Ocena kierowcy - Ford Mondeo V Liftback

Forda kupiłem 3 lata temu bo nic innego na szybko nie było dostępne. Wtedy to był MK4 - okazał się autem świetnym: silnik, koszty, cena, spalanie. Więc drugi raz spojrzałem na Forda - mam nadzieje, że będzie co najmniej tak samo. Francuskie nie wzbudzają mojego zaufania, Skoda jest...banalna, VW przereklamowany, Japonia - przereklamowana i miejscami tandetna. W Mondeo nie będzie od razu wrażenia ochów i achów, ale w miarę upływu czasu będzie się nim coraz przyjemniej jeździć, coś tam wkurzy coś tam ucieszy ale generalnie jest lepszy niż kiedykolwiek o Fordzie myślałem. Poprzednie MK4 sprzedałem szwagrowi, przesiadł się do niego z Subaru Legacy...i chwali sobie Forda, a to daje do myślenia. Sprzedawca w salonie (już po kupne) powiedział, że Klienci, którzy dostali baty jakościowe i kosztowe od marek Premium zerkają na tańsze marki za rozsądniejsze pieniądze. Oczywiście to zależy od grubości portfela...oczywiście życzę sobie i innym byśmy jeździli autami za 300 tyś zł. i więcej. Ale w tej kategorii cenowej nie ma nic większego i lepszego, moim skromnym zdaniem.

silnik 1.6 ecoboost w moim poprzednim Mondeo był chyba lepszy. Mam wrażenie, że zbierało się auto ciut lepiej, było żwawsze na starcie, wcześniej mogłem wrzucać wyższe biegi i miało się wrażenie wyższej elastyczności. W MK4 miałem taką siłe na 6 biegu juz przy 65-70 km/h jaką mam w MK5 dopiero przy jakiś 70-85km/h. Może to kwestia innej masy pojazdu. Wg instrukcji MK5 powinien być lżejszy o 14kg od MK4, czyli bez różnicy. A ma się wrażenie, ze jest cięższy. Muszę to sprawdzić - jeśli okaże się istotnie cięższy niż to podaje specyfikacja to skończy się sądem., bo tak nie może być, masa jest masa, ale nie uprzedzajmy faktów. Podobne historie przeżyli wierzący w lekkość ich auta posiadacze nowej Mazdy 6 - dziennikarze motoryzacyjny ustalili, że ma większą masę od deklarowanej o 120kg! - skandal!. Rozgrzany silnik w MK4 pracował bardzo cichutko - stojąc prze maską auta było słychać bardzo przyjemny dźwięk, bardzo to było ciuchutkie. W MK5 jak staniesz przed maską bedziesz miał wrażenie, że słuchasz wyśmienicie cichego ... diesla ;-). Jest tam jakieś takie ciche terkotanie - może tak mam być bo tak pracuje jakiś element, ale nie ejst to tak gładki dżwięk rozgrzanej benzyny jak to miało miejsce w przypadku 1.6 ecoboost MK4. 1.5 ecoboost podczas przyspieszania jet nieco bardziej warkotliwy od tego 1.6. Na początku to kręci, bo dźwięk jest fajny jak dostanie głębiej agz i ciut obciążenia, ale...skoro to ma być wygodna, miękka, cicha "limuzyna" to...nie chcemy w takim przypadku żadnego warkotliwego dźwięku. Ma być cisza, bo to nie miało być i nie jest sportowe auto. Generalnie silnik ok, bardzo przyjemny, cichy przy małych prędkościach, wyższych raczej też. Tylko to przyspieszanie ciut za bardzo warkotliwe. Daje "doskonale' bo to super silniki, nie biorą oleju jak TSI, elastyczne, bezawaryjne.

skrzynia biegów bardzo podobna do MK4 - wszystko ok. Na początku trochę z trudem każdy bieg, ale uwierzyłem w tezę, że musi się wyrobić, bo teraz, po 4000km już sama trafia w położenia, wystarczy jej tylko lekko nadać ręką kierunek, a potem sama wskakuje - bez zastrzeżeń. Mała sugestia - całkowita wysokość lewarka powinna być 0,5-1cm krótsza - miałoby się wrażenie szybszego i bardziej precyzyjnego przełączania biegów - tak jak to jest w Mazdzie 6. Brakuje możliwości dodawania połówek ocen - brakuje tego od dawana drodzy redaktorzy AutoCentrum.

największa różnica na plus w stosunku do MK4. Nie rozumiałem dotychczasowych pochwal dobrego trzymania się Mondeo w zakrętach. Było bardzo przeciętnie, może nawet chwilami niebezpiecznie. Mazda 6 I gen. biła na głowę zawieszenie Mondeo MK4. Wiem, bo miałem. MK5 trzyma się o wiele lepiej, na zakrętach nie przechyla się, tylko jedzie ładnie poziomo od początku do końca (oczywiście w granicach rozsądku prędkości i ciasności zakrętu). Tu mogę pochwalić, choć chyba jednak gorzej niż Mazda 6 a jak jest z Passatem nie mam porównania - słyszałem rózne opinie - jak sam sprawdzę to dopiszę "prawdę". MK4 był bardziej miękki, MK5 już taki nie jest, podbija na łatach, progach - tu jest nerwowy, reaguje krótko i raczej twardo, średnio twardo. Gdy są dołki, łagodne obniżenia - wtedy jest ok, wtedy przejeżdża gładko. Gdy jechałem Passatem w mieście to Passat pokazał mniejszą ilość nierówności, ale jak już pokazał to było to bardzo nieprzyjemne - tak jakby miało się za chwile coś urwać pod spodem - głuche, mocne tąpnięcie. W Mondeo jest inaczej - pokaże większą ilość nierówności ale każdą z nich przejedzie wyraźnie bardziej komfortowo.

widoczność - do przodu super; w bok do przodu też ok; do tyłu - jak to teraz w autach - praktyka + czujniki. Jest jeden mankament - słupek środkowy jest bardzo szeroki. Gdy kierowca wyjeżdża z podporządkowanej i zerka w prawo to musi się wychylić z siedzenia i spojrzeć albo przed albo za tym słupkiem. Wierzcie, że jest to problem - sprawdzasz prawą stronę jak w dostawczaku, a jak jeszcze masz pasażera to kiwasz się na swoim siedzeniu jak wahadło, żeby być pewnym że nie wymusisz pierszeństwa. Czujniki bardzo fajne - fajnie pokazują, precyzyjnie, każdy czujnik ma swój obraz - ok. Brakuje mi podawania odległości od przeszkody - widać tylko kreseczki o zmiennym kolorze - oczywiście to wystarczy, ale chciałbym widzieć też odległość.

tu mam kilka uwag: 1. sterowanie audio przeniesione na prawą stronę kierownicy - dramat jeśli masz manualną skrzynię biegów. w MK4 lewa rączka sterowała audio a prawa operowała biegami. W MK5 już tak nie zrobicie. Poza tym - przycisk podgłaszania jest tak pochylony, że jak chcesz podgłosić to musisz nienaturalnie wygiąć nadgarstek - totalnie jest to s********e. Po lewej stronie kierownicy jest obsługa komputera - ja korzystam z tego rzadko, więc wolałbym mieć to po prawej stronie. 2. mam standardowe radio (nie Sony), więc są tam dwa pokrętła po bokach. Maja one za małą średnicę - powinny mieć średnicę większą o 1cm - wygodniej by się je chwytało. Panel dotykowy systemu Sync3 - bardzo fajny, duże przyciski, wystarczy lekko dotknąć i działa, dotknięcie potwierdza dźwięk (można wyłączyć), więc jest to kontrolowalne). 3. Nie mogę ustawić fotela kierowcy tak jak chcę. Ciągle pozycja za kierownicą mi nie pasuje. W MK4 siedziałem idealnie, tutaj jest coś nie tak - jak jestem odsunięty to nie sięgam dobrze góry kierownicy przy manewrach. Jak jestem bliżej - to jest mi ciut za blisko i mam za mało miejsca na kolana. Coś mi tu nie gra. 4. sam wieniec kierownicy był w MK4 nieco grubszy i kierownica była mniej śliska - tak bym chciał a tak w MK5 nie ma. 5. ile reklamówek z zakupami niesiecie wychodząc z supermarketu? Ford uważa, że 2 haczyki w bagażniku Wam wystarczą

bez zastrzeżeń, ale...: prędkość wentylatora na 1 - nieco za wysoka, zbyt duży ruch powietrza nie niepotrzebny szum. W MK4 było lepiej. Ciekawostka - można ustawić, że podczas rozmowy telefonicznej lub sterowania głosowego prędkość wentylatora się automatycznie zmniejszy, aby nie przeszkadzać zbyt dużym szumem - brawo! takie historie jak ogrzewana szyba to standard w Fordzie i świetna sprawa zarówno do odladzania jak i do odparowywania. Ale nawet nawiew na szybę radzi sobie z zaparowaniem świetnie. Nagrzewanie silnika i wnętrza bardzo sprawne, bardzo krótki czas.

wszystko w porządku, jest sporo miejsca, więcej nie potrzeba...choć dwie niezależne osoby, które siedziały na siedzeniu pasażera z przodu odniosły wrażenie, że jest ciut ciaśniej niż w MK4. Może coś jest na rzeczy... Na pewno jest mniej miejsca nad głową na tylnych siedzeniach. Wersja Trend i pochodne ma tzw. siedzenie komfortowe - są świetnie miękkie, bardzo przyjemne siedziska. Gdy kupicie Titanium to dostaniecie siedzenia "sportowe" - twardsze. jak kto lubi. Ale twardsze siedzisko ugina się mniej i z tyłu jest jeszcze mniej miejsca nad głową dla pasażerów - wiem, bo sprawdziłem.

dobrze, prawie doskonale. Oczywiście jest lepiej niż w Maździe 6 gdzie po prostu łeb masz urwany od szumu i ryku tego wolnossącego cuda co nie chce przyspieszać, nie wspominając o elastyczności. Wiem, bo jechałem. W Mondeo jest w porządku...chyba (?) podobnie jak w Passacie. W Mondeo MK4 szumiał bardzo tył a był dobrze wyciszony przód. W MK5 przód i tył podobnie - nieźle - pod podłogą jest wyciszenie materiałem takim jak nadkola. Ja bardzo zwracam uwagę na ciszę w aucie podczas jazdy - Lexus RX300 - jest bardzo fajnie, w Mondeo jest dużo pracy wykonane, ale nie jest to Lexus. Kto chce cichego auta to odradzam Mazdę 6 - dramat! Na początku był jakiś "świerszcz" na przodzie, coś drżało i wkurzało - podotykałem ponaciskałem - na razie jest spokój, zobaczymy. Jakby problem wrócił to już mam na to swój patent.

w MK4 płaciłem za serwisy od 560 do

zsumujmy wielkość auta, poziom wykonania, opinie o silnikach, koszty eksploatacji, jako taką opinię o modelu/marce i odnieśmy to do ceny zakupu. Nie ma nic taniej. Za Passata podobnie wyposażonego zapłacicie ok. 16 tyś więcej. Jeśli nie chcesz mieć koniecznie auta Premium a rozsądnie podchodzisz do rodzinnych wydatków to...Ford wystarczy. Mam znajomego, posiadał Audi A5 i A6 - dramat = kontrolki, awarie skrzyni, pękanie szyby przedniej i tysiące zł zostawione w serwisie. Ta sama osoba miała również Hyundaia i40 - żadnych problemów. także widzicie, nie ma reguły, a legendy co jest dobre a co tandetne są wywrócone już od dawna do góry nogami.

na razie nic. W MK4 na gwarancji: 1. zacinał się zawór (nie domykał się) - wtedy gorący płyn chłodniczy omywał czujnik temp. i wymuszał włączanie się wentylatora (silnik chciał się niepotrzebnie dochłodzić). 2. nie zawsze łapał zamek tylnej klapy - wymienili. 3. raz przepalona żarówka świateł mijania. Poza tym nic a nic i mam nadzieję, że z MK5 będzie podobnie.

brak, zbyt nowe auto...ale wrażenia coraz lepsze, dociera się.