Ocena kierowcy - FSO Polonez Caro Plus

Według mnie jest to znakomita alternatywa dla rozpadających się, pełnoletnich (i nie tylko) wraków sprowadzanych z niemieckich szrotów. Idealny jako auto rodzinne, myślę że ciężko będzie znaleźć coś tańszego i na tyle nowego. Aha rzecz bardzo istotna, nie dajcie się skołować jeśli chodzi o gaz do tego silnika!!! często zakładają do tej jednostki zwykłą instalacje LPG, podczas gdy chcąc bezpiecznie jeździć konieczna jest doń wtrysk sekwencyjny (co wg mnie jest nie opłacalne do tego auta). Jeżeli założy się zwykłą instalacje LPG, można się spodziewać cofnięcia iskry i "małego pizdut" pod maską. Silniki tak przerobione są po prostu okaleczone...

Jak każda jednostka 16V lubi być wysoko kręcony, poniżej 2500 obrotów jazda jest bardzo uciążliwa dla kierowcy i auta. Tego silnika po prostu trzeba się nauczyć. Mnie on pasuje, a jedyną jego wadą mogą być dość drogie jak na Poloneza elementy eksploatacyjne(rozrząd z rolk. nap. ok. 230zł). Nigdy mnie nigdzie nie zawiódł stąd ta wysoka ocena.

Hmmm..... Szkoda, że nie ma czegoś pośredniego między 3 a 4... Wybieram 3 ponieważ zestrojenie skrzyni z silnikiem nie jest do końca przemyślane. Trzeba uważać by jej nie uszkodzić. Ze względu na moc silnika przy dynamicznym ruszaniu i szybkich, nie precyzyjnych zmianach biegów nie możemy liczyć na dużą trwałość tego elementu. Poza tym... Typowa, "poldkowa", nieprecyzyjna... Z nią trzeba jak z kobietą tzn. delikatnie, bez nerwów, aczkolwiek stanowczo;) U mnie bez awarii...

Heh... Mógłbym się rozpisywać w nieskończoność na temat układu jezdnego, ale się ograniczę do paru istotnych informacji. Uważając przy ruszaniu oszczędzamy nie tylko skrzynie ale też most oraz wał. Układ napędowy stanowi piętę achillesową "Poldka" a właściciele Roverów muszą nań uważać wyjątkowo bo 103KM bez problemu (po "kilku" przypalaniach kapcia) rozprawiają się z mostem i wałem (o skrzyni nie wspomnę) stąd 3

Widoczność według mnie jest doskonała zarówno do przodu, jak i do tyłu. Auto można bezproblemowo wyczuć i mieć pełną orientacje co się dzieje wokół nas. Dlatego 5:)

Prostota, prostota i jeszcze raz prostota. Wszystko na swoim miejscu gdzie być powinno. Pomimo niezbyt dobrych plastików i ich spasowania daje 4 (czego wymagać za tą kasę)

Nie mam większych zarzutów wobec grzewania i wentylacji. Jedynym jest to, że w podczas ostatnich tęgich mrozów czas jakiego wymagało nagrzanie auta wydawał mi się wiecznością...(co nie do końca jest obiektywne z mojej strony;)) Mimo to 4

Na długich trasach można śmiało podróżować w 4 bez żadnych problemów (+ bagaż)

Jest dosyć głośno w środku... powyżej 110km/h robi się niezbyt przyjemnie... Kwestia przyzwyczajenia...

Według mnie silniczek spisuje się na medal jeśli chodzi o spalanie. Bardzo udany kompromis mocy, żwawości, oraz ekonomii. Raz tylko zeżarł mi ponad 10l/100km... To było ostatniej zimy. Zakopałem się w zaspie na zadupiu, nie miał mi kto pomóc, więc kombinowałem sam na przemian kopiąc, pchając, usiłując ruszyć, aż się wydostałem tworząc wewnątrz baku wir....:) Poza elementami silnika,za którego byle mechanik nie powinien się brać, części są tanie jak barszcz i powszechne na naszym rynku. Co nie znaczy, że ten silniczek ma zrujnować, ponieważ ceny podzespołów układają się na przeciętnym poziomie w porónaniu do współczesnych jednostek. Poza tym jednostka napędowa jest bardzo solidna, znam przypadek przejechania 400000km bez problemów z silnikiem!!! (znajomy)

Za niewielkie pieniądze możemy mieć duże w miare ekonomiczne auto rodzinne. Odstraszyć może jedynie "mit o polonezie Roverze" i dość archaiczna stylistyka, ale czego wymagać od auta oferującego tak dużo za tak niewiele...

Nie ma bardzo wymyślnej elektroniki więc nie ma się co psuć specjalnie. Mocna 4!

Co tu dużo mówić, nigdy mnie nie zawiódł, trójkąt ostrzegawczy nie dotykał drogi, po prostu tankuje i jeżdżę...