Ocena kierowcy - Ford Probe II

Auto miało swego czasu być alternatywą z napędem na przód do Mustanga. Miało nawet nosić znaczek Mustanga i mieć kolejny numer tego modelu. Specjaliści z Forda ostrożnie podeszli do projektu i nadali mu nazwę Probe (tłumaczenie -sprawdzenie, eksperyment) Dobre mieli przeczucie bo niestety japońskie patenty przednio-napędowe nie przyjęły się w USA i auto się nie przyjęło. Amerykanie preferują auta o wielkiej mocy i zdolne do driftu. Ford Probe jest bardzo ucywilizowaną wersją auta sportowego ze względu na zaczerpnięte cechy z Mazdy 626. W Europie znalazło się więcej amatorów tego modelu lecz niestety w 98 roku Ford postanowił zaprzestać produkcji, kiedy to sprzedaż spadła do poniżej 40k. Teraz można mieć to auto za drobniaki i polecam je ludziom z pasją. Niekoniecznie z talentem do palenia gum, łamania przepisów i ścigania się po miejskich uliczkach.

Nie słychać pracy silnika, auto się nie trzęsie, konstrukcja nie przenosi drgań. Moc wystarczająca do dynamicznej jazdy pełnej radości.

Dobrze skalibrowana, można to auto przeciągać do naprawdę wysokich obrotów, na drugim biegu auto osiąga 110km/h.

Bardzo dobra przyczepność w zakrętach. Istnieje lekka różnica amortyzatorów i sprężyn od pierwowzoru z Mazdy 626. Tu zastosowano te same części co w Mx-6 i to daje jeszcze lepsze właściwości jezdne.

Brak grubych słupków, ramek i jakochkolwiek zasłaniających elementów daje nam widoczność 360 stopni.

Wszystkie przełączniki umieszczone w odpowiednim miejscu, nie wymagają wykonywania nienaturalnych ruchów.

Wentylacja średnio. Zimą auto bardzo łatwo nagrzać, choć czasem można zauważyć tendencje do parowania. W upalne lato bez klimatyzacji niestety nie da się jeździć. Ja posiadam Probe w wersji bez klimy i letnie podróże są torturą. Biorąc pod uwagę, że swego czasu klimatyzacja nie była tak popularna i dało się jeździć przymykam na to oko.

Duuuużo przestrzeni. Nawet podróż w 4 osoby można spędzić komfortowo. Nadwozie coupe ale wnętrze jak w sedanie. Oceniam na doskonałe.

Wnętrze całkowicie wyizolowane od dźwięków z zewnątrz. Nie słychać też silnika.

Auto tej klasy z takim silnikiem swoje musi spalić. Lecz biorąc poprawkę na uroki posiadania takiego auta ze spalaniem na poziomie Opla Corsy to zawsze wybiore PROBE :)

Niestety cena spada do poziomu poniżej krytyki. Można się bać, że wkrótce model zostanie opanowany przez wszelkiem maści dresów i buraków psujących linię auta wiejskim tuningiem.

Części są ogólnie dostępne. Tajemnicą dla wielu sprzedawców niestety jest budowa Probe i jego wspólne cechy z popularną Mazdą 626 czy też Mx-6 i Xedos. Jeśli wyjaśnimy takiemu, że może szukać części do Mazdy to nagle okazuje się, że części są dostępne od ręki i na bardzo przyzwoitym poziomie cenowym, nawet oryginalne.

Inżynierowie tworzący projekt Probe skorzystali z rozwiązań sprawdzonych już wcześniej we flagowych modelach Mazdy. Stworzyli nadwozie do doskonałej i niezawodniej konstrukcji Mazdy 626 i Mx-6. To daje pewność długowieczności. Ford dodał ocynk zapobiegając rdzewieniu i genialną linię nadwozia.