Ocena kierowcy - Ford S-Max I Van

Auto użytkuję od września 2020, przejechane ok. 10 tys. kilometrów. Posiadam wersję wyposażenia Titanium. Warto poszukać wersji z wyświetlaczem Convers+, wygląda dużo nowocześniej. Auto przede wszystkim bardzo wygodne, praktycznie nie trzeba się zastanawiać czy uda się zapakować na wyjazd. Rodzina 2+2 jak w moim przypadku jeździ bardzo wygodnie, nawet ja nie mam problemu, by usiąść na środkowym fotelu tylnej kanapy. Średnie spalanie z jazdy podmiejskiej 6,4l, najniższe zanotowane to 4,4l, najwyższe pod 7l ale praktycznie nie jeżdżę po mieście. Za model z 2008 roku z udokumentowanym przebiegiem zapłaciłem 23 tys. złotych.

Silnik stworzony na trasy, w mieście dużo wachlowania biegami. Przy 100 kmh na 6 biegu mniej niż 2 tys. obrotów = ekonomia. Da się sprawnie jeździć nawet z kompletem pasażerów. Silnik to sprawdzona konstrukcja od PSA.

Biegi wchodzą sprawnie, czasami wsteczny z lekkim oporem ale to zazwyczaj na zimno po odpaleniu. Manualna skrzynia bezproblemowa, z automatami Powershift trzeba uważać.

Jedna z największych zalet auta, prowadzi się bardzo bezpośrednio, dobre czucie drogi. Dla niektórych może być za twardo. Po przesiadce z bardzo miękkiego Avensisa byłem trochę w szoku ;) Na minus promień skrętu, trzeba się często łamać na 2 razy.

W autach bez historii wypadkowej brak oznak korozji, nie mam się do czego przyczepić.

Daj 4 gwiazdki z 5, przednie słupki trochę zasłaniają, co prawda są tam dość duże okienka ale może się za Nimi pieszy schować. Na boki i do tyłu jest dobrze. Pomagają czujniki przednie i tylne ale są na tyle czułe, że łapią krawężniki/gałęzie itp.

Wszystko pod ręką, wygodny podłokietnik. Kolumna oczywiście w 2 płaszczyznach. Klimatyzowany schowek. Nie narzekam.

Wiem, że to diesel ale myślałem, że z dodatkową nagrzewnicą i tak będzie trochę szybciej się dogrzewać - każde moje poprzednie auto to była benzyna ;). Niemniej może to wkurzać tylko przy większych mrozach. Grzana po całości szyba przednia to wspaniały wynalazek :) Jeśli chodzi o wentylację/klimatyzację nie ma uwag, 3 nawiewy na konsoli centralnej, osobne nawiewy na 2 rząd i jest dobrze, często musieliśmy je zamykać, bo dzieciakom było zimno. Aha, mamy atermiczną szybę przednią, oznaczenie IR, ogranicza ona promieniowanie do środa i dzięki temu klima ma łatwiej ;)

Można się gonić ;). Mam 192 cm i przodu mam bardzo dużo miejsca, między dzieciakami z tyłu siadam bez problemu. Do tego by sięgnąć coś z głębi bagażnika muszę się podeprzeć - niech to będzie najlepsza rekomendacja. Choinkę 2,7. wiozłem z całą rodziną na pokładzie ;)

Tak sobie, powyżej 100kmh słychać szum uszczelek ale auto ma ponad 12 lat więc, aż tak się nie czepiam. Silnik po swojemu klekocze ale nie przeszkadza.

Dałem 4 gwiazdki, bo codzienna eksploatacja nie jest droga, przykłady: olej (6l) + filtry (Mann,Knecht) to koszt ok. 250-270 zł, sprzęgiełko alternatora (INA) z wymianą 200 zł, tuleje wahacze wzdłużnego i wahacze poprzeczne (Lemforder) z wymianą 700 zł. Jeśli nie trafi Cię coś z wielkiej czwórki: wtryski, turbo, dwumasa, pompa paliwa to koszty są moim zdaniem ok. Ja wymieniam olej i filtry (w tym paliwa) co 10 tys. kilometrów i liczę, że ominę/opóźnię większe awarie.

Czasami irytują drobiazgi, np. nie działa klakson - wyciągnij i włóż ponownie wtyczkę - już działa, jak jest mokro mogą wariować czujniki parkowania. Ogólnie instalacja elektryczna jest łagodnie mówiąc taka sobie.

Brak usterek, które unieruchomiły by auto. To co robiłem to czysta eksploatacja.