Ocena kierowcy - Ford S-Max I Van

Silnik w tym aucie jest od peugeota dokładnie z modelu 407 jak mówił mój elektronik. Ten sam silnik jest stosowany w volvo V50. Nie wierzyłem dopóki dopóty elektronik sam mi nie otworzył maski swojego auta i nie ściągnął obudowy górnej. Odpalając volvo silnik miał taki sam dźwięk yle że przy volvie jest głośne włączenie sprężrki klimayzacji a w Fordzie jej nie słychać przy włączaniu. Silnik jak na turbo diesla bardzo zrywny jak dla mnie. Nie mniej jednak silniki takie nie są przeznaczone dla agresorów jazdy ze względów na eksploatacje części. Jeżeli za kierowniće wsiada osoba mająca pojęcie o jeździe i z olejem w głowie to ten samochód będzie jej służył natomiast jeżeli wsiada agresor to polecam przesiąść się do bmw bo to auta zerzre go z wymianą części.

biegi wskakują bardzo lekko, M6 - jest bardzo przyjemna w obsłudze.

jeżeli chodzi o układ jezdy samemu trzeba to zobaczyć, powiem tak jeździłem wieloma nowymi autami typu vw golf VI skoda fabia itd ale to nie było to co w fordzie s-maxie, tutaj układ jezdy nie powoduje zmęczenia kierowcy i chyba to jest jedną z największych zalet. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów dziennie nie odczuwa się zmęczenia tak jak w innych autach.

poza tym że przeszkadza mi boczny słupek wszytko jest ok. Niestety słupek w vanie mobilizuje kierowcą do większej ostrożnośći i większej uwagi.

Jak na materiały wykończeniowe nie mam zastrzeżeń jakość proporcjonalna do ceny. Nic nie czeszczy ani nie stuka.

Auta szybko się nagrzewa w szczególności na mrozach jeszcze dobrze nie złąpie temperatury w układzie a ciepło już jest w samochodzie.

Dla 5 - osób jak najbardziej ok. Dla 7- tylko na mniejsze trasy.

Silnik bardzo cichy, cichszych raczej nie ma z tą pojemnośćią odrazu zaznaczami czasami można mieć wrażenie że to nie diesel w kabinie bardzo dobrze wszytko wyciszone.

spalanie hmm... zalęzy kto ma jaką nogę ja spalam z klimą na trasie około 6L w mieście róznie 7-8L.