Autko miałem parę ładnych latek. Był to mój pierwszy samochód. Przeżył czasy liceum, pierwsze dyskoteki, wypady na łono natury. Ale również naukę palenia gum, kręcenia bączków, zawracania na ręcznym czy koniczynek ( wszystko po suchym asfalcie) wyścigi z polonezami i kadetami (15 lat temu to była podstawa polskiej motoryzacji). Cały przebieg zrobiłem na LPG i jedyne co naprawiałem to uszczelniacze zaworów (padły z powodu starości). Nigdy nic mi się nie popsuło, nie naprawiałem zawieszenia ani układu kierowniczego. Fakt wymieniałem klocki (co 10tyś.) i raz wydech.
Autko ma swoje wady jest przestarzałe, nieergonomiczne, głośne, sporo pali i wymaga właściciela z zamiłowaniem motoryzacyjnym który wie jaki olej i jak często należy wymieniać, nie zapomina o regulacji zaworów, a co najważniejsze wie do czego służy obrotomierz. Wiele negatywnych opinii wynika z tego iż pojazdy były niewłaściwie eksploatowane, serwisowane przez \"pana Zenka\" co to każdą naprawę przeprowadzał przy pomocy młotka, przecinaka i spawarki.
Mój Fiacik od początku jeździł na Mobil 1 semi i trzeba przyznać był od początku w jednej rodzinie.
Sprzedałem bo chciałem coś nowocześniejszego, niemieckiego, szybkiego.....
od tamtej pory bardzo żałuję. Żaden z zachodnich nabytków nie dorównał kredensowi niezawodnością, i wytrzymałością choć sprzęty którymi jeździłem (już delikatnie) były naprawdę w super stanie.
Pozostał mi wielki sentyment i nadzieja że kiedyś w moim garażu znowu będzie stał fiacior tym razem jako zabytek do okazjonalnych przejażdżek z rodziną.
3,0
Skrzynia biegów
3,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
3,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
3,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
5,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 75KM 55kW
[l/100km]