Ocena kierowcy - Ford S-Max I Van

Poza drobiazgami {głównie dotyczącymi wykończenia wewnątrz} nie ma się czego czepiać. Sporo schowków i pseudo schowków {za nadkolami z tyłu}.Dużo miejsca na wszystko.Czujniki parkowania bardzo się przydają.Warto je mieć.Myślę że pakiet Platinum X to minimum do tego auta,aby spełniało większość naszych oczekiwań. A czujnik deszczu,choć to niby tylko gadżet,to rzeczywiście potrafi świetnie wyręczać kierowcę. Swiateł skretnych też chyba nie da sie przecenić. Widziałem tu w opiniach jakieś oceny na poziomuie 1 i 2. Myślę że piszący najwyżej widzieli S-maxa na ulicy i wypisują jakieś bzdury z nudów. No cóż,na różne dolegliwości ludzie cierpią.

NIe jest to rewelacja,ale do zwykłej jazdy wystarcza. Ideałem byłby 2.5 l ,ale niestety koszty sa niekiedy granicą nie do pokonania. Diesla raczej nie brałem pod uwagę ze względu na droższa eksploatację {oczywiście z wyjątkiem paliwa},wrażenia dżwiekowe,a przede wszystkim na rady mechaników. Nie jeżdże zbyt dużo wiec po co przepłacać.A benzyniaki są ponoć prawie niezawodne w przeciwieństwie do nowoczesnych ropniaków. Byle co i koniec jazdy.19 na 20 naprawianych silników to diesel.A proporcja na rynku mniej wiecej pół na pół.,

Wszystko ok. Jednak 6 na trasie ma swoje zalety.

Miałem pewne obawy jak będzie się jeżdzić tak sporym i wysokim autem. Myślę że biorąc pod uwage masę,gabaryty i vanowaty kształt-można powiedziec krótko: rewelacja. Nie jeden kompakt gorzej trzym sie w zakrętach. Nie wynosi z zakrętu,prawie sie nie przechyla.Prawie nie czuć że jest sie na łuku i to przy sporych predkościach.

Gdyby nie podwójne słupki z przodu dałbym najwyższą ocene. Jednak troche przeszkadzaja i trzeba sie do nich przyzwyczaić.

Przyciski na kierownicy nie są zbyt wygodne,ale spełniaja swoja role.A stacyjka nieco schowana za kierownicą to chyba już standard u Forda. Może u innych też tak bywa. Ale w sumie to drobiazgi.

Działa bo powinno działać.A dwustrefow klia i nawiewy są całkiem fajna i czasem przydatną rzeczą.

Może tylko osobnikom powyżej 2 metrów wzrostu i 150kg wagi byłoby jej za mało. Dla przeciętniaka miejsca i luzu nie brakuje.

Nie ma się czego czepiać. Przy predkościach bardzo dużych coś musi szumieć bo praw fizyki się nie zmieni.

W mieście wszystko zależy od natężenia i płynności ruchu. w trasie głownie od ciężkości nogi. To jedna spore uto i swoje spalić musi.

Trudno to ocenić.Nie jest to tanie auto. Czy warto było za nie tyle zapłacić raczej wyciągamy wnioski po dłuższej eksploatacji.

Jeszcze nic bo zbyt młody.

Mam nadzieję że jak w poprzednim moim aucie -Focusie ,nic się nie zadzieje. Czyli będzie służył wiernie.