to, jak ktoś kiedyś powiedział, taki "amerykański polonez", wystrój i wygląd staromodny, ale jak się dba to potrafi się odwdzięczyć niezawodnością i komfortem jazdy, a że wygląda inaczej niż obecnie produkowane? Przynajmniej nie mam problemów ze znalezieniem go na zatłoczonym parkingu przed np M1 :)). A KAŻDY zadbany samochód ładnie wygląda. W sumie: jeżdżę tym cudem 10 lat i na razie nie zamienię na inne, nie warto, no... może... omega kombi z silniczkiem 3,0V6, ale bożebroń nie na gazie!!
Wrażenia
4,0
Silnik
silnik zmieniony po rzejechaniu 550000 km
5,0
Skrzynia biegów
założona 5
5,0
Układ jezdny
po remoncie kapitalnym, wymieniono wszystko na nowe, bajka
Komfort
4,0
Widoczność
bardzo dobra, to auto nie ma półmetrowej szerkości słupków, jak obecnie produkowane
4,0
Ergonomia
nic dodać , nic ująć
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
-30 na dworze, a w autku cieplutko
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo i wygodnie, przejeżdżam 800km i wysiadam niezmęczony
4,0
Wyciszenie
wielu znajomych dziwi się ,że tak cicho w takim starym aucie
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
7,5/100 przy 100km/h, 9,5 miasto, to nie źle jak na taką dużą furę, zaznaczam ,że jezdżę normalnie
3,0
Stosunek jakość/cena
w tym wypadku trudno oceniać, bo za grosze to kupi się złom, a zadbanego taunusa nikt nie sprzeda :))