Ocena kierowcy - Ford Sierra II Hatchback

Sierra to nie typowe auto. To nie jest przeciętniak jak golf czy astra. Największym plusem i powodem dlaczego kupiłem to auto jest oczywiście napęd na tył, daje nie złą frajdę i dodaje Sierrce klasy. Plusem jest też silnik, polecam zdecydowanie jednostkę 2.0i DOHC efi. Słabsze jednostki nie radzą sobie z ciężką budą, z kolei 2.0 radzi sobie świetnie a spalanie jest nie wiele większe. Sierra jest bardzo wygodna i pakowna. Mimo że latka lecą to samochód i tak nie źle wygląda. Minusem są plastiki we wnętrzu które są niskiej jakości i niestety czasem trzeszczą, ale to mi nie przeszkadza. Dla młodego kierowcy potrzeba dużo czasu żeby się oswoić z tym autem i je wyczuć w stu procentach. Ja jeżdżę tym samochodem ponad pół roku prawie codziennie i do końca jeszcze się z nią nie oswoiłem i jej nie rozgryzłem. Dla porównania: wcześniej jeździłem CC 700 przez 5 miesięcy z którym się oswoiłem po około 3 tyg. To i tak długo jak na takie coś jak Fiat ale w \"siedem setce\" jest ssanie i bawienie się w wyłączanie tego dziadostwa w odpowiednim momencie żeby Cienias nie zgasł na środku drogi trochę mi zajęło. Jeszcze wcześniej jeździłem Skodą Felicją Combi przez jakieś 3 miesiące(rozmiarowo prawie to samo co moja Sierra HB), przyzwyczaiłem się do niej w tydzień, dlaczego? bo to zwykłe \"pudełko\" z silniczkiem dla przeciętnego Kowalskiego. Sierra taka nie jest więc dlatego ją naprawdę polecam młodszym i starszym kierowcą. Młodzi mogą się wiele nauczyć na tym samochodzie, na pewno więcej niż na przeciętnych \"taczkach\" typu golf. Szkoda że Ford zastąpił takie auto czymś takim jak Mondeo. To już nie to samo co Sierra.

Jeśli kupować Sierre to tylko z 2.0. Silnik jest dosyć trwały, dynamiczny, elastyczny, w miarę ekonomiczny i nie zawodny, oczywiście jeżeli jest odpowiednio traktowany i zadbany. Części nie mają cen z kosmosu.

Przyzwoita ale mogła by być lepsza. Trochę ciężko wchodzi jedynka (przynajmniej u mnie) ale dla mnie to nie problem.

Bardzo ładnie się zachowuje na zakrętach nawet z dużymi prędkościami dobrze pokonuje zakręty. Moja wersja ma trochę utwardzone i obniżone zawieszenie. Świetnie się tym jeździ, jak Boga kocham.

Widoczność wystarczająca. Pomaga spoiler na tylnej klapie, szczególnie w sedanach.

Jest doskonała. Wszystko jest na swoim miejscu i pod ręką. Nie ma żadnych udziwnień jak np w Fiacie.

Najgorzej jest właśnie teraz, jesienią, szybko szyby parują ale generalnie jest ok.

Jest ok. Spora ilość miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu. Bardzo wygodne auto a przy tym pojemne.

Nie jest rewelacyjne, raczej przeciętne. Jednak dla mnie jest zdecydowanie na plus bo lubię słyszeć jak pracuje silnik.

Jeśli chodzi o spalanie to na LPG przy mieszanej codziennej jeździe po mieście wychodzi mi około 50 zł na tydzień. Jak dla mnie jest ok. Na benzynie trudno mi powiedzieć ponieważ jeżdżę prawie cały czas tylko na gazie, ale tak na oko to pewnie wychodziło by mi 80-100 zł na tydzień. Ceny napraw nie są raczej wysokie. Na pewno wychodzi taniej niż przy naprawach np. Alfy Romeo 75 lub starszej BMW \"trójki\" z podobnych roczników jak Sierra. Części nie są drogie, jest wiele zamienników, wiele używek. Konstrukcja auta jest prosta, łatwa do naprawy. Najgorsze są opłaty za ubezpieczenie, najgorzej oczywiście mają młodzi kierowcy tacy jak ja, ponieważ jest zwyżka za młody wiek + zero zniżek. Mnie ratuje jedynie to że moja Sierra jest zapisana na mojego ojca który ma wszystkie zniżki, ja jestem jako współwłaściciel i wychodzi nie cały 1000 zł na rok. Więc jak dla mnie jest to do zniesienia.

Auto nie jest drogie i w miarę ekonomiczne lecz ciężko trafić na egzemplarz w naprawdę dobrym stanie . Niestety latka lecą, mam tu na myśli przede wszystkim korozję. Prędzej w dobrym stanie można znaleźć Scorpio MK2 lub MK3, który też byłby ciekawym i dobrym wyborem lecz wiadomo że niestety trochę już droższym.

Ogólnie nie jest źle, mi jedynie przecieka tylny reflektor i woda dostaje się przez niego do bagażnika ale wystarczy zakleić i będzie ok.

Nie zdarzyło mi się i mam nadzieje że się nie zdarzy .