Ocena kierowcy - FSO Polonez Atu Plus

Ludzie szanujmy ten samochód. Niegdyś marzenie - dzis powód do kpin i żartów. Jednak zastanówmy się głębiej nad tym autem. W miare młode auto, najczęściej serwisowane, z pewnym przebiegiem kosztuje niewiele, a przecież kupując auto za ok 3 tyś z gazem i np z 1999 roku nie możemy oczekiwac cudów. Jest to typowy arbaitswagen. Samochód, który pozwoli ci bezpiecznie dotrzeć do celu, musisz tylko być pokorny i wiedzeć że to tylko Polonez, ale auto to powinno być traktowane z szacunkeim ze względu na wiek konstrukcji i na to że kiedyś było naszą chlubą. Nie plujmy na niego. Nie jest to formuła jeden, nie jest to mercedes, ani Audi, czy passat, to tylko polonez, ale jest w miare duży, bezpieczne, nie kradną już go i zawsze może być naszym autem, które polubimy. Nie można przecież za ok 3 tyś kupić nic innego, lepszego! Jeśli nadwozie nie jest zardzewiałe, silnik chodzi to naprawdę warto!

Silnik w tym aucie nie należy do poezyjnych, niestety. Ale patrząc na to z perspektywy wieku konstrukcji nie jest najgorzej. Wtrysk, który został wprowadzony czy to jednopunktowy czy wielo dodał silnikowi troszkę nowoczesności, ale nie okłamujmy się silnik który ma kilkadziesiąt lat w sumie nigdy nie będzie silnikiem który mozna określić jako wystarczająco ekonomiczny, elastyczny porównując do jednostek które są konstrukcyjnie nowsze. Jednakże plusem tu jest łatwość w naprawach, znajomość tematu przez każdego mechanika.

Biegi wchodzą płynnie, można pokusić się opinii, że wręcz jak w samochodach zachodnich, Skrzynia jest dobra, pasuje do silnika, czyli jest ok.

Układ jezdny!!! Czy w polonezie on wystepuje, chyba tak. :) Jest maksymalnie prosty, jest tak prosty, że daje sie we znaki czasami. Ale za to jest doskonale przystosowany do naszych dróg. Samochód nurkuje podczas hamowania, giba się na boki w zakretach, na wybojach rzuca, ale za to uczy pokory, a w czasie naprawy zawieszenia uśmiechamy się patrzac na wydatki remontu.

Widoczność dobra, siedzi si wysoko, wszystko widać. Lusterka wystarczająco obszerne. Do tyłu w ATU nieco gorzej, ale ostatecznie można wystawić 4.

Koreańczycy moim zdaniem odniesli w tej dziedzinie sukces. Z tak topornego wnętrza wydobyli jednak odrobinę ergonomii, do wszystkiego można się przyzwyczaić w tym aucie. Guziki, przyciski są raczej fortunnie ułożone. Problem stanowi jedynie ustawienie się wygodne. Dla mnie a mam 186 cm wzrostu brakuje troszkę odsunięcia się od kierownicy, jestem odsunięty maksymalnie, a jednak muszę kurczyć delikatnie nogi, a rece mam daleko od kierownicy. Brakuj poziomej regulacji kierownicy. Jest dość ciasno, ale da się to jakoś przezyć, gorzej miał by np. koszykarz

Ogrzewanie jest dobre, szyby parują, ale wentylacja radzi sobie z tym podczas jazdy. Bez klimy o chłodzeniu nie można mówić. Poprostu można jedynie schłodzić powietrze do temperatury otoczenia, co w trakcie upałów jest niewystarczające. Polecam wersję z klimą o którą niestety ciężko. Oczywiście Plusy mają już ten element w miarę nowoczesny, także aż tak bardzo czepiać się nie można.

JEst to samochód ktory nie imponuje wielkością wnetrza. Z przodu nie za wesoło, z tyłu też, źle wyprofilowana tylna kanapa, tunel na most, ale porównując wnętrze do np. Golfa II jest podobnie z przewagą jednak golfa.

Niestety tu nie jest najlepiej. Słychać zawieszenie, wiatr, jakieś trzaski, silnik jest głośny, do 100km/h jeszcze jakoś można mówić o komforcie, ale powyżej jest nie najlepiej. Ale to przecież urok Poloneza, jest lepiej niż kiedyś, ale niestety nie najlepiej....

Patrząc na dzisiejsze standardy mozna uznać, że silnik jest paliwo i gazo żerny, ale przecież kazdy o tym wie, z tym się liczy. Tu nie ma o czym mówić, niestety to bolączkapolskich aut.

Za te pieniądze nic lepszego, mlodszego nie kupimy, to wielki argument za tym autem, tak naprawdę opłaca się go kupić jeśli ma sie ok 4 tyś na auto. Ma dużo wad, ale i bardzo dużo zalet! Auto jest nie koniecznie awaryjne, jest jakościowo wykonane lepiej niż kiedyś, naprawdę warto. Ma wspomaganie seryjnie a to przecież nie każde auto za 3 tyś ma. Można znaleźć wersje z elektryką, alufelgami a nawet klimą. Warto szukać dobrego....

Tu tak naprawdę nie ma co się psuć, ja nie narzekam, aczkolwiek, jakość montażu nie nalezy do najlepszych, dlatego tylko przeciętna ocena. Dodam jeszcze że naorawy są łatwe i tanie w usunięciu co nalezy uznać za wielki plus.

Nic poważnego się nie dzieję, jeśli już to tak jak wspomnaiełem, auto nie bije po kieszeni.