Ocena kierowcy - Ford Tourneo Connect III Grand

Grand Tourneo Connect - w skrócie zachwyt pomieszany z realizmem. Ogólnie auto jest świetne, uwielbiam nim jeździć bo jest wygodny i praktyczny. Całokształt psują małe sprawy, takie jak skrzypiące wnętrze, duże spalanie przy prędkościach autostradowych, dziwne losowe ściągnie w lewo bądź w prawo bez jakiejś realnej przyczyny, ot tak po prostu to auto czasem ma, losowe błędy czujników parkowania brak przegrody pomiędzy częścią bagażową a siedzeniami w wersji 7osobowej (brak też możliwości zamówienia wersji z drzwiami dzielonymi) asystent pasa ruchu który jest jedynie gadżetem bo działa wręcz skandaliczne źle. Auto bardzo podatne na wiatr boczny, brak żaluzji w części bagażowej do zakrycia bagola i to chyba wszystko.

Za mały, za słaby jak mu się da trochę więcej ognia to żre jak opętany. Najlepiej sprawuje się na trasie i przy prędkości maks 110km/h wtedy potrafi spalić poniżej 5l/100km w mieście około 6,5 na trasie pod pełnym obciążeniem i z prędkościami +150 nawet 13l. Elastyczność żadna, mocy brak

Prócz tego że jest to nic więcej pozytywnego powiedzieć nie można, no zmienia biegi ale jak to robi to już inna historia. Ten automat z tym silnikiem to jakiś bardzo wcale nie śmieszny żart. W trasie ok bo nic robić nie musi, opcja manual w tym automacie to już wgl. historia, słodki Jezu nie myślałem że coś może aż tak bardzo nie działać.

Największy plus tego auta, dobrze się prowadzi, do momentu aż nie wieje bo jak wieje to w połączeniu ze skrzypiącym wnętrzem mamy fajny kuter rybacki a raczej całkiem niezły żaglowiec, buja się na boki, rzuca nim od lewa do prawa i zacnie skrzypi przywodząc na myśl wyprawy Magellana czy Kolumba - jadąc na wakacje możesz poczuć smak i czar podróży największych morskich odkrywców w historii i to na suchym lądzie.

Auto bardzo mi się podoba! Poważnie uważam je za naprawdę ładne i praktyczne w codziennym użytkowaniu, prócz tylnej klapy.

Widoczność jest dobra, nie wiem co więcej mogę napisać.

Wszystko na swoim miejscu, prócz może zestawu "sync coś tam coś tam" bo intuicyjność tego jest średnia i np. zmiana z blututut na stację radiową czy szukanie innych stacji to już małe wyzwanie

Bardzo dobre, szybko się nagrzewa w zimę, klima pomimo dużej kubatury daję radę. Dodatkowe opcje jak zdalne uruchamianie z telefonu pozwala na wejście do auta już zagrzanego lub schłodzonego. Opcje jak grzana szyba jest mega dobra, ciepłe stołki też dbają o komfort więc w tej kwestii nie można się doczepić do niczego.

Miejsca w opór, na minus brak pełnej regulacji fotela pasażera i dziwny profil tylnych siedzeń. Na początku człowiek ma wrażenie że trafił na tył za karę ale można się przyzwyczaić na ilość miejsca nie można narzekać, dużo miejsca nad głowami, co potęguje wrażenie przestronności wnętrza.

No Bentley to to nie jest, ale i tak wszystko na bardzo akceptowanym poziomie - prócz jakości montażu. Co z tego że jest w miarę cicho jak irytuje skrzpienie wnętrza i to skrzpi tak że aż wstyd mówić że to nowe auto. Do tych 110km/h jeździ się fajnie i komfortowo nawet gdy pędzi się bardziej to jest ok, ale mam automata to i obroty trzyma bardzo nisko.

Zależy jak na to patrzeć, serwis olejowy za 1600zl to wcale nie jest tanio

Za tę cenę ~125tys można oczekiwać czegoś więcej, żeby nie było, auto uwielbiam i pomimo wad lubię nim jeździć jednak czy to tanie plastiki czy jakość montażu psują ogólny odbiór - drugi raz pewnie bym nie kupił ale ciężko mi stwierdzić czy jest jakaś lepsza alternatywa w tym segmencie i czy zwyczajnie drugi raz jednak człowiek nie byłyby zmuszony powtórzyć zakup bo brak czegoś ciekawszego na rynku.

No nie najlepiej, jakość montażu to nieporozuminie, dookoła sam tani plastik, powtarzające się błędy czujników parkowania, spryskiwacz tylnej szyby też umarł, auto loso ściąga w lewo lub prawo ( wtedy włączyć trzeba asystenta pasa ruchu, odczekać parę minut i wyłączyć - problem znika) dużo takich pierdół, tylna klapa lubi się nie zamknąć i trzeba tym tłuc żeby zamek zaskoczył, osłona klamki wewnętrznej z tyłu w pizdu odpadła podczas zamykania drzwi... Na tak się to auto trzyma trochę na słowo honoru i ślinę.

Ciężko żeby po 30tys auto zepsuło się poważnie