Ocena kierowcy - FSO Polonez Atu

Kris, 17 lat temu

Silnik 1.6 76KM 56kW

Rok produkcji 1997

Przebieg: 92 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

FSO Polonez Atu 1.6 76KM 56kW 1996-1998 - Oceń swoje auto

3,46

15% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

3,0

Całokształt

Panowie była promocja że za 800zł dawali klimatyzacje no taniej sie nie da:-)

Wrażenia

3,0

Silnik

jeśli jest dobrze dotarty to będzie długo miło służył jeśli nie to też będzie służył ale panewki będą drażnić. A co do elastyczności to trzeba plan głowicy szlifa i rozwierconko i będzie śmigał jak rasowy diesel :-)

3,0

Skrzynia biegów

brak synhro na 1wszym biegu reszta wchodzi bez problemów ale siłą rzeczy po latach zdażyć się może że drążek wyjdzie ze skrzyni:-)

4,0

Układ jezdny

fajnie się prowadzi na 195tkach:-) nawet nie wywala z zakrętów mówię oczywiście o lecie bo na zimę to już szkolenie albo jak ja spory 10cio letni staż.

Komfort

4,0

Widoczność

w zimę jak silnik jest goracy to widoczność jest ale jeśli nie to tak samo jak w BMW :-)

3,0

Ergonomia

hm.... nie ma uchwytów na kubki wykończenie średnie

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

no extra gdy sinik jest na 80-90 stopni i nie cieknie nagrzewnica wystarczy dobrze zrobić:-)

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

może być

2,0

Wyciszenie

hahahahaa jakie wyciszenie to sprawa gustu ale dla mnie za mało....

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Paliwo to bajka auto na 5tce przy 70 km/h pije malutko ja typuje koło 7 litrów ale utrzymać 70 ciągle to raczy bajka. Z 2giej strony jak depnę do końca to pije coś koło 20 i żadna książka mnie nie przekona

4,0

Stosunek jakość/cena

Sporo za tak niewiele i wspomaganie :-) Ludzie narzekają na blacharkę a ja wydałem ponad 2 tysiaki na konserwację w tydzień po zakupie i rdzy nie mam!

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

żaróweczka kontrolki akumulatora(ładowania) zaśniedziała i nie było pobudzenia dla alternatora

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Mi się jeszcze nie zwaliło nic po za wydechem nagrzewnicą i aktualnie termostatem po 10 latach nie popsuło. Chociaż panewki grają marsza :-(