGO, ALE CO Z TEGO JAK 90 % POLONEZÓW TO JUŻ ŚĄ TRUPY, NAWET PLUSY,

ciągle wymiany jak nie końcówki to coś innego, zrobiłem z jednej to z drugiej już się zepsuło

zimą tak się zapiekły tłoki hamulcowe że nawet na zaciąg koła stały w miejscu, pod tym względem ZŁOM