Ocena kierowcy - FSO Polonez Caro

To moje pierwsze auto, niczego lepszego nie mogłem sobie wymarzyć. Ktoś powie, że to tylko Polonez, no ale ja swojego kupiłem od pierwszego właściciela, z przebiegiem 84 tys. km, z założonym w 2002 roku włoskim gazem. Auto bezwypadkowe, z alufelgami w idealnym stanie (oryginalne 3-ramienne FSO, 5szt. :D). Oglądałem wiele innych aut, np Astrę I, Golfa II/III, Escorta mk5/6/, Clio I, Espero i Nexię. Uczciwie muszę przyznać, że Poldek zbyt dużo od wymienionych aut nie odstaje. Ale zanim się uśmiechniesz kpiąco to wyjaśnię o co mi chodzi - wyżej wymienione auta w cenach między 1800 a 2500 zł to zazwyczaj totalne ruiny, powypadkowe buble, niedoinwestowane śmieci, trumny na kółkach, którymi strach jeździć. No, może poza Espero, za 2500zł można jakieś ładne kupić ;). Wybrałem Poldka, dałem za niego 1100 zł i nie żałuję :D auto jak napisałem wyżej jest ledwo dotarte i sprawne :) Polecam na pierwsze auto - młody kierowca, taki jak ja, szybko nauczy się pokory i podszkoli technikę jazdy (tylny napęd, miękkie zawieszenie) co wyjdzie mu tylko na dobre :D

Po regulacji instalacji gazowej i wymianie filtrów powietrza i oleju wszystko jest w porządku

Trochę za miękki, ale można się przyzwyczaić

Duże szyby, jest ok. Widoczność przez tylną szybę doskonała

Wszystko pod ręką, może nie wygląda nowocześnie ale od razu wiadomo co do czego służy. Przeszkadza nieco za duża kierownica i brak możliwości regulacji wysokości fotela w pionie.

Jestem pod wrażeniem, już po ok 2 minutach od uruchomienia silnika dmucha ciepłym powietrzem

Mnóstwo miejsca, mam 181cm wzrostu, pasażerowie z tyłu mają znacznie więcej miejsca niż w konkurencyjnych autach (np VW Golf II). Z przodu miejsca jest pod dostatkiem. Bagażnik też znośny, chociaż nieco płaski i w moim przypadku ograniczony butlą z gazem.

Fanom motoryzacji dźwięk silnika nie przeszkadza ;) przy większych prędkościach tylny most nieco wyje. Można znaleźć optymalną, dla każdego biegu, prędkość przy której silnik pracuje cicho a samochód jedzie żwawo, np na 5 biegu taką prędkością jest 95-100, wtedy auto ma ok. 2500 obr/min i jest względnie cicho.

Chyba nie ma tańszego auta w utrzymaniu w tym przedziale cenowym. Ceny części są tak niskie, że chyba więcej płaciłem za niektóre części do roweru. Co do paliwa to jakbym nie jeździł to spala nie więcej niż 11l(LPG)/100km, na dłuższej trasie można zejść w okolice 9l(LPG)/100km

Taniej niż rower ;p a na głowę nie pada. Będę go używał do dojazdów do szkoły i jakieś weekendowe wyjazdy. W tej kategorii powinien dostać 6.0 :D

Mam go krótko, niecałe 2 tygodnie ale już przejechał 1200km, jak na razie nic się nie psuje :D wymieniłem tylko to co trzeba zwykle wymienić. (Filtry, olej, rozrząd później ale jego koszt - uwaga zawrotne 30 zł :D jest śmieszny ;p )

Jak wyżej, nic się nie dzieje.