Auto teoretycznie idealne dla rodziny z dziećmi, teoretycznie idealne na dłuższe podróże, teoretycznie wygodne dla wysokich osób. W teorii wszystko wygląda piękniej niż w rzeczywistości. Realnie auto rozczarowuje jakością wykonania i kosztami eksploatacji, które na takim poziomie są w aucie rodzinnym nie do zaakceptowania. Jednocześnie oferuje niesamowitą przestrzeń i funkcjonalność. Trochę jak dr Jekyll and mr Hyde.
Wrażenia
3,0
Silnik
Silnik jest OK, ale jego osprzęt niekoniecznie - lubi się psuć. Mocy jest dość, kiedy się jedzie w maksymalnie 2 osoby dorosłe + dziecko. W 6 osób pojechałem tylko raz, więcej się nie zdecydowałem bo auto w górach nie miało dość mocy. Na autostradzie powyżej 130km/h zaczyna się okrutnie wysokie spalanie. DPF przy 270.000km odmówił kompletnie współpracy - jest w nim dodatkowy wtryskiwacz, który jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Za koszt naprawy można kupić auto klasy B. Optymalnie silnik pracuje na drogach lokalnych, gdzie przy 100km/h pali naprawdę mało! (mniej niż Toyota Yaris)
3,0
Skrzynia biegów
Skrzynia Powershift przez większość czasu pracuje poprawnie, ale nie radzi sobie z szybką redukcją biegów. Na autostradzie ciężko wykorzystać dostępną moc, bo skrzynia nie chce redukować, a mieście czasem za często wrzuca wyższy bieg. W trybie jest dużo lepiej, ale cały napęd jest wtedy bardzo mocno słyszalny w kabinie. Ciekawostka: W mieście w trybie SPORT auto pali duużo mniej, bo skrzynia nie wrzuca bez potrzeby co chwila 6. biegu. Trybu sport lepiej też używać podczas jazdy w górach albo w ogóle pod górkę, gdyż w przeciwnym razie ryzykujemy ciągłe włączanie na zmianę 5 i 6 biegu w zależności jakie obciążenie ma akurat silnik. Irytujące to mało powiedziane.
3,0
Układ jezdny
Siła wspomagania jest odpowiednia, kierowca nie ma poczucia że jedzie autobusem, ale normalnym samochodem. Tłumienie jest bardzo dobre, ale jednocześnie auto pewnie trzyma się drogi. Trwałość jest jednak zdecydowanie poniżej przeciętnej i zawieszenie rzadko jest 100% sprawne. Siada zbieżność - trzeba ją sprawdzać co roku. Wielowahaczowe zawieszenie z tyłu generuje spore koszty. Z przodu jest taniej. Za to padają jak muchy osłony przegubów i same przeguby. Auto raz zgubiło półoś, co nie skończyło się tragedią tylko dlatego, że odbyło się to na osiedlowej drodze przy niewielkiej prędkości. Ze względu na ciężar auta, zawieszenie lubi też skrzypieć i wydawać różne dziwne dźwięki, tak podczas wsiadania/wysiadania z auta jak i podczas przyspieszania/hamowania. Nie udało mi się tego całkowicie wyeliminować przez 4 lata użytkowania. Hamulce bardzo przeciętne mimo 4xtarcz. Dodatkowo już dwa razy wymieniałem komplet tarcz ze względu na pojawiające się ponownie bicie/hałasy. W porównaniu do S-Maxa, Opel Corsa, Fiat Panda itp. zatrzymują się w miejscu. Z tego względu moja żona pomimo kilku prób przestała z Forda w ogóle korzystać. Dla osób jeżdżących mniejszymi autami - Ford praktycznie nie hamuje.
5,0
Karoseria
Nie ma się czego czepiać - w moim egzemplarzu korozji absolutnie brak. Lakier jest jednak dość miękki i łatwo się rysuje, choć i łatwo się go poleruje żeby usunąć rysy.
Komfort
4,0
Widoczność
Mało jest aut z tak dobrą widocznością. Szyby są ogromne, lusterka są ogromne. Pozycja za kierownicą jest wysoka i daje dobre pole widzenia. Z cofaniem nie ma problemu, a w przednim słupku są dodatkowe szyby, które pomagają widzieć w zakrętach. Ogrzewana jest zarówno tylna szyba jak i tylne boczne szyby oraz szyba przednia. Gorzej z reflektorami, które są nieadekwatnie słabe w stosunku do wielkości i osiągów auta.
4,0
Ergonomia
Niby bez zarzutów. Wszystko jest na swoim miejscu, przyciski i dżwignie mają przyjemny skok. Schowek podświetlany i chłodzony, oraz co najważniejsze pojemny. Wygodne kieszenie w drzwiach - pierwsze moje auto w którym w drzwi mieszczą się dowolne butelki wody itp. Szkoda, że schowków jest tak mało. Brakuje też jakichś sprytnych patentów w bagażniku, który jest ogromny. Super "fakapem" jest podłoga bagażnika w wersji 7. miejscowej, która jest jakieś 7cm powyżej dolnej linii klapy bagaznika - każda nieprzypięta rzecz turla się do tyłu i przy otwarciu bagażnika wypada na zewnątrz i turla się pod auto. Super patent zwłaszcza przy dzieciach, które ciągle coś zostawiają luzem... tatusiowie mają gwarantowaną rozrywkę w postaci czołgania się pod auto po rzeczy. Inny "fakap" to roleta bagażnika. Jej mocowanie jest super kłopotliwe. Kiedy jest założona (nawet zwinięta) - nie da się rozłożyć foteli. Kiedy zaś ją zdemontujemy, nie ma w aucie absolutnie żadnego miejsca, gdzie można by ją bezpiecznie przewieźć. Na plus za to zasługuje świetny system składania foteli i ich przesuwania. Genialny. Brakuje natomiast gniazdek 12V lub USB do ładowania sprzętu, co jest absurdem biorąc pod uwagę klasę i cenę auta oraz ilość dodatkowego oświetlenia w podsufitce - skoro można powciskać wszędzie dodatkowe oświetlenie to czemu nie gniazdka? Ostatni temat to oświetlenie bagażnika. Jest to jedna żaróweczka w jednej oprawce, mniejszej niż w Oplu Corsie... Czyli bez latarki-czołówki albo przynajmniej latarki w telefonie nic nie da się znaleźć. Nie tego się spodziewamy w aucie tego segmentu.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Mam wątpliwości jak ocenić ten obszar. Z jednej strony wszystko działa dobrze i cicho, ale z drugiej schłodzenie auta w lecie i ogrzanie zimą trwa bardzo długo. Niepokojąca jest również konieczność prawie ciągłego używania nawiewu na przedostatnim stopniu mocy (wciąż dość cicho). Z tyłu pasażerom brakuje dodatkowych nawiewów i zarówno klima jak i ogrzewanie działa słabo. Automatyczna klima bywa dość irytująca (podobnie jak automatyczna skrzynia): po osiągnięciu odpowiedniej temperatury potrafi na dłuższy czas zaprzestać pracy, co przy słońcu świecącym przez ogromne szyby powoduje momentalnie dyskomfort. Pozostaje więc albo ustawienie klimy na temperaturę o 1-2 stopnie niższą niż faktycznie lubimy, lub przejście w tryb ręczny.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Miejsca jest mnóstwo. Każdy zajmie wygodną pozycję za kierownicą. Pasażer podróżuje jak w limuzynie. W drugim rzędzie są trzy prawdziwe fotele, a każdy regulowany indywidualnie - przód tył, oraz pochylenie. Jest naprawde wygodnie. Trzeci rząd to niestety miejsca awaryjne, za które nie warto dopłacać, bo brakuje nad nim miejsca nad głową. Niestety przeciętnego wzrostu osoba się nie zmieści jeśli nie siądzie lekko bokiem / pochylona. Z innych wad - przednie fotele są źle wyprofilowane, przez co wydają się węższe niż są faktycznie. Wszystkie miejsca są niestety bardzo twarde i to w dłuższej trasie mocno czuć.
4,0
Wyciszenie
Wyciszenie jest OK, podwójne uszczelki drzwi robią dobrą robotę. Bryła auta powoduje jednak bardzo wyraźny szum przy wyższych prędkościach, a idiotycznie działająca skrzynia biegów zapewnia drżenie, i buczenie przy niskich prędkościach. Ciekawostka: po otwarciu szyb nie da się jechać szybciej niż 60-70km/h. Ze względu na ich ogromny rozmiar, wpadające do kabiny powietrze wzbudza taką falę akustyczną, jakby tuż obok pracował silnik bez tłumika. Czyli w razie awarii klimy mamy automatycznie przechlapane.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
No i niestety gorzka prawda: Auto generuje duże koszty utrzymania. Zużycie paliwa jest niskie, ale to właściwie koniec dobrych wiadomości. Dość drogie jest serwisowanie zawieszenia. Problemów przysparza silnik i jego osprzęt (filtr dpf), ale pod uwagę trzeba brać np. koszt opon, które muszą być z oznaczeniem XL, a zużywają się dużo szybciej niż w kompakcie ze względu na masę auta i stałe problemy ze zbieżnością.
3,0
Stosunek jakość/cena
Za dość sensowne pieniądze dostajemy kawał auta. Nie jest ono jednak ani tak dobrze wykonane/wykończone ani tak bezawaryjne jak tego oczekujemy. Daję tylko 3/5 ponieważ niestety każdy przedwakacyjny serwis kończy się poważnymi naprawami, a później w trakcie wakacji i tak coś się psuje.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Psuje się wiele rzeczy. Klasyka to odpadający we wszystkich egzemplarzach przycisk hamulca ręcznego. Sam ręczny zwykle też nie trzyma. Łuszczy się metaliczna okleina na uchwytach drzwi od wewnątrz - kiepska imitacja metalu, której już lepiej żeby wcale nie było. Awarie podświetlenia tablicy rejestracyjnej, przepalające się żarówki w światłach pozycyjnych, czy żarówka trzeciego stopu to standard - po prostu wlewa się tam woda. Zadziwia też konstrukcja - np. dlaczego w trzecim stopie jest zwykła żarówka, gdy tylne lampy są ledowe? Jedną z bardziej denerwujących usterek było zwarcie w przycisku otwierania bagażnika (również zalany wodą). Bagażnik otwierał się samoczynnie w trakcie jazdy, a podłoga wyprofilowana tak, że bagaż automatycznie się wysuwał. Pourywały się też wieszaki wydechu, pękła sprężyna tylnego zawieszenia, padła wielokrotnie zbieżność. Kilkukrotnie zapalały się kontrolki i inne komunikaty. Widząc komunikat "Silnik Awaria" jadąc autostradą na wakacje, możemy mieć pewność, że nasz humor się popsuje.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
I tu niestety muszę powiedzieć wprost: jest to moje najdroższe dotąd auto i jedyne, które musiało podróżować do warsztatów na lawecie. Najpoważniejszą awarią było całkowite wyrwanie półośki. Auto stanęło w poprzek drogi i koniec. Jest to moim zdaniem nieakceptowalna jakość. Pękła również sprężyna zawieszenia, przepalił się bardzo szybko wydech. Lustra reflektorów stopniowo się wypalały, tak że przy przebiegu powyżej 200.000km nie pomagały już żadne lepsze żarówki i trzeba było reflektory wymienić. Przestało dobrze działać podgrzewanie lusterek, a także bocznych tylnych szyb. Przednia podgrzewana szyba padła całkowicie.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 Duratorq TDCi DPF 140KM 103kW
[l/100km]